Hugh Jackman wraca jako Logan. Co wynikać może z tej ZŁEJ decyzji Marvela?
Mimo że plotki na ten temat pojawiały się od jakiegoś czasu, to trudno nie odnieść wrażenia, że informacja o powrocie Hugh Jackmana do roli Wolverine’a w trzecim Deadpoolu pojawiła się znienacka. Może dlatego, że ominęła Comic-Con i D23, a została zarezerwowana na przypadkowy dzień września i konto twitterowe Ryana Reynoldsa? Tak czy inaczej, internet zapłonął. Czy słusznie?
Zewsząd słyszę głosy entuzjazmu. W strefach komentarzy widzę fanów cieszących się z tej informacji. Popkulturowi redaktorzy też zdają się szerzyć radość związaną z decyzją Marvel Studios.
Nie podzielam tych emocji.
Przede wszystkim dlatego, że Logan był po prostu doskonałym zakończeniem losów tej postaci na wielkim ekranie w wersji prezentowanej przez Hugh Jackmana. Tutaj jednak mam w sobie pewną pokorę, bo pamiętam, jak negatywnie nastawiony byłem do realizacji Toy Story 4 czy solowego filmu o Hanie Solo. Oba te tytuły okazały się wyśmienitymi filmami, które wcale nie burzyły legendy postaci, z którymi się mierzyły. Chcę zatem wierzyć, że i tym razem Disney utrzyma poziom.
W przypadku Hugh Jackmana i Wolverine’a sytuacja jest jednak zgoła inna. Logan OBIECANY został fanom jako pożegnanie australijskiego gwiazdora ze swoją kultową rolą. To boli najbardziej. Bo film Jamesa Mangolda już nigdy nie będzie miał tej samej siły.
Nie zgodzę się też z głosami, że Hugh Jackman urodził się do tej roli, więc powinniśmy dozgonnie cieszyć się z każdego filmu z jego Wolverine’em. No nie. Nie urodził się. Stworzył wręcz rewelacyjną postać wbrew warunkom. Bo Logan powinien wyglądać bardziej jak karykaturalna wersja Toma Hardy’ego, a nie wyżyłowany, wysoki ideał wszelkich kanonów męskiego piękna.
Pomijając jednak wszelkie te powyższe narzekania, z którym nie czuję się komfortowo jako osoba lubiąca od lat unikać negatywnych emocji związanych z fandomowymi nowościami i spokojnie czekać na efekt końcowy, zastanawiam się, jak właściwie ten powrót może wyglądać.
Jak będzie wyglądał powrót Hugh Jackmana do roli?
Widzę tutaj cztery rozwiązania. Niektóre przemawiają do mniej bardziej, inne mniej.
1. U Deadpoola bez zmian
Deadpool zostanie w swoim – znanym z dwóch pierwszych filmów – świecie, quasi-połączonym z uniwersum X-Men Foksa (chociażby przez cameo Jamesa McAvoya, Alexandry Shipp i reszty ekipy w Deadpoolu 2) i będzie po prostu częścią multiwersum budowanego od Iron Mana świata Marvela. A tam spotka Logana, który niespecjalnie będzie musiał wpasowywać się w kanon tej wersji postaci.
2. Deadpool wkracza do MCU
Deadpool 3 będzie zwariowanym wtargnięciem postaci do głównego uniwersum Marvela (tego z Iron Mana właśnie), a przy tym niczym drugi Doktor Strange nieskrępowaną podróżą przez multiwersum, w którym trafi na Logana o twarzy Jackmana, a niekoniecznie przeszłości jego poprzedniej filmowej inkarnacji (jak Patrick Stewart właśnie we wspomnianym Doktorze Strange’u w multiwersum obłędu).
3. Hugh Jackman wkracza do MCU
Hugh Jackman po prostu znów zagra tę samą postać, ale tym razem w ramach MCU, bo fani nie będą mogli sobie wyobrazić innego aktora w tej roli (jak Charlie Cox w Spider-Manie: Bez drogi do domu).
4. X-Men Foksa wkraczają do MCU
Uniwersum X-Men Foksa stanie się częścią uniwersum Marvela i grupa mutantów pod wodzą profesora Xaviera będzie miała dalej twarze aktorów (tylko której ekipy?) znanych z poprzednich filmów adaptujących tę odnogę Marvel Comics.
***
Przyznaję, że dwa ostatnie nie wydają mi się specjalnie prawdopodobne. Z wielu względów, a wśród najbardziej prozaicznych mogę wskazać datę urodzenia Hugh Jackmana, tj. 12 października 1968 roku, co według mojej matematyki uczyni go 55-letnim facetem w dniu premiery Deadpoola 3, a zatem średnim kandydatem do budowania tej roli na nowo.
Na miejscu fanów zatem powtrzymałbym konie i ostudził entuzjazm. Sam liczę, że – mimo mojej niechęci do tego powrotu – Jackman zaliczy fajny, jednorazowy strzał w zwariowanej interpretacji postaci zgodnej z kanwencją świata Deadpoola. A może nawet Shawn Levy (reżyser filmu) ubierze go w ten absurdalnie głupi żółty strój z komiksów? Lepszej okazji nie będzie.
A wy czego oczekujecie po powrocie Logana o twarzy Hugh Jackmana?