VERA MILES. 90. urodziny gwiazdy PSYCHOZY Hitchcocka
Zmarły w 2015 roku legendarny brytyjski krytyk filmowy Philip French dziewięć lat temu opublikował na łamach Guardiana znakomity tekst o najlepszych scenach filmowych. Na pierwszym miejscu swojej listy umieścił scenę prysznicową z Psychozy Alfreda Hitchcocka, ale nie był to zaskakujący wybór – wiele głosowań na najlepszą filmową sekwencję kończyło się zwycięstwem tej sceny. I choć Vera June Miles nie wystąpiła akurat w tym fragmencie filmu Hitchcocka (zagrała w nim jej filmowa siostra, Janet Leigh), to właśnie Psychoza przyniosła największą popularność znakomitej aktorce, która dziś obchodzi 90. urodziny.
Zanim jednak stała się jedną z muz Hitchcocka, robiła karierę jako miss. W 1948 roku została Miss Kansas, by chwilę później zostać trzecią Vice-Miss America, a stamtąd nie było już daleko do show-biznesu. Urodziła się 23 sierpnia 1929 roku jako Vera June Ralston w Boise City w Oklahomie, ale wychowała się w miasteczku Pratt w stanie Kansas. Zawsze marzyła jednak o sławie i życiu w Hollywood i to m.in. dlatego zdecydowała się startować w konkursach piękności, a dzięki tym doświadczeniom łatwiej było jej przekonać do siebie filmowców. Wszak wszelkiego rodzaju „beauty pageants” to w USA prawdziwy biznes, nie tak znowu daleki od przemysłu filmowego. Trafiając do Hollywood w 1950 roku, Vera miała już spore doświadczenie w zakresie prezentowania swoich wdzięków i umiejętności. Niemal z miejsca zaczęła występować w filmach, choć pierwszych kilka zleceń dotyczyło ról niewymienionych w napisach końcowych. Jeszcze przed przyjazdem do Fabryki Snów wzięła ślub z Bobem Milesem, którego nazwisko przejęła – w kontekście kariery aktorskiej nie miała innego wyjścia, bowiem Hollywood miało już jedną Verę Ralston. Jak miało się okazać, dziewczyna z Kansas miała szybko prześcignąć swą imienniczkę uznaniem i popularnością.
Choć początki nie były łatwe, Miles udało się podpisać umowy z kilkoma wytwórniami – nie były to lukratywne kontrakty gwiazdorskie, ale umożliwiły Verze spokojny rozwój na wielu filmowych frontach. W 1951 roku pojawiła się w Two Tickets to Broadway Jamesa V. Kerna, na planie którego poznała Szybko zaczęła dopisywać do swojego dorobku duże produkcje, które dziś uznajemy za czołowe dokonania kina lat 50. – zagrała u Johna Forda w Poszukiwaczach (1956), a w 1955 roku wystąpiła w Zemście, pilotażowym odcinku serii Alfred Hitchcock przedstawia, nakręconym przez samego mistrza. To wtedy Hitchcock zachwycił się Miles i postanowił zrobić z niej kolejną, po Grace Kelly, swoją muzę. W 1956 roku wystąpiła u boku Henry’ego Fondy w Niewłaściwym człowieku, a Hitchcock szykował dla swej nowej gwiazdy główną rolę w Zawrocie głowy (1958). Niestety, produkcja filmu opóźniała się, a Vera Miles w międzyczasie zaszła w ciążę. Rola Madeleine Elster powędrowała do Kim Novak, z którą ponoć reżyser zupełnie się nie dogadywał – nie mógł znieść myśli, że to nie Miles zagrała główną rolę. Gdy więc tylko nadarzyła się okazja zatrudnienia Very, ochoczo to zrobił – i tak oto dzisiejsza jubilatka zagrała w Psychozie, bodaj najsłynniejszym spośród filmów, w których się pojawiła. Także w 1960 roku otrzymała gwiazdę w hollywoodzkiej Alei Sław, co było niezbitym dowodem na jej wysoki status w branżowej hierarchii.
Co ciekawe, w kolejnej dekadzie jej kariera filmowa przygasła – co prawda pojawiła się jeszcze w znakomitym Człowieku, który zabił Liberty Valance’a (1962) Johna Forda, a w drugiej połowie lat 60. jeszcze raz pojawiła się u boku Johna Wayne’a w Ujarzmić piekło (1968) Andrew V. McLaglena. Później jednak Miles podryfowała w stronę telewizji i w zasadzie tam już została. Pojawiała się w dziesiątkach seriali rocznie, ale były to gościnne występy w produkcjach takich, jak Prawo Burke’a, Ścigany, Hawaii 5-0 czy The Man from U.N.C.L.E. Wciąż sporadycznie pojawiała się w filmach, ale głównie telewizyjnych i w zasadzie nigdy już nie nawiązała do kinowych sukcesów z lat 50. i pierwszej połowy 60. W 1983 roku dała się namówić na powtórzenie swej roli w Psychozie II w reżyserii Richarda Franklina i był to w zasadzie ostatni istotny wpis w jej aktorskim CV. Po kilku kolejnych występach w 1995 roku zakończyła karierę niewielką rolą w mało znanym filmie Separate Lives Davida Maddena.
Od dawna już nie pojawia się publicznie – mieszka w Palm Desert w Kalifornii i nie udziela wywiadów, choć wciąż można uzyskać autograf słynnej niegdyś aktorki. Ponoć nie obejrzała – i nie zamierza obejrzeć – filmu Hitchcock z 2012 roku. Już sam ten fakt wyjątkowo dobrze obrazuje nastawienie dzisiejszej Very Miles do kwestii sławy, popularności i sukcesu. Mając w dorobku kilka arcydzieł kina, współpracę z Hitchcockiem, Fordem, Wayne’em czy Fondą oraz występy w ponad 150 produkcjach, chyba może pozwolić sobie na odrobinę zasłużonego odpoczynku.