search
REKLAMA
News

Fani ANY DE ARMAS pozywają studio Universal w związku z wycięciem aktorki z filmu YESTERDAY

Ana De Armas miała pojawić się w scenie talk show Jamesa Cordena.

Łukasz Budnik

22 stycznia 2022

REKLAMA

W 2019 roku na ekrany trafił film Yesterday w reżyserii Danny’ego Boyle’a. Hamish Patel wcielał się tam w Jacka, muzyka, który po wypadku odkrywa, że znalazł się w świecie, gdzie nigdy nie istniała grupa The Beatles. Jack, który jako jedyny zna piosenki zespołu, zaczyna wykonywać je jako własne i wkrótce staje się sensacją. Oprócz Patela, w filmie wystąpili Lily James, Joel Fry, Ed Sheeran i Kate McKinnon. Zabrakło jednak miejsca dla Any De Armas, która była elementem kampanii promocyjnej. Jak informuje The Hollywood Reporter, fani aktorki postanowili w związku z tym pozwać studio Universal.

Aktorka pojawiła się w zwiastunie w scenie, w której wraz z bohaterem Patela bierze udział w talk show Jamesa Cordena, jednak nie uświadczymy jej w filmie (scena została później udostępniona jako usunięta). Michael Rosza i Conor Woulfe z Maryland złożyli pozew, w którym twierdzą, że zostali podstępem zmuszeni do obejrzenia filmu, zachęceni obecnością Armas. Według nich, umieszczenie aktorki w zwiastunie było spowodowane faktem, że żaden z występujących w filmie aktorów nie zachęciłby widzów w tym samym stopniu do obejrzenia go. Jak piszą Rosza i Woulfe, studio konsekwentnie używało “sławy i wspaniałości” Armas, aby promować produkcję. W pozwie pojawia się też zarzut, że w promocji używano utworu “Something” Beatlesów, choć nie znalazł się on w filmie. Woulfe i Rosza w imieniu mieszkańców Kalifornii i Maryland, którzy zapłacili za bilety na film, żądają 5 milionów dolarów.

Usuniętą scenę z Armas zobaczycie poniżej:

Yesterday spotkało się z mieszanym odbiorem wśród krytyków, jednak zarobiło 154 miliony dolarów przy budżecie wynoszącym 26 milionów.

Studio Universal nie odpowiedziało jeszcze na pozew. 

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA