Fani ANY DE ARMAS pozywają studio Universal w związku z wycięciem aktorki z filmu YESTERDAY
W 2019 roku na ekrany trafił film Yesterday w reżyserii Danny’ego Boyle’a. Hamish Patel wcielał się tam w Jacka, muzyka, który po wypadku odkrywa, że znalazł się w świecie, gdzie nigdy nie istniała grupa The Beatles. Jack, który jako jedyny zna piosenki zespołu, zaczyna wykonywać je jako własne i wkrótce staje się sensacją. Oprócz Patela, w filmie wystąpili Lily James, Joel Fry, Ed Sheeran i Kate McKinnon. Zabrakło jednak miejsca dla Any De Armas, która była elementem kampanii promocyjnej. Jak informuje The Hollywood Reporter, fani aktorki postanowili w związku z tym pozwać studio Universal.
Aktorka pojawiła się w zwiastunie w scenie, w której wraz z bohaterem Patela bierze udział w talk show Jamesa Cordena, jednak nie uświadczymy jej w filmie (scena została później udostępniona jako usunięta). Michael Rosza i Conor Woulfe z Maryland złożyli pozew, w którym twierdzą, że zostali podstępem zmuszeni do obejrzenia filmu, zachęceni obecnością Armas. Według nich, umieszczenie aktorki w zwiastunie było spowodowane faktem, że żaden z występujących w filmie aktorów nie zachęciłby widzów w tym samym stopniu do obejrzenia go. Jak piszą Rosza i Woulfe, studio konsekwentnie używało “sławy i wspaniałości” Armas, aby promować produkcję. W pozwie pojawia się też zarzut, że w promocji używano utworu “Something” Beatlesów, choć nie znalazł się on w filmie. Woulfe i Rosza w imieniu mieszkańców Kalifornii i Maryland, którzy zapłacili za bilety na film, żądają 5 milionów dolarów.
Usuniętą scenę z Armas zobaczycie poniżej:
Yesterday spotkało się z mieszanym odbiorem wśród krytyków, jednak zarobiło 154 miliony dolarów przy budżecie wynoszącym 26 milionów.
Studio Universal nie odpowiedziało jeszcze na pozew.