SETH ROGEN dbał o to, by animatorzy tworzący nowe “Żółwie Ninja” nie byli przepracowani
W zeszłym roku wiele mówiło się o trudnych warunkach, w jakich pracują twórcy CGI do produkcji MCU, mierząc się z nierealnymi terminami i nadmiarem obowiązków. Podobne informacje kilka tygodni temu pojawiły się w kontekście produkcji Spider-Man: Poprzez multiwersum; w raporcie Vulture czytaliśmy o tym, że animatorzy pracowali po 11h dziennie przez 7 dni w tygodniu.
Podobnych problemów nie uświadczyli twórcy animacji Wojownicze żółwie ninja: Zmutowany chaos. Zadbali o to Seth Rogen i Evan Goldberg, których firma Point Gray produkowała dobrze przyjęty film. Reżyser Jeff Rowe wspomina:
To było coś, co było dla nas naprawdę ważne. Nauczyłem się tego od Setha i Evana. Widziałem, że Seth i cała firma dobrze godzą pracę z życiem prywatnym i spytałem go o to. Powiedział, że kręcąc film aktorski, czasem spędza się na planie 40 dni i jest to wyczerpujące, a my chcemy się upewnić, że nasz film nie stanie się całym życiem pracowników. Wziąłem to sobie do serca i pilnowałem, żeby wszystko odbywało się w etyczny sposób.
Rowe dodaje:
Chcieliśmy to wspólnie ustalić i przyjąć, bo to ich proces i droga do stworzenia jak najlepszej sztuki. Często robiliśmy to z całą ekipą i upewnialiśmy się, że wszyscy czują wsparcie. Nie chciałem, żeby męczyli się bardziej niż ja. Mam zresztą nadzieję, że zmagali się w mniejszym stopniu niż ja, bo to ja jestem kapitanem i to mi za to płacą. To ważne, żeby o tym pamiętać. Ludzie lepiej pracują, kiedy odpoczywają i mają życie w domu.
Niektórzy animatorzy pracowali trzy dni w tygodniu, a inni zdalnie.