ODESZŁA LEGENDA EKRANU. W wieku 91 lat zmarł JERRY LEWIS
Na ekranie obecny niemal od zawsze. Aktor, performer, scenarzysta, kompozytor. Zabawny, inteligentny, zaangażowany. Uhonorowany Oscarem, gwiazdą w Alei Sław i rzędem innych nagród. Chorował na cukrzycę, przeżywał zawały serca, uszkodzenia kręgosłupa i nowotwór, wydawał się nieśmiertelny. Panie i panowie – Jerry Lewis spuentował swoje życie i w wieku 91 lat zakończył karierę.
Nie dałoby się chyba opisywać historii telewizji i kina bez wzmianki o postaci Lewisa. Karierę komika rozpoczął już jako dziecko. Jego rodzice pracowali w showbiznesie, a Jerry występował na scenie od najmłodszych lat. Pierwszy wielki sukces osiągnął już w latach 40. Stanowił bardziej zwariowaną i nonszalancką połowę popularnego komediowego duetu Martin&Lewis. Wraz ze swoim stonowanym i poważniejszym partnerem, piosenkarzem Deanem Martinem, oparli swój humor na różnicy charakterów i ciągłych tarciach silnych, odmiennych osobowości. Razem wystąpili w wielu popularnych programach telewizyjnych, m.in. The Martin and Lewis Show, Colgate Comedy Hour, Welcome Aboard. Po telewizji przyszedł czas na kino. Na dużym ekranie rozśmieszali razem piętnaście razy, stanowiąc jeden z najbardziej popularnych i dochodowych aktorskich duetów. Do ich wspólnych filmów należą m.in. At War with the Army, Scared Stiff, Hollywood or Bust.
Dostaję pieniądze za to, za co większość dzieciaków dostaje karę – Jerry Lewis
Wkrótce rozbratał się z Martinem, ale żaden z nich nie komentował powodów rozstania ani nie wspominał o możliwości powrotu do wspólnych występów. Dla każdego z nich przyszła kolej na karierę solową. Jerry wystąpił w popularnych komediach, jak np. Umiarkowany bandyta i Zwariowany profesor. Ten drugi stanowił podstawę późniejszego remake’u z Eddiem Murphym pt. Gruby i chudszy. W latach 60. Lewis zajął się również pisaniem scenariuszy i reżyserowaniem własnych filmów. Jednym z nich był nigdy niewydany The Day The Clown Cried z 1972. Obraz opowiadał historię klauna, który trafił do obozu koncentracyjnego. Lewis po miażdżącej krytyce przedpremierowych pokazów postanowił nigdy nie pokazywać filmu publicznie. Do dziś pozostaje niedostępny do obejrzenia.
Polskim widzom prawdopodobnie najbardziej znany jest z poważnego występu w satyrycznym Królu komedii Martina Scorsesego. Zagrał tam znudzonego sławą, cynicznego komika, wypalonego przez biznes. W tej kreacji można doszukiwać się elementów biografii samego Lewisa. Wystąpił też m.in. w Arizona Dream Emira Kusturicy oraz udzielił głosu w Simpsonach.
Lewis nie cieszył się dobrym zdrowiem. W młodości niemal złamał kręgosłup, przeszedł też zawał serca, chorował na raka prostaty i cukrzycę. Jednak całe życie aktywnie uczestniczył w humanitarnych akcjach, przez wiele lat był również zaangażowany w działalność stowarzyszeń zajmujących się badaniem schorzeń związanych z zanikiem mięśni.
korekta: Kornelia Farynowska