search
REKLAMA
News

LAURENCE FISHBURNE nie wie, dlaczego nie zaproponowano mu roli w MATRIKSIE 4. “Musicie spytać Lanę Wachowski”

Laurence Fishburne w oryginalnej trylogii wcielał się w Morfeusza.

Łukasz Budnik

28 czerwca 2021

REKLAMA

Gdy ogłoszono obsadę Matrixa 4, rzuciło się w oczy, że do roli Morfeusza nie powróci Laurence Fishburne, który wcielał się w tę postać w oryginalnej trylogii. Wciąż nie znamy fabuły nadchodzącego widowiska, widzowie spekulowali jednak, że jeden z nowych nabytków obsadowych – Yahya Abdul-Mateen II – może wcielić się w młodszą wersję tego bohatera. Teorię tę podważył Keanu Reeves stwierdzeniem, że w filmie nie wrócimy do przeszłości. 

W zeszłym roku Fishburne zdradził, że w ogóle nie dostał propozycji powrotu do kultowej roli. Aktor stwierdził wówczas:

Nie zostałem zaproszony. Może w zamian napiszę kolejną sztukę. Życzę im wszystkiego najlepszego i mam nadzieję, że to będzie świetne.

Niedawno Fishburne wrócił do tego tematu, gdy w rozmowie z portalem Collider został spytany, czy Matrix 4 to dla niego męczący temat. Aktor przyznał, że nie zna powodów braku jego postaci w części czwartej.

To, że ludzie pytają mnie o ten film, ma sens, więc nie przejadło mi się. Nie występuję w w kolejnym “Matriksie”, a o powody musielibyście spytać Lanę Wachowski, bo ja nie mam na to odpowiedzi.

W innym wywiadzie Fishburne stwierdził, że nie zna żadnych szczegółów fabuły nowego filmu i nie czytał nic na ten temat. Przy okazji ponownie wyraził nadzieję, że widowisko będzie wspaniałe i usatysfakcjonuje fanów.

Przypomnijmy, że aktor spotkał się z Keanu Reevesem na planie serii o Johnie Wicku. Niedawno ruszyła produkcja kolejnej, czwartej odsłony.

Premiera Matrixa 4 zaplanowana jest na 22 grudnia tego roku.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA