NA CO DO KINA. Listopad 2017
Pogoda za oknem może nieszczególna, ale filmowo październik był bardzo piękny. Niemal doskonały Blade Runner 2049 zdecydowanie zdominował poprzedni miesiąc, gdyż dopiero w ubiegłym tygodniu do kin wszedł jego największy konkurent – Thor: Ragnarok. Czy podobną sytuację będziemy mieć w listopadzie?
3 listopada
https://www.youtube.com/watch?v=WJupPp4CzqY
Podobnie jak przed miesiącem, zaczniemy z przytupem. W końcu polscy kinomani będą mieli okazję zobaczyć Mother! Darrena Aronofsky’ego, zaprezentowane światu już we wrześniu podczas festiwalu w Wenecji. Nowa produkcja kontrowersyjnego reżysera wzbudza niemałe emocje, wywołując przy tym mieszane uczucia i zapewne pod względem boxoffice’owym podzieli los Blade Runnera 2049, który mimo niebywałej wartości artystycznej nie zarobił zbyt dużo. Niemniej pośród pozytywnych i negatywnych recenzji wolę wierzyć tym pierwszym. W końcu Aronofsky to artysta z krwi i kości, więc jego nowy film z Jennifer Lawrence i Javierem Bardemem w rolach głównych i tak kierowany był raczej do miłośników kina przez wielkie K, a nie odbiorcy masowego.
Listopad to też pierwsza fala bożonarodzeniowego szaleństwa. Last Christmas zespołu Wham! coraz częściej gości w radioodbiornikach, a do kin wchodzą pierwsze świąteczne produkcje. 3 listopada zobaczymy między innymi Złe mamuśki 2: Jak przetrwać święta, będące kontynuacją zeszłorocznego hitu Jona Lucasa i Scotta Moore’a. Ponownie śledzić będziemy losy Amy (Mila Kunis), Kiki (Kristen Bell) i Carli (Kathryn Hahn), jednak tym razem głównym bohaterkom na głowy spadnie kolejny problem – ich matki. W te wcielą się zaś: Christine Baranski, Cheryl Hines i Susan Sarandon. Jak najbardziej pozycja dla fanów komedii.
Z kolei miłośnicy dramatów mogą wybierać między produkcją polską a czesko-słowacką. W pierwszym przypadku mowa o Pewnego razu w listopadzie Andrzeja Jakimowskiego (Zmruż oczy, Imagine), gdzie role wyrzuconych z domu na ulicę matki i syna odgrywają Agata Kulesza i Grzegorz Palkowski. Zapowiada się przejmująco. W drugim przypadku możemy wybrać komediodramat Bohdana Slámy o zabarwieniu romantycznym. Kobieta z lodu to historia dojrzałej kobiety, która nie radzi sobie po śmierci męża. Mieszka samotnie, a wizyty jej dorosłych dzieci z wnukami kończą się zwykle awanturami. Wszystko odmienia się, gdy poznaje mężczyznę, przed którym w końcu się otwiera. Ten w ramach rewanżu zaszczepia w niej fascynację tak zwanymi morsami.
Premiery pierwszego weekendu listopada zamyka dokument Alicji Albrecht Młynarski. Piosenka finałowa o zmarłym w marcu tego roku artyście.
10 listopada
https://www.youtube.com/watch?v=gLeKWW2KNt4
10 listopada niemal jak przez kalkę powielamy schemat z poprzedniego tygodnia. Dwa główne tytuły to wenecka premiera oraz świąteczna komedia – ciekawe, jak wypadną w bezpośrednim porównaniu. Pierwsza z nich to Suburbicon George’a Clooneya. W głównych rolach zobaczymy Matta Damona, Julianne Moore oraz Oscara Isaaca, jednak największą zaletą tej kryminalnej komedii powinien być scenariusz, przy pisaniu którego Clooneya wspierali bracia Joel i Ethan Coenowie. W drugim przypadku chodzi oczywiście o Listy do M. 3. Poprzednie dwie odsłony odniosły olbrzymi (jak na polskie warunki) sukces, więc także część trzecia powinna bez większych problemów zdominować ten gatunek w rodzimych kinach.
Warto też zwrócić uwagę na Kryptonim HHhH Cédrica Jimeneza (Marsylski łącznik), będący wojennym thrillerem bazującym na biografii jednego z najważniejszych towarzyszy Adolfa Hitlera – Reinharda Heydricha. Główną rolę odegra Jason Clarke, a partnerować będą mu między innymi Rosamund Pike czy Mia Wasikowska. Po świetnie przyjętej w zeszłym roku Ostatniej rodzinie czeka nas także kolejne spojrzenie na ród Beksińskich – tym razem za sprawą dokumentalnego filmu Marcina Borchardta Beksińscy. Album wideofoniczny. Innymi propozycjami będą: rozgrywający się na południu Włoch dramat Ciambra Jonasa Carpignano (Mediterranea); filipińska Kobieta, która odeszła o zemście na byłym kochanku, przez którego tytułowa bohaterka niesłusznie spędziła trzydzieści lat w więzieniu, oraz Slumber, czyli coś dla miłośników horrorów.