search
REKLAMA
Recenzje

WIELKA. Bez spiny na tym tronie! Huzzah!

Na HBO Max dostępne są już wszystkie odcinki trzeciego sezonu serialu Wielka – historii, momentami prawdziwej, carycy Katarzyny.

Agnieszka Stasiowska

12 lipca 2023

REKLAMA

Jej twórca Tony McNamara (Faworyta, Cruella) wie, że można opowiedzieć, pokazać cokolwiek, jeśli tylko ma się w zespole właściwych ludzi, a ma spory talent do ich dobierania. I dlatego jego Wielka od pierwszego odcinka skazana była na sukces.

Raz na tronie, raz pod tronem

Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy opiera się wyssaną w gruncie rzeczy z palca historię na osłuchanym nazwisku, licząc na to, że pod znanym kapitanem okręt sam dobije do brzegu. A nierzadko przecież dochodzi jednak do katastrofy. McNamara postanowił zatem nie poprzestać na nośnym haśle i dodatkowo doposażył swoją Wielką w tak nieprawdopodobne, że do bólu wiarygodne, postacie.

Na tronie zasiada zatem ta królewska para – rzeczona Katarzyna (w tej roli chimeryczna, histeryczna i kapryśna Elle Fanning) oraz jej głupkowaty mąż Piotr (przeuroczy w tym wydaniu Nicholas Hoult). Wokół nich kręcą się, w koteriach dyplomatycznie zmiennych, Arcybiskup (Adam Godley), ciotka Elżbieta (Belinda Bromilow), Marial (Phoebe Fox), Gregor (Gwilym Lee), Georgina (Charity Wakefield), Velementov (Douglas Hodge) i Orlov (Sacha Dhawan). Każdy z nich, oczywiście, ma swoje własne cele, najczęściej pokryte obłudnymi frazesami o dobru narodu, kraju czy rodziny panującej, i bezwzględnie wykorzystuje każdą sytuację do ich realizacji.

Scenariusz Wielkiej to perełka. Od momentu pojawienia się młodej Katarzyny na dworze carskim twórcy bezustannie zaskakują. Niezwykle rzadko zdarza się, żeby w ciągu trzech sezonów po 10 odcinków nie można było znaleźć choćby jednego słabszego, mniej angażującego, dłużącego się. Wielkiej udało się utrzymać poziom absurdalnego, rubasznego, momentami wulgarnego teatrum, nie tracąc ani na moment uwagi widza, który wbrew sobie ślizga się po kolejnych, zmieniających się jak w kalejdoskopie sojuszach, jednocześnie doskonale się bawiąc. Takie na przykład problemy Piotra najpierw z własną matką, potem z matką żony (rewelacyjny gościnny występ Gillian Anderson) w zasadzie niewiele wnoszą do fabuły, ale dostarczają soczystej rozrywki, a przy tym świetnie budują charakter postaci.

Galeria stosunków wszelakich

Każda postać w Wielkiej ma bowiem swój charakter, który jest przemyślany, konsekwentny i unikalny. Bardzo często w produkcjach wielosezonowych postacie, do których widzowie przywiązują się w pierwszych odcinkach, zmieniają się z czasem, rozmywają, podejmują decyzje niezgodne z tym, czego można się było po nich spodziewać w ich początkach. Nie mówię tu o ewolucji, ale o dość częstym zjawisku  odchodzenia twórców od tego, co pierwotnie zaproponowali – najczęściej, moim zdaniem, ze zwykłego lenistwa. Wioząc się na sentymencie widzów do serii, po prostu przestają się starać i wpadają w lepką sieć ogranych chwytów. W Wielkiej to zjawisko nie występuje. Owszem, postacie ewoluują (choćby związek Piotra i Katarzyny jest wyjątkowo dynamiczny), ale zostają wierne swoim charakterom. Moją ulubioną postacią serii jest zdecydowanie ciotka Elżbieta, zagrana ze swadą przez Belindę Bromilow – tak naprawdę nigdy nie wiadomo, z czym ta kobieta wyskoczy, więc każda scena z jej udziałem ożywia odcinek. A Bromilow rewelacyjnie gra nie do końca stabilną emocjonalnie kobietę o wielkim sercu, ale i niezłomnych zasadach (vide jej stosunek, nomen omen, do Vinodela). Równie barwną postacią jest Arcybiskup, czule zwany Archiem (Adam Godley). Ma nad sobą, biedak, zbyt wielu panów – mateczkę Rosję, wszechpotężną Cerkiew oraz własne, nie mniej potężne żądze. Szarpiąc się pomiędzy tym władczym triumwiratem, wspina się na szczyty komizmu. Można patrzeć na niego z lekkim obrzydzeniem, to prawda, ale też i z mimowolną sympatią.

Aktorzy doskonale bawią się swoimi rolami w przepięknych, choć niestety nie autentycznie rosyjskich wnętrzach (serial powstawał we Włoszech i Wielkiej Brytanii). Wielka jest pełna carskiego rozmachu tak w scenografii, jak i w kostiumach. Od niekonwencjonalnych strojów Piotra, poprzez bogate suknie dam i panów, aż po kolorowe szaty niższych warstw społecznych (ach, jak zabawne są dysputy wszystkich stanów organizowane przez carycę w jej nowoczesnych zapędach!), każdy strój jest starannie dopracowany, dopasowany i do postaci, i do sytuacji. Przepych oficjalnych strojów carycy i jej dworu budzi podziw,  nieformalne futrzane narzuty Piotra z nieodłącznymi, bogatymi wisiorami – rozbawienie.

Historia momentami prawdziwa

W Wielką włożono ogrom pracy. To nie zawsze procentuje, ale akurat w tym przypadku przyniosło wspaniałe rezultaty. Nie można wymagać zgodności historycznej od serialu, który jest ewidentnym pastiszem i zabawą tematem, za to docenić trzeba, że mimo wszystko świetnie oddaje ducha epoki i choć z przymrużeniem oka traktuje wysiłki Katarzyny, żeby hermetyczną Rosję wyprowadzić na szerokie wody oświecenia (czy wspominałam już o swobodnie potraktowanym, ale jakże przy tym intrygującym Wolterze, w którego z widoczną przyjemnością wciela się Dustin Demri-Burns?), stanowczo podkreśla jej zasługi w tym temacie. Zniesienie poddaństwa, wprowadzenie kary za morderstwo, budowanie szkół – to wszystko w serialu podane jest w absurdalnej formie, która lekko wchodzi, ale i na moment z widzem zostaje. Z pewnością na dłużej zapamiętać można nieoczekiwane skutki wprowadzenia możliwości rozwodów czy postać Pugaczewa. Jeśli tylko potraktuje się produkcję McNamary jako czystą, bardzo luźno opartą na postaciach historycznych rozrywkę, z pewnością nie dozna się rozczarowania. A jeśli przy okazji Wielka zachęci kogoś do pogrzebania w solidnych historycznych źródłach i poznania rzeczywistej historii carycy Katarzyny II – lepiej być nie może.

Niezależnie od tego, którą opcję się wybierze, Wielka z pewnością jest produkcją godną polecenia. Wartka, zabawna i intensywna akcja, wsparta świetnym aktorstwem i przemyślanymi postaciami gwarantuje rozrywkę od pierwszego do ostatniego odcinka. A że sezonu czwartego prawdopodobnie nie będzie (co, zważywszy na przebieg akcji sezonu trzeciego, raczej nie dziwi), na ten moment mamy także historię kompletną. Choć tylko momentami prawdziwą.

Agnieszka Stasiowska

Agnieszka Stasiowska

W filmie szuka różnych wrażeń, dlatego nie zamyka się na żaden gatunek. Uważa, że każdy film ma swojego odbiorcę i kiedy nie przemawia do niej, na pewno trafi w inne, bardziej skłonne ku niemu serce.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor 2024 Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/