search
REKLAMA
Recenzje

ANON. Science fiction od reżysera kultowej Gattaki

Zanim serca publiki w temacie „rozwój technologii a wynikające z niej zagrożenia i erozja kontaktów międzyludzkich” zagarnęło Czarne lustro,…

Radosław Pisula

12 lutego 2024

ANON. Science fiction od reżysera kultowej Gattaki
REKLAMA

…ważnym graczem  w wysmakowanych i boleśnie niepokojących obrazach namacalnej przyszłości był Andrew Niccol – rozprawiający się ze zjawiskiem reality show w Truman Show (odpowiadał za scenariusz), eugeniką i udoskonalaniem DNA w Gattace – szoku przyszłośći, sztuczną inteligencją w S1mone czy zamianą ludzkiego życia w walutę w Wyścigu z czasem.

Jego najnowszy film, Anon powstał na zamówienie Netflixa i niestety wyraźnie słychać, że po latach głos Niccola jest już w temacie futuryzmu dosyć ochrypły. Po kilku sezonach Czarnego lustra trudno jest wstrzelić się ze świeżym pomysłem w temacie zespolenia technologii z ludzką codziennością, a twórca niezbyt się tutaj wychyla, tracąc zupełnie pęd w drugiej połowie filmu i wlokąc się do końca już na oparach.

anon

Bo sam pomysł wyjściowy na Anon jest całkiem zgrabny i pozostawia spore pole do popisu – mamy świat przyszłości (mocno jednak przypominający naszą codzienność), gdzie każdy człowiek przy narodzinach zostaje wyposażony w elektroniczny dynks w oczach, który działa jak smartfon (pozwala dzwonić do innych, przeglądać sieć, zamawiać pizzę, identyfikować ludzi na ulicy oraz wiele, wiele więcej), a dodatkowo nagrywa całe życie osoby w formie wideo i zapisuje je w Eterze (odpowiedniku naszego Internetu). Z jednej strony technologia ta sprawiła, że obywatele nie mają żadnej prywatności, z drugiej – nie ma dzięki niej przestępstw, ponieważ stróże prawa mogą przeglądać dowolny obraz z oczu podejrzanego i rozwiązują spawy z miejsca. Życie jednego z detektywów, Sala Frielanda (Clive Owen), zmienia się jednak diametralnie, gdy zaczyna ścigać hakerkę, która „wymazała” się z tego pozornie perfekcyjnego systemu – kobieta jest dodatkowo podejrzana o morderstwa, przez co oparta na kłamstwach zażyłość między bohaterami nie zapowiada happy endu.

anon

I początkowo to działa całkiem nieźle – Niccol powoli wprowadza widza w świat Anon, podążając za punktem widzenia Owena i łącząc pokazywanie technologicznych ciekawostek z konwencją czarnego kryminału oraz ze scenograficznym minimalizmem, podkreślającym „przejrzystość” świata przyszłości. Niestety, dosyć szybko można zauważyć, że fabuła miała tutaj siłę tylko na dobry start i w połowie już ciężko oddycha – wiwisekcja wojeryzmu przyszłości, gdzie można wysłać znajomemu wspomnienia i zmienić swoje cyfrowe grzeszki (spotkanie z prostytutką? Odpowiedni haker zamieni je na nudny wieczór z pizzą), kusi oraz przeraża, jednak nie nadąża za tym narracja; zbyt powolna, rozlazła, jakby świadoma tego, że ma w sobie fabułę na intensywny odcinek serialu, a nie film pełnometrażowy. Nie pomaga też fakt, że konflikt jest tutaj nużący przez papierowe postacie – owszem, są nieźle zagrane, bo Owen urodził się z twarzą do grania zmanierowanych detektywów w prochowcach, a Amanda Seyfried to posągowa femme fatale, jednak ich charaktery nie są w żaden sposób rozwinięte, a widz nie ma powodu, żeby przejmować się ich losem. A najgorszy jest tu finał, ponieważ Niccol próbuje jakoś podsumować dosyć kuriozalne i przyspieszone rozwiązania, pewne wątki zostają wyciągnięte z kapelusza, elementy technologiczne schodzą nieco na bok, a scenę przejmuje prosty kryminał. I nagle bohaterowie po prostu rzucają kilkoma frazesami niczym z ciasteczek z wróżbą, a widz się zastanawia „to już koniec?”.

anon

Niestety, Anon to zaśniedziałe filmidło, które nie ma pomysłu na bycie kryminałem, zapomina zbyt często, że jest SF, a jako film po prostu nuży i nie daje rozwinąć skrzydeł konkretnej obsadzie. Momentami jest to tak zblazowana produkcja, że w połączeniu z twarzą Owena sprawia wrażenie, że zaraz się w sobie zapadnie. Można obejrzeć, gdy ma się więcej czasu w jakiś wieczór, szczególnie że jest na wyciągnięcie kciuka na Netfliksie, ale to intrygujący pomysł rozmieniony na drobne – zupełnie do zapomnienia po seansie, przypominający niezbyt udany odcinek wspomnianego już Czarnego lustra. Szkoda, bo to już drugie – po Wyścigu z czasem – wyłożenie się Niccola na ciekawym koncepcie. Niestety, przyszłość chyba już na dobre go wyprzedziła.

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/ BERMAIN MAHJONG WAYS TANAM POHON BOCORAN MAHJONG TIPS AUTO WD JELAJAHI DUNIA MAHJONG WAYS 2 FITUR STRATEGI LANGIT JINGGA MAHJONG WAYS REZEKI TAK TERDUGA MELATI MEKAR MAHJONG WAYS UNTUNG GANDA MENCETAK SEJARAH BARU STRATEGI JITU MAHJONG WAYS 2 POLA TERBARU MAHJONG WAYS MAXWIN RAHASIA KEBERUNTUNGAN MAHJONG WAYS 2 RAHASIA MAHJONG WAYS 2 CARA MUDAH MENANG DI SLOT MAHJONG WAYS 2 CHEAT MAXWIN SLOT THAILAND BOCOR DUA POLISI DIDEMOSI KARENA PERAS UANG UNTUK MODAL MAIN SLOT ONLINE PELAKU PEMBUNUHAN SANDY PERMANA TERUNGKAP INGIN CURI UANG WD SLOT GACOR RAHASIA COIN STARLIGHT PRINCESS TEKNOLOGI DIGITAL SLOT 777 CARA MENANG TEKNIK TERBARU TIPS DAN TRIK MAXWIN DI GAME STARLIGHT PRINCESS TRIK JACKPOT SLOT OLYMPUS DENGAN POLA UNIK