search
REKLAMA
Recenzje

Seks i śmierć. BIAŁY LOTOS 2 to pięciogwiazdkowa rozrywka

W drugim sezonie „Białego Lotosu” chodzi więc głównie o… seks.

Michalina Peruga

15 grudnia 2022

REKLAMA

W Polsce śnieg do kostek i puchowe kurtki zapięte pod szyję, a w ostatnim odcinku Białego Lotosu – gorące, sycylijskie słońce i cielesna rozpusta. Drugi sezon popularnego satyrycznego serialu to świetna odtrutka na zimową słotę, a także wszechogarniającą serialową bylejakość, która trzyma w napięciu od pierwszego odcinka i nie odpuszcza do samego końca.

Dawno, dawno temu, w czasach, kiedy Maurowie władali Sycylią, w Palermo mieszkała piękna, młoda dziewczyna, która całe dnie spędzała w domu na pielęgnowaniu swoich ukochanych roślin. Pewnego razu na balkonie zauważył ją młody Maur, który z miejsca się w niej zakochał. Natychmiast zapukał do drzwi jej domu i wyznał jej miłość, a dziewczyna, zauroczona jego odwagą, odwzajemniła uczucie. W ten sposób rozpoczął się ich gorący romans, który po niedługim czasie zakończyło wyznanie mężczyzny – w swoim kraju ma żonę i dwójkę dzieci. Oszalała z zazdrości dziewczyna zabiła w nocy swojego kochanka i odcięła mu głowę. Legenda ta wciąż jest żywa na Sycylii w postaci la testa di Moro – ceramicznych waz lub donic w kształcie głowy Maura. A te są wszechobecnymi dekoracjami w luksusowym hotelu sieci Biały Lotos w Taorminie na Sycylii, do którego na wypoczynek udają się zamożni bohaterowie. Seks i śmierć wiążą się ze sobą nierozerwalnie w legendzie, a także w serialu. Kolejny sezon, podobnie jak i pierwszy, rozpoczyna się znalezieniem zwłok, jednak dopiero na samym końcu poznamy tożsamość martwych nieszczęśników (tak, liczba mnoga to nie przypadek). Typować będziemy przez całe siedem odcinków, a kandydatów w tej słodko-gorzkiej grze było niemało.

Finansista Cameron (Theo James), arogancki playboy, który nie stroni od seksu na boku i jego słodka i urocza żona Daphne (Meghann Fahy), na co dzień zajmująca się ich dziećmi, zapraszają na wspólne wakacje Ethana, przyjaciela Camerona ze studiów. Ethan (Will Sharpe), niegdyś typowy nerd, dopiero co wzbogacił się na swojej firmie technologicznej, a jego niezbyt przyjazna żona Harper (Aubrey Plaza) jest prawniczką. Cameron i Daphne są powierzchowni, lecz wciąż zabójczo w sobie zakochani, chociaż ich słodkie do porzygu małżeństwo to tylko fasada, która irytuje Harper, której własny związek z Ethanem nie do końca jest udany, bo para od dawna nie uprawia już seksu. Między małżonkami rozpoczyna się seksualna gra, którą zapowiadają przechodnie drzwi, łączące ich pokoje hotelowe.

Bert (F. Murray Abraham), Dominic (Michael Imperioli) i Albie (Adam DiMarco) – to trzy pokolenia rodziny Di Grasso – dziadek, ojciec i syn, którzy przyjeżdżają na Sycylię, aby odkryć włoskie korzenie rodziny. Różnica wieku między mężczyznami przejawia się w podejściu do związków i relacji damsko-męskich – dziadek jest kobieciarzem, chodzącym symbolem przeszłości, który był nieobecnym mężem i ojcem. Jego wnuczek Albie to przedstawiciel młodego pokolenia o nowoczesnym podejściu do związków. W oko wpada mu Portia (Haley Lu Richardson), młoda dziewczyna, która jest asystentką znanej z pierwszego sezonu Tanyi (Jennifer Coolidge), mierzącej się z problemami w małżeństwie. Gdy jej mąż Greg nagle wraca do Stanów z powodów zawodowych, Tanya nawiązuje znajomość z Quentinem (Tom Hollander), zamożnym brytyjskim gejem, który podróżuje ze swoimi przyjaciółmi. Uwagę prawie wszystkich (heteroseksualnych) mężczyzn z hotelu przyciągają dwie piękne, młode Włoszki, Lucia (Simona Tabasco), sex workerka i przebiegła oszustka, oraz jej koleżanka Mia (Beatrice Grannò), która marzy o karierze śpiewaczki. Hotelem zarządza temperamentna, niecierpliwa Valentina (Sabrina Impacciatore), która podkochuje się w swojej pracownicy. W drugim sezonie Białego Lotosu chodzi więc głównie o… seks.

Słynna sycylijska legenda o zdradzającym Maurze i jego ukochanej jest punktem wyjścia dla serialu. Namiętność, zazdrość, zdrada i seksualna władza – główne wątki legendy – to także motywy przewodnie drugiego sezonu Białego Lotosu. Jego bohaterowie, uwikłani w relacje międzyludzkie i borykający się z własną niepewnością, próbują odnaleźć szczęście. Szukają trwałych relacji, nowych doświadczeń, seksu za pieniądze lub przyjemności na jedną noc. Chcą znaleźć miłość, podreperować sobie ego, zaspokoić żądze lub odegrać się na partnerze. Bohaterowie Białego Lotosu mienią się wieloma barwami i odcieniami, a nikt nie jest tutaj jednoznacznie zdefiniowany – dobro i zło to pojęcia względne w sycylijskim świecie, świat nie jest czarno-biały, a rozczarowanie to nieodłączny element ludzkiej egzystencji.  Może też dlatego ten sezon zdaje się sięgać głębiej niż pierwszy – mniej tu satyry (co nie znaczy, że brak mu humoru), a trochę więcej współczucia dla swoich jakkolwiek uprzywilejowanych bohaterów. Podczas gdy pierwszy sezon był bardzo polityczny, drugi politykę zamienia na związki międzyludzkie, automatycznie zbliżając się do swoich bohaterów i traktując ich z większą dozą empatii, choć nie bez krytycznego spojrzenia.

Pełne głębi i zniuansowane postaci to nie tylko zasługa świetnego scenariusza i reżyserii Mike’a White’a, twórcy serialu, ale także doskonale dobranej obsady. Można długo się rozwodzić nad castingiem, ale na pierwszy plan wysuwa się rewelacyjna obsada kobieca. Jennifer Coolidge po raz kolejny wprowadza do serialu komiczną dozę absurdu. Świetny jest kwartet James-Sharpe-Fahy-Plaza, ze szczególnym naciskiem na te dwie ostatnie. W pamięć zapada także włoska obsada – charyzmatyczna Impacciatore, przykuwające uwagę Tabasco i Grannò.

Twórcy postawili sobie poprzeczkę wysoko. Tworzenie kolejnego serialu na bazie tego samego konceptu fabularnego było obarczone ryzykiem wtórności. Mike White wychodzi z tego obronną ręką, a jego nowe dzieło jest świeże, oryginalne i przenikliwie błyskotliwe. Satyra na uprzywilejowanych miesza się tu z refleksjami na temat związków, seksu i płci, a Biały Lotos po raz kolejny staje się ważną filmową refleksją na temat kondycji współczesnego świata.

Michalina Peruga

Michalina Peruga

Filmoznawczyni, historyczka sztuki i miłośniczka współczesnego kina grozy i klasycznego kina hollywoodzkiego, w szczególności filmu noir i twórczości Alfreda Hitchcocka. W kinie uwielbia mieszanie gatunków, przełamywanie schematów oraz uważne przyglądanie się bohaterom.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA