search
REKLAMA
Zestawienie

ZZA MIKROFONU PRZED KAMERĘ. Kariery filmowe gwiazd muzyki – wersja męska

Tomasz Raczkowski

8 sierpnia 2018

REKLAMA

Ekran przyciąga nie tylko tych spragnionych sławy, ale także tych, którzy zdobyli ją na innym gruncie. Bywa, że ktoś jest tak uzdolniony, że nie wystarczy mu jedna forma aktywności. Czasem też charyzma jest tak duża, że można nią obdzielić kilka światów. A jeszcze kiedy indziej PR-owa sprawność i dryg do mediów sprawiają, że po prostu można robić kila rzeczy – więc czemu nie? Różne są powody, dla których gwiazdy z innych dziedzin kultury decydują się na spróbowanie swoich sił w aktorstwie, różne są też efekty. W tym miejscu zdecydowałem się wybrać najciekawsze – choć może nie zawsze najlepsze jakościowo – przykłady filmowych karier muzyków.

Frank Sinatra

Frank Sinatra w filmie <em>Stąd do wieczności<em>

Jedna z największych ikon popkultury amerykańskiej to człowiek, który odniósł sukces zarówno jako muzyk, jak i aktor. Jego zdolności wokalne sprawiły, że w latach 40. osiągnął olbrzymią popularność. W czasie, gdy rozpoczynała się „sinatromania”, Frank zaczął próbować swoich sił w hollywoodzkich produkcjach – z niemałym powodzeniem. Otwarciem jego sukcesów na ekranie był rok 1945: wystąpił wówczas w Podnieść kotwicę, wielkim kasowym hicie, nominowanym do Oscara za piosenkę śpiewaną przez samego Sinatrę, oraz otrzymał specjalną nagrodę Akademii za krótkometrażowy The House I Live In. Po kryzysie popularności Sinatra powrócił na gwiazdorski szczyt, w czym niemała była zasługa pamiętnych kreacji aktorskich w takich filmach jak Stąd do wieczności (1953), Złotoręki (1955), Kumpel Joey (1957), Ryzykowna gra (1960) czy Przeżyliśmy wojnę (1962). Do 1980 roku Sinatra wystąpił w ponad pięćdziesięciu produkcjach i otrzymał dwa Złote Globy oraz Oscara. Trudno powiedzieć, żeby był wybitnym aktorem – jednak na ekranie potrafił czarować charyzmą równą tej estradowej i to jej zawdzięcza powodzenie zarówno przed kamerą, jak i mikrofonem.

Justin Timberlake

Oscar Isaac i Justin Timberlake w filmie <em>Co jest grane Davis<em>

Kiedyś idol nastolatek i chłopak Britney Spears, dziś ceniona gwiazda pop, Justin Timberlake od dość dawna próbuje swoich sił jako aktor. I chociaż specjalnym talentem aktorskim nie grzeszy, a większość jego filmografii to przeciętne komedie (To tylko seks, Zła kobieta) lub B-klasowe produkcje gatunkowe (Alpha Dog, Wyścig z czasem), to za rolę w The Social Network, gdzie wcielił się w Seana Parkera, założyciela serwisu Napster, zasłużył na nominację Amerykańskiej Gildii Aktorów Filmowych. Choć więc trudno jego karierę nazwać wybitną, a talent aktorski Justina w najlepszym razie nie wybija się ponad przeciętność, to CV, w którym oprócz oscarowego obrazu Davida Finchera widnieją role u braci Coen oraz Woody’ego Allena, na pewno można nazwać dość interesującym, a dzięki nim wokalista nie musi się wstydzić swojego flirtu z X muzą.

John Lurie

John Lurie w filmie <em>Inaczej niż w raju<em>

Legendarny jazzman, lider grupy The Lounge Lizards, a także uznany malarz, John Lurie zapisał się złotymi zgłoskami w historii kina głównie dwiema rolami we wczesnych filmach Jima Jarmuscha – Inaczej niż w raju oraz Poza prawem. Są to jednak kreacje absolutnie wyjątkowe i zapadające w pamięć na długi czas – sam nie oglądałem tych filmów od ładnych kilku lat, ale bezbłędnie pamiętam nonszalancką ekspresję, posępną mimikę i porażający wprost magnetyzm wcielającego się w główne role Lurie’ego. John skomponował zresztą muzykę do obu tych filmów oraz dwóch innych pozycji filmografii Jarmuscha, co czyni go jednym z głównych współpracowników legendy kina niezależnego. Oprócz tego owocnego związku Lurie wystąpił na drugim planie legendarnego Ostatniego kuszenia Chrystusa Martina Scorsese, Dzikości serca Davida Lyncha oraz Paryż, Teksas Wima Wendersa. Nawet jeśli są to jedynie epizody, to w połączeniu z genialnymi występami w awangardowych dziełach twórcy Broken Flowers składają się z pewnością na ciekawą karierę aktorską.

Avatar

Tomasz Raczkowski

Antropolog, krytyk, entuzjasta kina społecznego, brytyjskiego humoru i horrorów. W wolnych chwilach namawia znajomych do oglądania siedmiogodzinnych filmów o węgierskiej wsi.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA