Top POLSKICH ANIMACJI, których NIE WYPADA nie znać
Droga na drugą stronę
Droga na drugą stronę to zapewne mało popularny film o mało popularnej historii. Problem w tym, że powinno być całkowicie na odwrót. Koprodukcja polsko-rumuńska w reżyserii Anki Damian była nagradzana i wyróżniana na ponad 20 festiwalach filmowych na całym świecie. Jest to animowany film dokumentalny, który skupia się na postaci Rumuna Claudiu Crulica. W wieku 33 lat przebywał on w Warszawie, chwytając się różnych dorywczych prac. Był raczej niewyróżniającym się z tłumu mężczyzną, a jego biografia również nie obfitowała w ponadprzeciętne osiągnięcia. Tak zresztą kreują go w dokumencie twórcy – jako człowieka skromnego, prostolinijnego, ale uczciwego. Wydarzeniem, które położyło się cieniem na życiu Crulica, była sprawa pewnej kradzieży. 11 lipca 2007 roku w warszawskim sklepów obuwniczych okradziony został jeden z sędziów Sądu Najwyższego. Rysopis sprawcy, stworzony na podstawie zeznań świadków, ograniczał się jednak do dwóch ogólnikowych cech: brunet o śniadej cerze. Tylko te dwie cechy skłaniają prokuratorów do oskarżenia Claudiu Crulica o kradzież, skazując na areszt w obcym, nieprzyjaznym dla niego państwie. Wobec oczywistych dowodów swej niewinności mężczyzna rozpoczyna strajk głodowy, szukając pomocy u wszelkich możliwych organów, w tym u konsula. Pozostają oni jednak głusi na jego wołanie o sprawiedliwość. Claudiu pozostaje sam w swoich desperackich próbach udowodnienia swojej niewinności.
Droga na drugą stronę to opowieść okrutna i wstrząsająca – szczególnie gdy uświadomimy sobie, że jest ona prawdziwa. Opowiada nie tylko o ułomności i patologiach polskiego wymiaru sprawiedliwości, ale przede wszystkim o samotnej batalii człowieka w bezpardonowy sposób odartego z podstawowych praw i godności. Droga na drugą stronę wykorzystuje ciekawą impresyjną formę animacji, która w połączeniu z brutalną i pełną tragizmu historią Crulica tworzy intrygujący efekt. Animacja zaś to kolaż wyklejanek tworzących ironiczne metafory wizualne. Korzysta ona z fotografii Claudiu, dziecięcych wycinanek, rysunków, oszczędnych w kolorze pasteli. Wprowadza ona sporo przekornego humoru do biografii Claudiu. Co więcej, głównym narratorem opowieści zostaje sam Claudiu Crulic, który nie boi się opowiadać o swoim życiu, nie stroniąc od kpiny, drwin, swoją biografię traktując z pewnym dystansem. Dzięki temu film obfituje w wiele mało subtelnych komentarzy, choć zapewne twórcy uznali, że historię tak skandaliczną trudno opowiedzieć w inny sposób. Cała animacja przybiera postać świadomej groteski, która ciągnie się do momentów najbardziej dramatycznych, w których historia przybiera wręcz turpistyczny wymiar. Ten dystans i niepoprawny humor wprowadzony przez twórców jeszcze bardziej jednak wzbudza u widza poczucie wstydu, złości i niedowierzania. Droga na drugą stronę to wyjątkowa wizualnie animacja, utrwalająca pamięć o człowieku, który w przeciwnym wypadku, co najbardziej dołujące, szybko zostałby zapomniany.