SEQUELE – Goście, goście
 | TYTUŁ POLSKI: Goście, Goście ROK PRODUKCJI: 1993 DYSTRYBUCJA W POLSCE: Imperial REŻYSERIA: Jean-Marie PoireWYSTĄPILI: Jean Reno |
Jest rok 1122. W podzięce za uratowanie życia królowi Francji, rycerz Godefroy do Papincourt otrzymuje prócz tytułu szlacheckiego, rękę panny Frenegondy de Pouille. W drodze do zamku przyszłej narzeczonej Godefroya spotyka szereg nieprzyjemnych wydarzeń, które koniecznie musi „odwrócić”. Jedynym ratunkiem jest czarownik Eusebius, który eksperymentuje z „podróżami w czasie”… i tak rycerz wraz ze swym wiernym giermkiem lądują w XX wieku. Tutaj wplątują się w kłopoty ze swoimi… potomkami. Niewybredna, prosta komedyjka Jeana-Marie Poire’a była olbrzymim sukcesem we Francji. Humor nie najwyższych lotów, oparty na zestawieniu dwóch różnych cywilizacji (tym razem kontrast nie polega na zmianie miejsca ale czasu) musiał chwycić i chwycił. Kilka świetnych scen, niezłe role Claviera i Reno to atuty filmu. Minusy to zbytnie rozwleczenie i momentami żałosny dowcip. Do obejrzenia.
 | TYTUŁ POLSKI: Goście, Goście II: Korytarz Czasu ROK PRODUKCJI: 1998 DYSTRYBUCJA W POLSCE: Best Film REŻYSERIA: Jean Marie-PoireWYSTĄPILI: Jean Reno |
Po powrocie z przyszłości Godefroy szykuje się do zaślubin z wybranką serca. Jednak pojawia się poważny kłopot. Przyszły teść zauważa brak rodowych klejnotów i relikwii św. Rolanda, gwarantującej płodność niewiastom. Okazuje się, że kosztowności pozostały w XX wieku wraz z giermkiem Jacquouille. Do XII przedostał się zupełnie nieświadomy, potomek sługi – Jacquart. Godefroy chcąc poślubić narzeczoną musi zamknąć korytarz czasu, wracając z giermkiem oraz klejnotami (chcąc przedłużyć swój ród) z XX wieku. Wyrusza w kolejną podróż… Druga część jest nawet jak na francuskie kino, nazbyt hałaśliwa, krzykliwa i niemal nieznośna. Bohaterowie wciąż są w ruchu, biegają skaczą, wrzeszczą nie dając chwili wytchnąć widzowi co na dłuższą metę jest niezwykle męczące. Można obejrzeć i szybko zapomnieć.
CIEKAWOSTKI:
- Dwie części „Gości, Gości” były takim sukcesem, że Hollywood zdecydowało się na nakręcenie remake’u pierwszej części (kopiowanie Francuzów to rzecz standardowa w USA). Nie dość tego, zatrudnili do filmu „Just Visiting” Jeana Reno i Christiana Claviera. Film jednak okazał się (jak to zwykle bywa) gorszy od produkcji z 1993 roku i nie był sukcesem finansowym.
- Sukcesu serii należy upatrywać w zgraniu się 3 osób: Jeana Reno, Christiana Claviera i Jeana-Marie Poire.
- Prócz głównych bohaterów role swe powtórzyli w „dwójce” m.in.: Marie-Anne Chazel i Christian Bujeau.
CZY BĘDZIE KOLEJNA CZĘŚĆ?
Ostatnio Francuzi smakują w sequelach, lecz na trzecią część przygód Godefroya i jego giermka na razie nie ma co liczyć. Obydwaj aktorzy grający główne role mają pełne ręce roboty i jakoś im nie spieszno z powrotem do tej serii.
Tekst z archiwum film.org.pl
Tomasz Urbański