search
REKLAMA
Biografie ludzi filmu

NAJLEPSZE ROLE JEANA RENO. Wszystko dzięki Bessonowi

Dawid Myśliwiec

30 lipca 2018

jean reno leon
REKLAMA

Choć wielu zna go głównie z jednej roli, w której chodził w przymałej czapce i okularach lenonkach, Juan Moreno y Herrera-Jiménez – znany powszechnie jako Jean Reno – ma w swoim dorobku wiele wyrazistych, zapadających w pamięć ról. Pochodzący z Hiszpanii, ale odnoszący triumfy jako Francuz, aktor obchodzi dziś 70. urodziny i z tej okazji postanowiłem wybrać 5 najlepszych ról człowieka, który urodził się w marokańskiej Casablance, jest potomkiem Andaluzyjczyków, a płynnie mówi po hiszpańsku, francusku, włosku i angielsku. Czy komuś takiemu mogło nie udać się w świecie kina?

Wielki błękit (1988, Luc Besson)

Kadr z filmu Wielki błękit

Enzo Molinari i długo, długo nic. Wielki błękit to jeden z trzech filmów Luca Bessona, w których Jean Reno błyszczy pełnym blaskiem. Jako wybitny włoski nurek jest szalony, nieprzewidywalny, ale i skoncentrowany na celu i piekielnie zdeterminowany. Do tego stopnia, że poświęca się swej pogoni za absolutem w całości – w swym romansie z morzem jest niczym Franz Maurer i hołduje zasadzie “bezapelacyjnie, do samego końca”. Także bezapelacyjnie jest to jedna z najlepszych ról w dorobku Jeana Reno – nawet po 30 latach ogląda się ją z niekłamaną przyjemnością.

Goście, goście (1993, Jean-Marie Poiré)

indiana fotka 1

W mającej dziś już status kultowej komedii (5. najbardziej kasowy francuski film wszech czasów) Jean Reno wcielił się w Godefroya Amaury’ego de Malfête, średniowiecznego hrabiego kilku francuskich prowincji, który w wyniku splotu niezbyt fortunnych zdarzeń wraz ze swym giermkiem trafia do XX wieku. Klasyczna komedia omyłek to znakomita odtrutka na szarą rzeczywistość, a przy okazji niezbity dowód na to, że Reno posiada ogromny talent komediowy. W duecie z Christianem Clavierem bawią do łez i choć nie jest to humor szczególnie wyszukany, Goście, goście to tytuł, do którego można bez zażenowania wracać wielokrotnie, dając się rozśmieszać przez Jeana-Godefroya i jego gapowatego giermka.

Ostatnia walka (1983, Luc Besson)

Ostatnia Walka Jean Reno josh brolin

Niektórych obecność tego tytułu na liście może zdziwić – wszak Jean Reno nie wymawia tu nawet jednego słowa – ale jest to w istocie niesamowity popis gry aktorskiej. Dość powiedzieć, że po seansie tego postapokaliptycznego dzieła właśnie o Reno myślałem najintensywniej – o tym, jak stworzył kreację pierwotnego, bezimiennego brutala, zafiksowanego na pragnieniu unicestwienia swych Bogu ducha winnych “przeciwników”. To już nie jest walka o przetrwanie – to chęć zlikwidowania wszystkich, którzy mogliby współistnieć obok jego bohatera. Niema kreacja Reno ma w sobie ogromną siłę i takie też robi wrażenie – kto wie, czy nie jest to najbardziej przerażająca postać, jaką kiedykolwiek udało się stworzyć Juanowi Moreno.

22 kule (2010, Richard Berry)

Kadr z filmu 22 kule

Charly Matteï, jedyny przedstawiciel XXI-wiecznego dorobku Jeana Reno w tym zestawieniu, to były gangster, który porzucił przestępcze życie i poświęcił się życiu rodzinnemu. Jak łatwo się domyślić, jego idylla nie trwa wiecznie – dawny przyjaciel postanawia zlikwidować Charly’ego i wysyła ośmioosobowy zespół, który ma wykonać brudną robotę. I prawie się udaje, ale mimo zainkasowania tytułowych 22 kul (swoją drogą, niezły spojler ze strony tłumacza – w oryginale film Berry’ego nosi tytuł L’immortel, czyli Nieśmiertelny) Matteï uchodzi z życiem i postanawia odszukać tego, kto za tym stoi. Brzmi jak Uprowadzona bez uprowadzenia? I słusznie, bo 22 kule miały tych samych producentów (w tym starego kumpla Reno, Luca Bessona), a i w głównym bohaterze sporo z Bryana Millsa. Charly Matteï to klasyczny twardziel z zasadami, który stara się zajmować swoimi sprawami, ale wie, co robić, gdy ktoś zagraża jemu i jego bliskim. Takiego Jeana Reno chciałoby się oglądać częściej.

Leon zawodowiec (1994, Luc Besson)

Leon zawodowiec Najlepsze TWISTY w MCU

Czy można tu napisać coś, czego nie napisano już tysiące razy? Genialna rola Jeana Reno, świetnie napisana postać i jeszcze lepiej wymyślony duet z młodziutką Natalie Portman. Leon to zabójczy wrażliwiec, introwertyk o złotym sercu – chciałoby się wiedzieć o nim coś więcej, ale Besson nie zdradza zbyt wiele o przeszłości bohatera. Wszystko, czego dowiadujemy się o osobowości powściągliwego najemnika, zawdzięczamy postaci rezolutnej Matyldy – i niech tak zostanie. Do dziś nie mogę się zdecydować, który z Bessonowskich bohaterów kreowanych przez Reno jest lepszy – Enzo czy Leon – ale obaj należą do najbardziej wyrazistych i najlepiej skonstruowanych postaci w dorobku dzisiejszego jubilata.

Dawid Myśliwiec

Dawid Myśliwiec

Zawsze w trybie "oglądam", "zaraz będę oglądał" lub "właśnie obejrzałem". Gdy już położę córkę spać, zasiadam przed ekranem i znikam - czasem zatracam się w jakimś amerykańskim czarnym kryminale, a czasem po prostu pochłaniam najnowszy film Netfliksa. Od 12 lat z różną intensywnością prowadzę bloga MyśliwiecOgląda.pl.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA