Dlaczego MCU nie pokazało w filmach genezy mocy Spider-Mana? Reżyser trylogii odpowiada
W 2016 roku na ekrany trafił film Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów, w którym do MCU wprowadzono postać Spider-Mana w interpretacji Toma Hollanda. Petera Parkera poznaliśmy, gdy w domu odwiedził go Tony Stark; już wtedy nastolatek działał jako Spider-Man, co zostało uwiecznione na nagraniach w sieci.
Twórcy filmu (jak również kolejnych, solowych perypetii Spider-Mana) nie pokazali nam genezy mocy Spider-Mana. Kwestia ta została poruszona w nadchodzącej książce With Great Power: How Spider-Man Conquered Hollywood during the Golden Age of Comic Book Blockbusters. Autor Sean O’Connell pyta w niej scenarzystę Christophera Markusa, czy Peter z MCU został ugryziony przez radioaktywnego pająka, jak komiksowy oryginał i poprzednie filmowe inkarnacje. Markus odpowiada:
Myślę, że tak właśnie się stało – został ugryziony przez pająka podczas szkolnej wycieczki. Nigdy jednak nie dyskutowaliśmy na ten temat.
Dlaczego twórcy postanowili nie pokazywać tego na ekranie? Jon Watts, reżyser trylogii o Spider-Manie z MCU, stwierdził:
Dobrze było to ominąć i skupić się tylko na efektach. Zapoznać się z tym z perspektywy kogoś, kto się dopiero o tym dowiedział i ma na ten temat mnóstwo pytań.
Twórca dodał, że miał pewne pomysły na okoliczności, w których Peter nabył moce.
Przypomnijmy, że w przygotowaniu jest serial animowany Spider-Man: Freshman Year o początkach działalności Spider-Mana. Jego akcja zostanie jednak osadzona w alternatywnej rzeczywistości, gdzie to Norman Osborn będzie mentorem Petera.