DZIURY FABULARNE i absurdy w filmach ZACKA SNYDERA
Zack Snyder to jedno z najgorętszych tegorocznych nazwisk w świecie kina, w dużej mierze ze względu na debiut jego Ligi Sprawiedliwości (choć już wkrótce na Netfliksie pojawi się także Armia umarłych, kolejna produkcja spod jego ręki). Reżyser ma swoich wiernych fanów, ale też sporo przeciwników – tym razem nie będziemy dywagować nad jego stylem, skupimy się za to na dziurach fabularnych i absurdach, które można odnaleźć w jego filmach.
Poniżej wybrane przykłady, z których większość to trylogia adaptacji komiksów DC, rozpoczęta Człowiekiem ze stali.
Świt żywych trupów (2004)
Jak to się zaczęło?
Według zasad rządzących światem przedstawionym w remake’u wyreżyserowanym przez Snydera (i napisany przez Jamesa Gunna), jedynie ugryzienie przez zombie może sprawić, że ofiara także się nim stanie – jeśli zostanie zabita w inny sposób, pozostanie martwa. Niestety film nie wyjaśnia, w jaki sposób doszło zatem do wybuchu apokalipsy – przez kogo została ugryziona osoba, która została zombie? Być może Snyder i Gunn postanowili zostawić tę kwestię do interpretacji, choć po fakcie reżyser sugerował, że mogły mieć w tym udział nadnaturalne zjawiska i istoty, np. wilkołak. W samym filmie temat nie został poruszony.
Człowiek ze stali (2013)
Wiadomość Zoda
Scena, w której Zod nadaje wiadomość dla ludzkości, jest jedną z najlepszych w filmie – Zackowi Snyderowi udało się w niej wytworzyć znakomitą atmosferę grozy i tajemnicy, choć reżyser nie ustrzegł się też błędu. Aby uświadomić widzowi, że Zod nadaje na cały świat, podczas jego przemowy reżyser pokazuje widzów na terenie całej planety. Gorzej, że przy okazji zapomina o istnieniu stref czasowych – bez względu na to, jaki zakątek globu pokazany jest na ekranie, panuje tam mrok. Zodowi to oczywiście na rękę, bo dzięki temu jego wielkie wejście jest jeszcze bardziej dramatyczne, ale w kreacji atmosfery pomogli mu jednak twórcy filmu.
Ciężarówka
Po tym, jak jeden z klientów baru w którym pracuje Clark zaczepia kelnerkę i oblewa Kenta piwem, ten postanawia się na nim odegrać przez nabicie jego ciężarówki na słup. Jakkolwiek jest to na swój sposób satysfakcjonują scena, tak trudno uwierzyć, że Clark zdołałby wykonać taki manewr niezauważony (szczególnie biorąc pod uwagę rozmiar ciężarówki i niewielką odległość od lokalu). Biorąc pod uwagę, że bohater celowo powstrzymał się przed bezpośrednią reakcją – zapewne w obawie – że skrzywdziłby mężczyznę i się zdradził – wykonanie “żartu” z ciężarówką wydaje się mało sensowne.
Batman v Superman: Świt sprawiedliwości (2016)
Ewakuacja
Początek filmu zabiera nas do wydarzeń z finału Człowieka ze stali, pokazanymi jednak z perspektywy Bruce’a Wayne’a. Jest on świadkiem dramatycznej sytuacji, która ostatecznie przypieczętowuje jego nienawiść do Supermana – wieżowiec będący siedzibą jego firmy zawala się wraz ze wszystkimi pracownikami w środku. Nie wiadomo jednak, dlaczego nikt z pracowników nie postanowił się ewakuować z budynku wcześniej, już w czasie, gdy maszyna Zoda zmieniała ziemską grawitację – z filmu wynika, że współpracownik Bruce’a czekał na pozwolenie od szefa, zanim zaczął ratować swoje życie. Podobnie długo zajęło zresztą pracownikom Daily Planet opuszczenie ich siedziby w Człowieku ze stali.
Jedną z najczęściej komentowanych scen filmu Zacka Snydera jest ta, w której Bruce Wayne wysyła Dianie Prince (i widzom) nagrania z udziałem członków przyszłej Ligi Sprawiedliwości. Wayne filmy ukradł z dysku Lexa Luthora – wygląda na to, że antagonista poświęcił czas na to, aby zaprojektować każdemu bohaterowie logo. Powstaje także pytanie, w jaki sposób Luthor dotarł do prawdziwej tożsamości Batmana – nagrania z jego udziałem nie ma bowiem w folderze.
Liga Sprawiedliwości Zacka Snydera (2021)
Martian Manhunter
W tegorocznej wersji Ligi Sprawiedliwości została wprowadzona postać Marsjańskiego Łowcy – okazało się, że to generał Swanwick, obecny w uniwersum już od czasu Człowieka ze stali. Kosmita w końcówce filmu oferuje Bruce’owi Wayne’owi swoją pomoc. Skłania to do myślenia, dlaczego Marsjanin nie reagował wcześniej na rozmaite wydarzenia (nierzadko fatalne w skutkach, takie jak inwazja Zoda), które pokazywane były na ekranie – zwłaszcza, że prawdopodobnie cały czas przebywał na Ziemi. Co ciekawe, w pierwotnej tej scenie miał się pojawić jeden z przedstawicieli korpusu Zielonych Latarni.
Darkseid i równanie Anty-Życia
Z filmu dowiadujemy się, że Darkseid poszukuje po wszechświecie równania Anty-Życia – w trakcie właściwej akcji filmu jego sługa Steppenwolf znajduje je na Ziemi… na której Darkseid był już wiele lat wcześniej. Został wtedy pokonany przez ówczesnych herosów (m.in. greckich bogów i Amazonki) i nigdy więcej nie wrócił na Ziemię, gdzie ukryte były Kości-Matki. Fani po premierze zastanawiali się, dlaczego potężny antagonista zapomniał o naszej planecie – próbował to wyjaśnić sam Snyder, który tłumaczył, że Darkseid po powrocie na Apokalips zajął się powrotem do sił, a gdy wreszcie był gotowy, wszyscy jego towarzysze już nie żyli. Być może nie chciał więcej ryzykować?
Kości-Matki
Skoro jesteśmy przy artefaktach w postaci Kości-Matek, będących w stanie zniszczyć planetę w przypadku ich złączenia… Gdy Kości zostają na Ziemi, Amazonki i Atlanci chowają dwie kolejno na Themyscirze w Atlantydzie – choć są strzeżone, to wciąż dość łatwo dostępne dla ewentualnych najeźdźców, bo wystawione na podestach. To jednak nic w porównaniu z postępowaniem ludzi, którzy trzecią Kość po prostu zakopują w płytkim dole.
Imię Supermana
To niezrozumiałe rozwiązanie fabularne zaobserwujemy już w Człowieku ze stali – mianowicie, Lois wciąż zwraca się do Supermana jego ziemskim imieniem, często będąc w towarzystwie jakichś służb (w tym przypadku policji). Biorąc pod uwagę, że zmartwychwstanie Supermana równa się zmartwychwstaniu Clarka Kenta, nietrudno połączyć ze sobą te dwa punkty i odkryć, kim tak naprawdę jest Superman.
Bonus: Moce Flasha
Scena, w której Flash w obliczu zagłady świata cofa za pomocą biegu czas, jest jedną z najlepszych w filmie – to właśnie wtedy Barry “łamie zasady” i biegnie szybciej niż światło, odwracając katastrofę spowodowaną połączeniem się Kości-Matek. O ile tutaj bohater ryzykował swoją śmiercią nie znając ewentualnych skutków tego działania, teraz wie już, że jest w stanie cofnąć czas w przypadku niechcianych zdarzeń, co mogłoby niwelować stawkę, o którą toczy się walka. Apokaliptyczna przyszłość sugeruje jednak, że kolejnym razem nie spróbuje lub mu się nie uda. Tę nieścisłość zapewne wyjaśniłyby nam sequele, których powstanie na ten moment stoi jednak co najmniej pod znakiem zapytania.
Potraficie wyjaśnić którąś z kwestii powyżej? Dajcie znać w komentarzach!