SEQUELE – Forteca
TYTUŁ POLSKI: Forteca ROK PRODUKCJI: 1993 DYSTRYBUCJA W POLSCE: NVC REŻYSERIA: Stuart GordonWYSTĄPILI: Christopher Lambert Kurtwood Smith Loryn Locklin Clifton Collins Jr. Lincoln Kilpatrick Jeffrey Combs |
Pesymistyczna wersja przyszłości. Podczas kontroli granicznej na nielegalnej ciąży zostaje przyłapana Karen Brennick. Wraz z mężem zostaje wysłana do nowoczesnego podziemnego więzienia. John nie zamierza spędzić kilkudziesięciu lat pod ziemią, tym bardziej, że przebywająca w kobiecym bloku małżonka wpadła w oko sadystycznemu dyrektorowi. Zdobywając akceptację współwięźniów, Brennick obmyśla plan ucieczki. Futurystyczny thriller, który ogląda się całkiem nieźle, fabuła wciąga, a ponura atmosfera nie pozwala przewidzieć zakończenia. Nie zawiódł projekt samego zakładu, podziemny moloch może nie wygląda autentycznie, ale za to prezentuje się bardzo ciekawie, co widać szczególnie podczas walki na kładce. Wredny naczelnik wymyślił też kilka interesujących tortur, które bohater, jako niereformowalna jednostka, będzie musiał przetrwać. Jest tu kilka niedociągnięć, część strażników wygląda idiotycznie, wygląd niektórych urządzeń trąci myszką, ale na te niedoróbki można przymknąć oko.
TYTUŁ POLSKI: Forteca 2 ROK PRODUKCJI: 1999 DYSTRYBUCJA W POLSCE: Warner REŻYSERIA: Geoff MurphyWYSTĄPILI: Christopher Lambert Aidan Rea David Roberson Liz May Brice Beth Toussaint Willie Garson |
Po traumatycznych przeżyciach John zaszył się w lesie, gdzie cieszy się życiem rodzinnym. Jednak złowrogi rząd nie zapomniał o jego grzechach – za prokreację i ucieczkę małżeństwo jest nadal poszukiwane. W końcu udaje się odnaleźć zbiegów. Bohater daje się pojmać, aby żona z synem mogli uciec. Ponownie trafia do nowoczesnego więzienia, które tym razem umieszczone jest w przestrzeni kosmicznej. To kolejny przykład miernego sequela. Co prawda poprzednia część filmem wybitnym nie była, ale mimo to poprzeczka została drastycznie obniżona. Scenariusz jest po części kalką poprzedniego, ale trudno żeby druga część pomijała wątek ucieczki. Najgorsze, że absurd goni absurd. Brennick próbuje się wydostać w nieszczelnym kontenerze, z zewnątrz cały kompleks wygląda realistycznie, a w środku razi tanią, wręcz serialową scenografią. Po nieudanej ucieczce główny bohater naraża się rosyjskiej mafii, a zdeptanie karalucha jest bardziej wzruszające niż śmierć kompana. Końcowe sceny epatują głupotą i nie mam pojęcia, jak ktoś mógł zaakceptować taki scenariusz. Szkoda, bo wstęp jest bardzo obiecujący.
CIEKAWOSTKI:
- W pierwszej części pojawia się więzień nr 187, w Kalifornii to także kod zbrodni, jaką jest morderstwo.
- Pierwsza część była w Niemczech dozwolona od lat 18, a mimo to wycięto z niej kilka krwawych scen. Z kolei w amerykańskiej wersji usunięto inne sceny, a część skrócono.
- Pełna wersja ukazała się w Wielkiej Brytanii na LaserDiscu, wydana później edycja DVD nie posiadała już kilku scen. W obliczu tych informacji mogę jedynie zgadywać, która z wersji była wyświetlana w polskiej telewizji.
- Pierwsza część posiada alternatywne zakończenie: ciężarówka zostaje przejęta przez Zed10 i żona Brennicka ledwo uchodzi z życiem. W tej wersji pojazd zostaje zniszczony i nie służy już za wehikuł, w którym bohaterowie nielegalnie przekraczają granicę.
- W Fortress Karen gra Loryn Locklin, natomiast w sequelu mały epizodzik lepszej połowy Johna przypadł Beth Toussaint.
- Reżyserzy obu części zaznaczyli swoją obecność w gatunku science fiction. Geoff Murphy ma na swoim koncie niezłego Freejacka(1992) z Emilio Estevezem i Anthony Hopkinsem, Stuart Gordon jest odpowiedzialny za kultowy obraz Robot Jox (1990).
- Wszechwładna korporacja nieznacznie zmienia swoją nazwę w sequelu, z “MenTel Corporation” na “Men-Tel Corporation”
- Carolyn Purdy-Gordon, aktorka, która użyczyła głosu sztucznej inteligencji w podziemnym zakładzie zagrała w prawie każdym filmie reżysera Stuarta Gordona nakręconym przed 1997.
- Pierwsza część rozgrywała się w roku 2017, druga – siedem lat później. Nie wiedzieć czemu pod koniec sequela mały Brennick ma już 10 lat.
CZY BĘDZIE KOLEJNA CZĘŚĆ?
Nic nie wiadomo na ten temat. Jak zwykle czas pokaże.
Tekst z archiwum film.org.pl.