search
REKLAMA
Od szeptu w krzyk

WESOŁY DIABEŁ (1986 & 1988). Trauma przepracowana

Krzysztof Walecki

1 czerwca 2018

REKLAMA

Dopiero w drugiej połowie filmu, gdy przykuty do wózka Bi (skrót od Zenobiego, którego gra Rafał Synówka) zostaje uratowany przez diabełka (tym razem kostium przywdział Franciszek Ćwirko) i odkrywa, że jet on faktycznie wesołym towarzyszem, Łukaszewicz, który ponownie odpowiedzialny był za reżyserię, scenariusz i zdjęcia, przypomina sobie, że kręci fabułę skierowaną do dzieci. Choć w rzeczywistości trudno tu cokolwiek nazwać fabułą. Tej historii niepełnosprawnego chłopca brak celowości, poza życzeniowym uzdrowieniem go w finale. Sam Piszczałka najwyraźniej chce znaleźć mający magiczne właściwości, znany z poprzedniej części biały kamień, ale gdy tam cudowność była efektem wędrówki i poświęcenia głównego bohatera, tutaj podyktowana jest wyłącznie działaniem klejnotu. Trudno zatem nie mówić o rozczarowaniu historią w kontynuacji. Zastanawia również zabieg przeniesienia akcji do współczesności, choć zachwyt technologicznym postępem, przejawiający się w nowoczesnym wyglądzie wózka Bi oraz systemie alarmowym domu, w którym mieszka, jest tożsamy z tym, co Łukaszewicz stworzy w latach 90. w serialu WOW czy w Łowcy: ostatnim starciu. Jeśli jednak zastanowić się nad tym, w jaki sposób obie przygody wesołego diabła są ze sobą związane, można dojść do interesujących wniosków.

Serial próbował połączyć dwie fabuły w sposób, wydawać by się mogło, oczywisty, prezentując historię Janka w formie retrospekcji – kiedy Piszczałka i Bi znajdują kamień, ten drugi poznaje również dzieje swego poprzednika. W ten sposób baśniowa opowieść miała niemały wpływ na przemianę bohatera ze współczesności, z krzykliwego i nieco irytującego w gotowego ruszyć z pomocą, gdy jego włochaty przyjaciel staje się celem myśliwych. Obie historie są zresztą do siebie podobne, gdyż ukazują ojcowsko-synowską miłość (ojców grają kolejno Franciszek Pieczka i Jacek Chmielnik), niełatwą, naznaczoną kalectwem jednej z osób, ale też cudownym uzdrowieniem w finale. Ale drugi film ignoruje tę retrospekcję, a jedyny raz, gdy element pierwszej części zostaje przemycony do kontynuacji, każe potraktować Bliskie spotkania z wesołym diabłem jako najprawdziwszy metahorror, komentarz reżysera dotyczący odbioru swojego wcześniejszego dzieła. W jednej ze scen bowiem Bi, ze słuchawkami na uszach, słucha… dialogów z poprzedniego filmu, jeszcze zanim pozna Piszczałkę. Jest tak jakby historia Janka istniała w świecie jego współczesnego rówieśnika nie jako wcześniejsze dzieje tej rzeczywistości, a autonomiczne dzieło, utwór literacki lub filmowy.

Niestety nie wiem, jaka była reakcja, zwłaszcza dzieci, na diabła Piszczałkę z pierwszego filmu, ale jeśli i w 1986 roku przyniósł on nieprzespane noce wielu innym kilkulatkom, łatwo wytłumaczyć jego bardziej horrorowe potraktowanie w kontynuacji. Czy Łukaszewicz naprawdę zapragnął zobrazować sytuację, gdy pierwszą reakcją na tytułową postać z historii dla dzieci jest szok, płacz i zgrzytanie zębami? Nieprzypadkowo w takim razie umieścił akcję sequela we współczesności, ponownie czyniąc głównym bohaterem dziecko, zaznajomione z baśnią o wesołym diable, lecz bojące się go straszliwie. Dalsza część filmu to klasyczne oswojenie ze strachem, terapeutyczna zabawa i dowód na to, że nie taki diabeł, jak go malują. Ale wielu małych widzów, w tym niżej podpisany, nie chciało kontynuować tej przygody po pierwotnym wstrząsie. Doprawdy, bliskie było to spotkanie.

Świadomie lub nie, Łukaszewicz dał podstawy do tego, aby Bliskie spotkania rozpatrywać w kategorii kina grozy, na dodatek świadomego własnej roli. Dokonał tego na kilka lat przed Wesem Cravenem i jego Nowym koszmarem, co czyni polski film pionierskim w tym aspekcie. Naciągane? Być może tłumaczę sobie dawny strach i tego, kto odpowiada za jego wywołanie, tylko po to, aby spojrzeć dziś Piszczałce w twarz. Ale z drugiej strony, nie mam już najmniejszego problemu, aby nazwać go moim przyjacielem. Fajny z niego diabeł.

REKLAMA
https://www.moto7.net/ https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor