VEGA NAS OŚWIECIŁ. 50 prawd objawionych przez BOTOKS
21. “Gdzie pani pracuje, że tak pani wygląda?” – takie pytania zadają sobie na ulicach kobiety. Pytane zawsze chętnie odpowiadają, wymieniając nazwę firmy; w tym przypadku koncernu farmaceutycznego.
22. Konfrontacje w sprawie domniemanego gwałtu na pacjentce polegają na zadaniu pytania, czy podejrzewany go dokonał. Gdy usłyszy się odpowiedź przeczącą, należy zamknąć temat stwierdzeniem, że nie posiada się narzędzi do zweryfikowania zarzutów.
23. “Masz brzydką cipę, wszystko ci tam wisi, nie mogę z tym żyć” – tak się odchodzi od żony.
24. “Zrób darowiznę ciała, przysłuż się nowemu pokoleniu” – tak tuż przed operacją lekarze pocieszają swoje ciężko ranne w wypadku i przerażone koleżanki po fachu.
25. Po przyjęciu zwolnienia ze szpitala w trybie natychmiastowym kobieta-chirurg powinna nasikać do umywalki, bo “prawdziwy chirurg to taki, co sika do umywalki”.
26. Przedmioty wydobywane z odbytów stanowią najczęstsze przypadki w lekarskiej karierze.
27. Koncerny farmaceutyczne płacą swoim handlowcom 5% od każdego sprzedanego w aptece opakowania leków.
28. Przedstawiciele koncernów mają swobodny dostęp do danych sprzedażowych w każdej aptece oraz nazwisk lekarzy wypisujących recepty.
29. Klinikę medycyny estetycznej może otworzyć każdy lekarz, nawet pediatra, który zagaduje pacjentki stwierdzeniami, że lubi, gdy “dziewczyna ma ciasno w gaciach”. Ba – takie kliniki świetnie prosperują.
30. Konsultacje medyczne po nieudanym zabiegu medycyny estetycznej odbywają się w toaletach.
31. Do chirurga plastycznego chodzi się w trzy- lub czteroosobowych grupach.
32. Ścieżka kariery zawodowej, stanowiącej jednocześnie najbardziej wiarygodną metamorfozę w historii polskiego kina, wiedzie od brzydkiej posiniaczonej alkoholiczki, przez ratowniczkę medyczną i matkę bliźniąt, do seksbomby i pracownika koncernu farmaceutycznego – właścicielkę sieci aptek. Jak już wspomniano, wystarczy “zrobić sobie ryj”.
33. “Sieć aptek” to mała apteka prowadzona przez twojego brata.
34. Ukrwienie łechtaczki jest najlepszym, najbardziej skutecznym sposobem wyleczenia kobiety z niemożności osiągnięcia przez nią orgazmu.
35. Wystarczy napisać artykuł medyczny na temat ukrwienia łechtaczki, żeby wydrukowało go najbardziej poczytne, fachowe czasopismo. Stąd droga do kariery i konferencji w Paryżu. Potem nie zaszkodzi napisać książki.
36. Konferencje zawsze trzeba zacząć od przejażdżki taksówką po Paryżu, upicia się, upalenia i zaliczenia trójkącika z taksówkarzem-Mulatem.
37. Paryscy taksówkarze-Mulaci znają po angielsku tylko jedno słowo. Brzmi ono: „OK”.
Podobne wpisy
38. Pokazy ukrwienia łechtaczki i modelowania warg sromowych odbywają się w hotelach. W jednej sali siedzą zainteresowani, w drugiej – odbywa się sam zabieg, transmitowany na żywo do sali numer jeden.
39. Do roli „obiektu” w pokazie organizatorzy konferencji ściągają piękną kobietę z idealnymi wargami sromowymi. Gdy lekarka-prelegent odmawia wykonania zabiegu (bo „obiekt” ma idealne wargi sromowe), wtedy na szybko załatwia się inną, nieidealną kobietę; w tym przypadku hotelową sprzątaczkę.
40. Transseksualiści mówią lekko ochrypłym i piskliwym głosem, a po korytarzach biegają „jak baba”. Dzięki temu agresywny pacjent w dresie może głośno nazwać przebiegającego transseksualistę ciotą.
41. Transseksualiści-katolicy nie mają nic przeciwko homoseksualistom. Oni tylko „nienawidzą ciot”.
42. Początki związku to wspólne bieganie po lesie i zbieranie pokrzyw, oglądanie i interpretowanie jutubowych filmików przedstawiających pociągi wjeżdżające do tunelu. Zinterpretowanie pociągu wjeżdżającego do tunelu jako stosunku seksualnego to „spłycanie tematu”.
43. Prokurator się nie zna, więc nie będzie pytał.
44. Twój mąż leży w śpiączce? Zdecyduj, że nigdy nie będziesz miała dzieci, a potem oddaj komórki jajowe do banku komórek w Danii.
45. Banki bardzo chętnie organizują spotkania kobiet, które oddały swoje komórki jajowe, ze szczęśliwymi rodzicami. Na takie spotkania zwykle przybywa kilkadziesiąt osób. Wtedy gra wzruszająca muzyka.
46. Do partii pokera przydaje się trup młodej dziewczyny.
47. Zajście w ciążę, oprócz doświadczenia cudu macierzyństwa, powoduje też radykalną zmianę poglądów i (prawdopodobnie) nawrócenie.
48. Nie lubisz ordynatora? Gdy twoja koleżanka z koncernu farmaceutycznego już ma jego podpis na potrzebnych jej dokumentach, niech wsypie mu coś do drinka. Ordynator wtedy zemdleje, a wy możecie zainscenizować kokainową imprezę i skompromitować go w internecie.
49. Swoje życiowe sukcesy kobiety zawsze świętują się na plaży, popijając szampana i postanawiając nie mówić już brzydkich wyrazów. Słowa wulgarnie określające żeńskie i męskie narządy płciowe zastępują imionami – odpowiednio: Grażyna i Mirosław.
50. Wszystkie historie „inspirowane autentycznymi wydarzeniami” – włączając operacje, aborcje, zabiegi in vitro, interwencje ratowników medycznych – zawsze okraszane są dudniącą muzyką.
korekta: Kornelia Farynowska