DZIECIAKI Z PIEKŁA RODEM. Najgorsze filmowe pociechy
Dla wielu ludzi narodziny dziecka są najpiękniejszym dniem w życiu. Kobiety i mężczyźni często marzą o stworzeniu rodziny, której częścią będą jeden berbeć lub nawet cała ich gromadka. Kino pokazało nam już wiele uroczych pociech, które rozczulały widzów na całym świecie. Czasem jednak zdarza się, że dziecko nie spełnia wyidealizowanych oczekiwań rodziców. Potomstwo bywa nieznośne i może sprawiać mnóstwo kłopotów. W filmach od czasu do czasu pojawia się też takie, które można by wręcz określić przymiotnikiem „demoniczne”. Przedstawiamy zatem zestawienie filmowych dzieci, które zamieniły życie swoich najbliższych w piekło.
Rhoda Penmark – The Bad Seed (1956) reż. M. LeRoy
Rhoda Penmark sprawia wrażenie dziewczynki nie tylko niewinnej i uroczej, lecz także uprzejmej i wyjątkowo inteligentnej jak na swój wiek. To jednak tylko pozory, ponieważ ta ośmiolatka z kucykami na głowie to bezwzględna morderczyni, która nie cofnie się przed niczym, by dostać wszystko, czego zapragnie, nawet jeśli jest to coś całkowicie błahego. Rhoda jest mistrzynią w owijaniu sobie dorosłych wokół palca i podtrzymywaniu swojego krystalicznie czystego wizerunku. W istocie jednak dziewczynka ma na koncie wiele okrutnych morderstw, w tym utopienie czy podpalenie żywcem, i nie ma choćby cienia wątpliwości w słuszność swoich czynów. Rhoda to jedna z najlepiej zapadających w pamięć młodocianych psychopatek w historii kina, a jej psychiczne skrzywienie ma podłoże genetyczne — babcia dziewczynki także nie była święta.
Wioska przeklętych (1960) reż. W. Rilla & (1995) reż. J. Carpenter
Pewnego dnia mieszkańcy niewielkiego miasteczka w tym samym momencie zapadają w tajemniczy kilkugodzinny sen. W jakiś czas po przebudzeniu okazuje się, że wszystkie kobiety w wieku rozrodczym są w ciąży niewiadomego pochodzenia. Wkrótce na świat przychodzi grupa tajemniczych dzieci — wyjątkowo dojrzałych jak na swój wiek, mających osobliwe srebrne włosy i niepokojąco nienaturalne oczy. Dzieci zdają się także nie posiadać żadnych uczuć, zwłaszcza miłości czy współczucia. Nie mija wiele czasu, gdy okazuje się, że podejrzana gromadka ma zdolności telepatyczne i telekinetyczne: potrafią porozumiewać się ze sobą wyłącznie za pomocą umysłu, czytać w myślach innych ludzi, a przede wszystkim kontrolować ich wolę. Dzieci, które w istocie pojawiły się we wszystkich zakątkach świata, zaczynają doprowadzać do śmierci kolejnych mieszkańców za pomocą wpływania na ich umysły. Ich nieludzkiej naturze nie można się przeciwstawić, a jedynym sposobem na pozbycie się zabójczej grupy jest podstęp.
Niemowlę – A jednak żyje (1974) reż. L. Cohen
Niemowlak z tego, powiedzmy sobie szczerze, filmu science fiction klasy B sytuuje się gdzieś na pograniczu bycia dzieckiem i zmutowanym monstrum. Stwór z A jednak żyje nie czeka długo i zaczyna jatkę dosłownie w chwilę po narodzinach — trudno mu się dziwić, w końcu jeden z lekarzy, ujrzawszy noworodka-mutanta, starał się go udusić. Dziecko ma ostre zęby, wielkie pazury, jest niezwykle zwinne i nieuchwytne. Jednakże jego narodziny w filmie Larry’ego Cohena mają odrobinę głębszą wymowę. Reżyser przestrzega bowiem przed zanieczyszczaniem środowiska, składowaniem radioaktywnych odpadów i faszerowaniem się lekarstwami przez ludzi. W przeciwnym razie zaczną rodzić się takie potwory jak ten z A jednak żyje, które, choć krwiożercze i przerażające, tak naprawdę pragną jedynie miłości i poczucia bezpieczeństwa.
Damien Thorn – Omen (1976) reż. R. Donner
Syn diabła — czy trzeba coś dodawać? Mały antychryst o imieniu Damien to już legenda pośród filmowych demonicznych dzieci. Posiada parapsychiczne zdolności, wzbudza lęk wśród zwierząt i doprowadza do tajemniczych i brutalnych śmierci kolejne osoby. Cel Damiena jest prosty — szerzyć chaos, cierpienie, śmierć i zniszczenie, gdzie tylko się pojawi, a by to osiągnąć, musi zyskiwać coraz większą władzę. Na lęk, który wzbudza bohater Omenu, ogromny wpływ ma fakt, że nie dokonuje on zbrodni własnoręcznie. Damien nie brudzi sobie rąk, lecz korzysta ze swych nadnaturalnych zdolności, by doprowadzać do śmierci w sposób pozornie naturalny, często wyglądający na nieszczęśliwy wypadek. Antychryst o uśmiechniętej, dziecięcej twarzyczce jedynie stoi z boku i obserwuje.
Isaac Chroner – Dzieci kukurydzy (1984) reż. F. Kiersch
Nastoletni Isaac to guru tytułowej grupy religijnych fanatyków składającej się oczywiście z samych dzieci. Ponadto mały kaznodzieja nieustannie rywalizuje ze swoją „prawą ręką”, Malachiaszem Boardmanem. Ich głównym celem jest mordowanie wszystkich pojawiających się w ich miasteczku dorosłych. Zabójstwa przeprowadzane przez Dzieci Kukurydzy mają charakter rytualny — nieletni fanatyczni mordercy składają bowiem pełnoletnich w ofierze dla tajemniczej piekielnej istoty o imieniu „Ten, który kroczy między rzędami”. Isaac, za sprawą owego demona, namówił dzieci mieszkające w małej miejscowości Gatlin, by wymordowały wszystkich dorosłych, w tym własnych rodziców. Czoła Isaacowi i jego Dzieciom Kukurydzy stawia para głównych bohaterów, którzy na swoje nieszczęście, przejeżdżając tamtędy, mają więcej niż osiemnaście lat.