Twórcy STRANGER THINGS zapewniają, że czwarty sezon słynnego serialu nie będzie ostatnim
W przygotowaniu jest czwarty sezon Stranger Things – jego produkcja została wstrzymana ze względu na pandemię, ale wygląda na to, że miało to też pozytywne efekty i pozwoliło twórcom hitu Netflixa – braciom Duffer – dokładnie przemyśleć dalsze plany na serial.
W niedawnym wywiadzie z The Hollywood Reporter, Dufferowie zostali spytani o to, czy nadchodzący sezon będzie finałowym (wcześniej krążyły takie właśnie pogłoski). Oto, co mieli do powiedzenia:
Sezon czwarty nie będzie finałowym. Wiemy, jakie jest zakończenie i kiedy nastąpi. Opóźnienie pozwoliło nam spojrzeć w przód, obmyślić, co jest najlepsze dla serialu. Mamy teraz lepsze pojęcie, jak długo potrzebujemy opowiadać tę historię.
Bracia dodali także, że po raz pierwszy już na tym etapie mają ukończone wszystkie scenariusze i mogą spojrzeć na sezon jako całość, aby wprowadzić niezbędne poprawki. Dufferowie wypowiedzieli się też na temat swojego podejścia do poprzedniego sezonu.
Chcemy, aby każdy sezon był nieco inny, zamiast odtwarzać to samo. Przy trzeciej serii kręciliśmy latem i również latem była premiera. To utworzyło inny klimat, zarówno w tonie jak i palecie barw – chcieliśmy, aby kolory były bardzo nasycone, a cały sezon przypominał hollywoodzki blockbuster z rodzaju tych, które uwielbialiśmy w dzieciństwie. Jest tu więcej humoru, więcej akcji niż w poprzednich seriach, które działy się jesienią i były nieco bardziej przerażające.
Na tę chwilę nie wiadomo, kiedy dokładnie czwarty sezon trafi na Netflixa – prawdopodobnie będzie to w przyszłym roku. Czekacie?