CANNES 2024: Na które filmy najbardziej czekamy?
We wtorek wieczorem startuje 77 edycja festiwalu w Cannes. W programie wielkie nazwiska i na pewno wiele niespodzianek i niewiadomych. Na otwarcie zobaczymy “The Second Act” od Quentina Dupieux z Leą Seydoux, Vincentem Lindonem i Louisem Garellem w rolach głównych. Na które filmy Konkursu Głównego najbardziej czekamy?
1. ANORA (reż. Sean Baker) – Bezsprzecznie na pierwszym miejscu najnowszy film reżysera Red Rocket, The Florida Project i Mandarynki. Filmy Seana Bakera zawsze są czymś odświeżającym, często narracyjnie zaskakującym i balansującym na różnorakich emocjonalnych rejestrach. Anora ma być opowieścią o przemyśle pornograficznym, ma być też historią rodzinną. Ciekawe, ale może też wszystko jedno. Sean Baker ze swoją wrażliwością, poczuciem humoru i umiejętnością tworzenia nastroju każdy temat potrafi ująć w specyficzny i zjawiskowy sposób. W roli głównej ponoć zjawiskowa Mikey Madison.
2. MEGALOPOLIS (reż. Francis Ford Copolla) – Mam wątpliwości czy Megalopolis wielkim filmem, ale nie mam absolutnie żadnych, że ta premiera jest gigantycznym wydarzeniem dla historii kina. Wymarzony i rozwijany od ponad 30 lat projekt reżysera Ojca chrzestnego, Rozmowy i Czasu Apokalipsy. Wysokobudżetowa produkcja science fiction, antyutopia, na pewno refleksja nad naszym dzisiaj i zaduma nad przyszłością. Gdzieniegdzie pojawiły się już pierwsze opinie, określające Megalopolis eksperymentem oraz wymagającym. Znakomicie.
3. RODZAJE ŻYCZLIWOŚCI (reż. Yorgos Lanthimos) – Chyba ciągle wszystkim trudno jest uwierzyć, że Yorgos Lanthimos stał się wielką gwiazdą światowego kina. Grecki reżyser nie rezygnując ze swojego wyrazistego i szczególnego stylu wdarł się przebojem na hollywoodzkie salony (już 5 oscarowych nominacji w dorobku). We wrześniu 2023 Yorgos Lanthimos wywiózł z Wenecji Złotego Lwa, więc może teraz przyszła pora na Złotą Palmę. Rodzaje życzliwości mają być filmem nowelowym, do tego wulgarnym i brutalnym. W rolach głównych Emma Stone, Jesse Plemons, Margaret Qualley i Willem Dafoe. Zacieramy ręce.
4. THE MOST PRECIOUS OF CARGOES (reż. Michel Hazanavicius) – Pierwsza od kilkunastu lat animacja w Konkursie Głównych festiwalu. To już ogromne wyróżnienie. Najnowszy film laureata Oscara za Artystę ma być wojenną opowieścią o kobiecie, która ratuje i przyjmuję pod opiekę niemowlę. Pierwsze kadry z filmu wskazują na ponurą, egzystencjalną przeprawę przez ciężkie czasy i pean na cześć ludzkiej dobroci. Znajoma problematyka, ale wierzę, że estetyczna konwencja wzniesie tę produkcją na niespotykany poziom.
5. THE APPRENTINCE (reż. Ali Abbasi) – Już dwa lata temu Ali Abassi bardzo się upominał o Złotą Palmę znakomitym Holy Spider. The Apprentice ma być biografią Donalda Trumpa (Sebastian Stan), ale nie postawiłbym ani grosza, że utknie ona w zardzewiałej hollywoodzkiej konwencji. Może Abbasi gdzieś pobłądzi, nieskutecznie poszuka nowych środków wyrazu, ale na pewno zaproponuje coś nowego. Obok Stana w filmie zobaczymy Jeremiego Stronga i Marię Bakalovą.
Z filmów Konkursu Głównego nie sposób pominąć jeszcze The Shrouds Davida Cronenberga z Vinentem Casselem, Diane Kruger i Guyem Piercem. Ciekawy jestem jak bardzo sentymentalny będzie Paolo Sorrentino w Parthenope, czy Karim Ainouz w Motelu Destino (erotyczny thriller) znowu zaatakuje estetyczną wrażliwość widzów oraz jak dobry scenariusz napisał dla siebie Paul Schrader w Oh, Canada. W Konkursie Głównym znajdzie się także film Marcello Mio (reż. Christophe Honoré), hołd dla Marcello Mastroianniego, w 100. rocznicę urodzin gwiazdy kina. Na ekranie m.in. Catherine Deneuve.