Big Little Lies. Pierwszy zwiastun mini serii HBO
Jeśli pojawia się na horyzoncie coś sygnowanego przez HBO – biorę w ciemno. Tym bardziej, jeśli jest to zamknięta mini-seria składająca się z 7 odcinków, bo w tym przypadku HBO nawiązuje do serialowej formy, dzięki której można tę stację uznać za najlepszą na świecie. Generation Kill, Kompania braci, Anioły w Ameryce, Olive Kitteridge, Show Me a Hero, The Night Of i z dużym prawdopodobieństwem także nadchodzący The Young Pope – to tylko kilka słynnych, znakomitych mini-serii, które wywracały do góry nogami telewizyjne gatunki filmowe, a Big Little Lies wydaje się nawiązywać do chlubnej tradycji.
Po pierwsze, spójrzcie na obsadę: Nicole Kidman, Reese Witherspoon, Shailene Woodley, Adam Scott, Laura Dern, Alexander Skarsgård, Zoe Kravitz. Obecność tej pierwszej to kolejny z wielu dowodów na to, że pod względem prestiżu i budowy aktorskiej marki telewizja nie ustępuje kinu. Co prawda Kidman swoje najlepsze lata ma za sobą, ale kto wie, może HBO odbuduje jej pozycję? Reszta obsada to również rozpoznawalne nazwiska, dla których ten projekt może sporo wnieść. Za kamerą jest bowiem Jean-Marc Vallée, który potrafi wycisnąć z aktorów ostatnie soki – Witajcie w klubie to popis Matthew McConaugheya, Dzika Droga to z kolei film z najlepszą do tej pory rolą Reese Witherspoon.
Po drugie, fabuła jest bardzo obiecująca. To rasowy dramat psychologiczny z małym miasteczkiem w tle, gdzie jest miejsce na bolesne plotki, przemoc domową, snobizm i… zbrodnię. Serię oparto na powieści Liane Moriarty “Wielkie kłamstewka”, która w Polsce jest dostępna i niestety promowana jako typowo kobieca literatura (a podobno jest zdecydowanie czymś więcej).
Zwiastun poniżej. Premiera w 2017 roku.
https://www.youtube.com/watch?v=nS0UsecjHx8