search
REKLAMA
News

LEGO w natarciu – zwiastun NINJAGO

Jacek Lubiński

11 lutego 2017

REKLAMA

LEGO nie zwalnia. Po ogromnym sukcesie LEGO przygody oraz szturmującym właśnie kina Batmanem, również z klocków, duński gigant wraz z Warner Bros. z konsekwencją zaczyna rozbudowywać swoje uniwersum – liczące sobie na chwilę obecną piętnaście filmów pełnometrażowych, osiem krótkich metraży, trzynaście seriali i dziewięć telewizyjnych programów specjalnych (o grach nie wspominając). I to właśnie w telewizji znajdziemy protoplastę kolejnego kinowego przeboju – Ninjago.

Liczące sobie już siedem sezonów, wciąż wyświetlane między innymi na Cartoon Network Ninjago: Mistrzowie spinjitzu wprowadza nas w świat sztuki walki zwanej nie inaczej, jak spinjitzu, z którym zaznajamia się szóstka młodych bohaterów: Ninja Kai, Jay, Cole, Zane , Lloyd i Nya. Serial skierowany jest rzecz jasna głównie do dzieciarni, choć Lego nie byłoby sobą, gdyby nie oferowało luźnego humoru, który trafia do każdego. I tego zapewne należy spodziewać się również po zapowiadanym na wrzesień tego roku LEGO NINJAGO Film, do którego zwiastun właśnie zadebiutował w sieci – również z polskim dubbingiem. Dla porównania prezentujemy najpierw oryginalny trailer.

W pełnometrażowym filmie Ninjago dochodzi do walki o Ninjago City. Młody Lloyd, zwany również Zielonym Ninją, zbiera kumpli i pod czujnym okiem mentora, mistrza kung fu, Wu, zaczyna bronić miast przed złym lordem Garmadonem, Najgorszym Gościem Wszech Czasów i jednocześnie… ojcem Lloyda. Ta epicka potyczka wystawi na próbę wszystkich członków groźnej, choć niezdyscyplinowanej grupy współczesnych wojowników ninja (o mieszkańcach miasta nie wspominając). Każdy z nich będzie musiał poskromić swoje ego i uczynić wszystko, by pokazać swoją prawdziwą moc…

Ninjago jest stosunkowo świeżym produktem od LEGO, wyrosłym na standardowych zestawach Ninja, które sprzedawano pod koniec lat 90. Zadebiutowało w 2011 roku, od razu z całym dobrodziejstwem inwentarza w postaci gier, książek, komiksów i filmików oraz wspomnianego serialu, którego ukoronowaniem ma być właśnie film kinowy. Na chwilę obecną w sprzedaży dostępnych jest ponad sto zestawów tych klocków, które łączą w sobie elementy charakterystyczne dla feudalnej Japonii ze współczesną technologią oraz totalnie zmyślonymi gadżetami.

Potencjał na obśmianie w filmie na przykład Transformersów zatem jest – co zresztą dobrze widać w powyższych zwiastunach, które biorą na tapetę także schematy typowe dla kina katastroficznego/akcji. Zatem podobnie jak w przypadku wcześniejszych widowisk z żółtymi twarzyczkami w roli głównej, można liczyć na przednią zabawę dla całej rodziny, nie wymagającej znajomości serialu bądź LEGO przygody, której jest niejako spin-offem. Za animację odpowiedzialna jest zresztą zupełnie inna ekipa twórcza, a w obsadzie usłyszymy głosy takich gwiazd, jak Olivia Munn, Jackie Chan, Dave Franco, Justin Theroux czy Michael Peña. Obsada polska nie jest na razie znana, ale zapewne i w niej zaroi się od celebrytów. Go, Ninjago!

A na deser Lego Batman, czyli Will Arnett w radiowej akcji: alfabet kontra sklep z zabawkami (po angielsku):

Avatar

Jacek Lubiński

KINO - potężne narzędzie, które pochłaniam, jem, żrę, delektuję się. Często skuszając się jeno tymi najulubieńszymi, których wszystkich wymienić nie sposób, a czasem dosłownie wszystkim. W kinie szukam przede wszystkim magii i "tego czegoś", co pozwala zapomnieć o sobie samym i szarej codzienności, a jednocześnie wyczula na pewne sprawy nas otaczające. Bo jeśli w kinie nie ma emocji, to nie ma w nim miejsca dla człowieka - zostaje półprodukt, który pożera się wraz z popcornem, a potem wydala równie gładko. Dlatego też najbardziej cenię twórców, którzy potrafią zawrzeć w swym dziele kawałek serca i pasji - takich, dla których robienie filmów to nie jest zwykły zawód, a niezwykła przygoda, która znosi wszelkie bariery, odkrywa kolejne lądy i poszerza horyzonty, dając upust wyobraźni.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA