JAMES MCAVOY. Szkot o wielu twarzach
Gdy Sam Mendes opowiadał, co w Jamesie McAvoyu przykuło jego uwagę, wymienił trzy cechy szkockiego aktora: ogromną ekranową charyzmę, wyczucie komizmu i prezencję everymana. Istotnie, szkocki gwiazdor posiada wszystkie te atrybuty, co pozwala mu wcielać się w diametralnie odmienne role. Najdobitniejszym przykładem wszechstronności aktora są oczywiście niedawne występy u M. Nighta Shyamalana w produkcjach Split i Glass, ale McAvoy już wcześniej wielokrotnie udowodnił, że niestraszne mu żadne wcielenie. I w żadnym z nich nie jest pozbawiony uroku.
Podobne wpisy
McAvoy urodził się w Glasgow 21 kwietnia 1979 roku, a jego dzieciństwo nie należało do idealnych. Rodzice rozwiedli się, gdy James miał siedem lat, i od tamtej pory znajdował się pod opieką matki; z ojcem do dziś nie utrzymuje kontaktu. Matka jednak miała problemy ze zdrowiem, dlatego chłopiec, wraz z młodszą siostrą Joy, wychowywał się u dziadków. Cieniem na życie rodzinne McAvoya rzuca się również osoba jego przyrodniego brata Donalda. Ten wielokrotnie wdawał się w konflikty z prawem, a wśród jego przewinień znajdują się choćby jazda pod wpływem alkoholu, pobicie, a nawet porwanie. James ponoć nigdy osobiście nie poznał Donalda i nie wygląda na to, by sytuacja miała się zmienić. Utrzymuje za to bliski kontakt z siostrą, która również została aktorką (rodzeństwo zagrało nawet razem w Brudzie). Co ciekawe, jako dziecko Szkot pragnął poświęcić się nie karierze filmowej, lecz Kościołowi. Jak przyznał w jednym z wywiadów, sądził, że to dobry sposób, by – dzięki misjom – zwiedzić świat. Ostatecznie McAvoy księdzem nie został, ale działalność misjonarska i tak znalazła swój wyraz w jego życiu.
Szkot rozpoczął swoją przygodę z kinem już w wieku lat piętnastu, gdy wystąpił w dramacie The Near Room (1995). Choć początkowo nie był zainteresowany zawodem aktora, ostatecznie pod wpływem dziewczyny, w której się zadurzył, rozbudziła się w nim pasja. James został członkiem PACE Theatre Company, a następnie wstąpił do jednej z najbardziej prestiżowych szkół w Wielkiej Brytanii, The Royal Conservatoire of Scotland, którą ukończył w 2000 roku. Już na początku swojej kariery, bo w latach 2000-2001, zaczął zwracać uwagę reżyserów filmowych. Pierwszy zauważył go Joe Wright, początkujący wówczas twórca, który kilkakrotnie oferował McAvoyowi role. Ten odrzucał propozycje, aczkolwiek co się odwlecze, to nie uciecze — panowie nawiązali współpracę w 2007 roku i to właśnie występ u Wrighta okazał się dla kariery przyszłego gwiazdora przełomowy. Drugim twórcą, którego uwagę przykuł, był wspomniany już Sam Mendes, mający wtedy na koncie Oscara za American Beauty — wkrótce zaoferował on Jamesowi rolę w Miłosnej układance (2006). Tymczasem aktor coraz bardziej zadomawiał się w telewizji. Warto zresztą podkreślić, że startował z bardzo wysokiego pułapu, bo w 2001 roku wystąpił w niezwykle cenionym miniserialu Kompania braci. Wkrótce pojawił się też w uznanych Stanie gry, Dzieciach Diuny (oba 2003) oraz nagrodzonym statuetką BAFTA Shameless (2004-2013); na planie tego ostatniego James poznał Anne-Marie Duff, z którą ożenił się w roku 2006.
Nie minęło wiele czasu, a McAvoya można było częściej oglądać także na wielkim ekranie — do bardziej charakterystycznych ról należą choćby sparaliżowany Rory z Ja w środku tańczę (2004), faun Tumnus z pierwszej części serii Opowieści z Narnii (2005) oraz lekarz ugandyjskiego dyktatora w Ostatnim królu Szkocji (2006). Każdy z tych występów dołożył swoją cegiełkę do rosnącej rozpoznawalności aktora. Dzięki wymagającej roli w Ja w środku tańczę zyskał uznanie widzów, aczkolwiek krytycy nie byli do filmu tak przychylnie nastawieni. Natomiast Opowieści z Narnii przyczyniły się do wzrostu jego popularności, mimo drugoplanowości jego postaci, a sam film okazał się międzynarodowym sukcesem komercyjnym.
Artystycznym triumfem stał się za to Ostatni król Szkocji. Na poły fikcyjna opowieść o relacji bezlitosnego tyrana Idiego Amina i szkockiego lekarza Nicholasa Garrigana spotkała się z bardzo dobrym przyjęciem krytyków i zdobyła wiele nominacji oraz nagród. Choć zdecydowana większość wyróżnień przypadła grającemu główną rolę Forestowi Whitakerowi, to również McAvoy został należycie doceniony. Aktor zdobył swoją drugą nominację do nagrody BAFTA (rok wcześniej otrzymał statuetkę dla największej nadziei kina), po raz pierwszy dostrzegły go również Europejska Akademia Filmowa i British Independent Film Awards. Już rok później James stał się gwiazdą na skalę światową. Na marginesie warto też wspomnieć, że to właśnie pod wpływem Ostatniego króla Szkocji gwiazdor zaangażował się w działalność charytatywną i zaczął regularnie wspierać działania na rzecz poprawy poziomu życia w Ugandzie.