search
REKLAMA
Artykuł

W HOŁDZIE KASKADEROM. Na krawędzi życia i śmierci

Mariusz Czernic

11 kwietnia 2018

REKLAMA

W latach 70. powstało tyle filmów o pracy kaskaderów, że można mówić o pewnym nurcie. Dubler (L’animal, 1977) Claude’a Zidiego z Raquel Welch i podwójną rolą J.P. Belmondo oraz Kaskader z przypadku (The Stunt Man, 1980) Richarda Rusha z Peterem O’Toole’em to czołowe pozycje nurtu. Mniej znaczące są produkcje realizowane przez anglo-australijskiego reżysera Briana Trenchard-Smitha: dokument The Stuntmen (1973) i dwie fabuły Deathcheaters (1976) i Stunt Rock (1979). Temat próbowali też zgłębić twórcy następujących obrazów: Death Riders (1976, dokumentalny), Stunts (1977), Superstunt (1977) i Kaskaderzy (Hooper, 1978). Osobną kategorię stanowią filmy z nazwiskiem Knievela w tytule. Amerykański kaskader-motocyklista Robert Craig „Evel” Knievel zyskał sławę w latach 60. i 70., imponując licznymi akrobacjami motocyklowymi, mimo iż te najbardziej spektakularne były nieudane i kończyły się hospitalizacją. W Sylwestra ’67 poniósł porażkę, skacząc przez fontanny w Caesars Palace w Las Vegas (skok filmowała aktorka Linda Evans, zatrudniona do tego zadania przez ówczesnego partnera, Johna Dereka). Zainspirowany sukcesem Szczęk (1975) Knievel skakał przez zbiorniki wodne z rekinami, przyczyniając się do sformułowania frazy „jump the shark”, oznaczającej coś bezsensownego.

Ryzykownych wyczynów nie unikał Douglas Fairbanks, pierwszy awanturnik kina – jako Zorro, D’Artagnan i Robin Hood pod kierunkiem choreografa walk i kaskadera Richarda Talmadge’a posługiwał się bronią białą i wykonywał spektakularne akrobacje, czym zjednał sobie sympatię publiczności. Twórcy westernów i filmów przygodowych często korzystali z usług ryzykantów. Do najsłynniejszych zaliczają się Jock Mahoney i Yakima Canutt. Pierwszy z nich, ojczym aktorki Sally Field, pracował najczęściej w filmach klasy B, był gwiazdą serialu Yancy Derringer (1958–59), zagrał też Tarzana w dwóch filmach (w latach 1962-63), wykonując przy okazji efektowne akrobacje. Natomiast Yakima Canutt zachwycił wszystkich, zaliczając popisowy numer w Dyliżansie (1939) – skok na konie ciągnące dyliżans oraz upadek pod końskie kopyta i koła pojazdu. 20 lat później zadziwił jeszcze bardziej – jako reżyser wyścigu rydwanów w Ben Hurze (1959).

Wyczyn Yakimy Canutta w Dyliżansie

Syn Yakimy, Joe Canutt, także był kaskaderem – omal nie zginął pracując przy wspomnianej scenie z Ben Hura. Jest to jedna z najbardziej ryzykownych i najlepiej zrealizowanych kaskaderskich sekwencji w dziejach kina. Joe Canutt oraz m.in. Joe Yrigoyen jako uczestnicy wyścigu kwadryg dostarczyli masy wrażeń nie tylko ówczesnym kinomanom, bo ta scena także i dziś robi wrażenie. Obaj pracowali także przy widowiskowym westernie Dzika banda. W ekipie reżysera tego filmu, Sama Peckinpaha, działali również Gary Combs i Robert Herron. Ten drugi był między innymi dublerem Ernesta Borgnine’a w Dzikiej bandzie (1969) i Konwoju (1978). Jego najsłynniejszy wyczyn pochodzi z tego drugiego, gdy jako stunt driver wykonał efektowny skok samochodu.

Najsłynniejsza kaskaderska rodzina to brytyjska familia Armstrongów: bracia Vic i Andy, syn Andy’ego, James, żona Vica, Wendy Leech, oraz ich czworo dzieci: Bruce, Scott, Nina i Georgina. Mało tego, ojciec Wendy Leech, George, też był kaskaderem. Z ich pasji zrodziła się firma Armstrong Action Stunt Company, będąca wyzwaniem rzuconym Computer Generated Imagery (CGI). Niejednokrotnie udowadniali, że akcja z żywym człowiekiem może być efektowniejsza niż generowane komputerowo obrazy. Efekty pracy rodzinki można zobaczyć na przykład w Green Hornet (2011), przy którym brało udział aż sześciu jej członków.

Serią, w której udział jest dla kaskadera największą nobilitacją, jest cykl przygód Jamesa Bonda. Związanych jest z nią wielu znakomitych kaskaderów, a wśród nich: George Leech, Bob Simmons, Rick Lester, Paul Weston, Martin Grace, Vic Armstrong, Gary Powell, Simon Crane, a także Rémy Julienne, odpowiedzialny za pościgi samochodowe. W bondowskich filmach można znaleźć takie perełki jak narciarsko-spadochronowy skok, jakim się popisał Rick Sylvester w prologu Szpiega, który mnie kochał (1977), skok z wieży Eiffla, który ze spadochronem wykonał B.J. Worth w Zabójczym widoku (1985) czy choćby scena, w której Jean-Pierre Goy i Wendy Leech jadąc motocyklem skaczą nad nisko przelatującym helikopterem w filmie Jutro nie umiera nigdy (1997). W pamięć zapada również spiralny skok samochodu, jakim wykazał się W.J. Milligan w Człowieku ze złotym pistoletem (1974).

Wyczyn Boba Herrona w Konwoju

Gdy w filmie przewidziane są sceny szermiercze z udziałem mistrzów szpady, zatrudnia się do tego konkretnych specjalistów. Przed latami pięćdziesiątymi było ich niewielu, właściwie czterech. Legendą w branży jest Fred Cavens, który pracował przy licznych filmach przygodowych, których tytuły mówią same za siebie: Znak Zorro, Robin Hood, Czarny pirat, Hrabia Monte Christo, Trzej muszkieterowie, Kapitan Blood, Przygody Robin Hooda, Człowiek w żelaznej masce, Cyrano de Bergerac, Scaramouche. Mistrzem szermierki Cavens został już w wieku 21 lat, po ukończeniu Wojskowego Instytutu Wychowania Fizycznego i Szermierki w Belgii. Absolwentem tego instytutu był także Henri Joseph Uyttenhove, pionier w swojej dziedzinie. Trenował Douglasa Fairbanksa, ale jego filmografia obejmuje wyłącznie kino nieme, dlatego łatwo pominąć jego zasługi. Pozostałe dwa ważne nazwiska w dziedzinie fechtunku to Amerykanin Ralph Faulkner i Belg Jean Louis Heremans. Dzisiaj najbardziej znanym filmowym mistrzem szpady jest Brytyjczyk William Hobbs (Tragedia Makbeta, Trzej muszkieterowie, Powrót Robin Hooda, Pojedynek, Cyrano de Bergerac, Rob Roy, Człowiek w żelaznej masce, Hrabia Monte Christo).

Od kaskadera do aktora droga bywa czasem bardzo prosta. Przekonał się o tym na przykład Ben Johnson, prawdziwy kowboj i specjalista od jazdy konnej. Znalazł sobie miejsce w kinie jako kaskader i aktor od westernów, występował w filmach Johna Forda i Sama Peckinpaha. Zdobył mistrzostwo w rodeo w roku 1953, a dwadzieścia lat później – Oscara, Złoty Glob i BAFT-ę za drugoplanową rolę w Ostatnim seansie filmowym (1971) Petera Bogdanovicha. Kaskaderem był również Richard Farnsworth, dwukrotnie nominowany do Nagrody Akademii. Pojawiał się zwykle w epizodach jako jeździec (pierwszy raz w Dniu na wyścigach – 1937), rzadziej jako szermierz (Spartakus – 1960).

Mariusz Czernic

Mariusz Czernic

Z wykształcenia inżynier po Politechnice Lubelskiej. Założyciel bloga Panorama Kina (panorama-kina.blogspot.com), gdzie stara się popularyzować stare, zapomniane kino. Miłośnik czarnych kryminałów, westernów, dramatów historycznych i samurajskich, gotyckich horrorów oraz włoskiego i francuskiego kina gatunkowego. Od 2016 „poławiacz filmowych pereł” dla film.org.pl. Współpracuje z ekipą TBTS (theblogthatscreamed.pl) i Savage Sinema (savagesinema.pl). Dawniej pisał dla magazynów internetowych Magivanga (magivanga.com) i Kinomisja (pulpzine.pl). Współtworzył fundamenty pod Westernową Bazę Danych (westerny.herokuapp.com). Współautor książek „1000 filmów, które tworzą historię kina” (2020) i „Europejskie kino gatunków 4” (2023).

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA