BRENDAN FRASER mówi o scenie z „Zakręconego”, która rozbawiła Johna Cleese’a. „Aprobata Monty Pythona”
Przy okazji wywiadów promujących Wieloryba, Brendan Fraser opowiedział o swoich poprzednich rolach w karierze. Wśród nich znalazła się ta w komedii Zakręcony (2000) Harola Ramisa, remake’u produkcji Dusza na sprzedaż z 1967 roku. Fraser zdradził, że jedna ze scen rozbawiła Johna Cleese’a, który odwiedził plan filmu.
W Zakręconym Fraser zagrał nieszczęśliwie zakochanego mężczyznę, który oddał swoją duszę demonicznej piękności (Elizabeth Hurley) w zamian za spełnienie siedmiu życzeń. W jednej ze scen bohater mówi po hiszpańsku, odkrywając jednocześnie, że w ogóle posiada taką umiejętność. Fraser wspomina:
Byliśmy w Montecito w Kalifornii, gdy kręciliśmy sceny z kolumbijskim baronem narkotykowym. W przerwie na lunch Harolda odwiedził John Cleese, który de facto rządził wtedy Montecito, i spytał, co dziś kręcimy. Harold wytłumaczył, że to gag z facetem, który mówi po hiszpańsku, ale nie zdaje sobie z tego sprawy, dopóki nie zaczyna używać hiszpańskiego. Cleese’a bardzo to rozbawiło, co było dla nas ulgą – udało nam się rozśmieszyć Johna Cleese’a i pokazać żart, którego nie słyszał wcześniej. Mieliśmy aprobatę Monty Pythona.
Zakręcony spotkał się z mieszanym odbiorem krytyków i zarobił 90 milionów dolarów przy 48 milionach dolarów budżetu.