search
REKLAMA
Biografie ludzi filmu

ROONEY MARA. Introwertyk wśród ekshibicjonistów

Dawid Myśliwiec

13 maja 2017

REKLAMA

Aktorką została po trosze dzięki matce, która zaszczepiła w córce miłość do klasyki kina w postaci Przeminęło z wiatrem czy Rebeki Alfreda Hitchcocka, a po trosze dzięki swej o dwa lata starszej siostrze Kate, która do Hollywood trafiła znacznie wcześniej, już jako 14-latka. Rooney od czasu do czasu pojawiała się jako statystka w produkcjach, w których grała siostra, aż wreszcie otrzymała „pięciozdaniówkę”, czyli epizodyczną rolę we wspomnianych Ulicach strachu: Krwawej Mary (2005) Mary Lambert. Przez kolejne dwa lata grała niewiele: wystąpiła w pojedynczych odcinkach Prawa i porządku: sekcji specjalnej i Kobiecego Klubu Zbrodni, zaś w 2008 roku zaliczyła nowe otwarcie w filmie fabularnym, występując w niewielkiej roli w Dream Boy Jamesa Boltona. Już rok później świat usłyszał o Rooney na dobre dzięki znakomitej roli w Tanner Hall (2009) w reżyserii kobiecego tandemu Francesca Gregorini–Tatiana von Furstenberg. Główna rola Fernandy, stonowanej, ale podekscytowanej dojrzewaniem uczennicy prywatnego liceum, pozwoliła Marze rozwinąć skrzydła i zaprezentować całe spektrum umiejętności i emocji, które w późniejszych rolach dawkowała nam o wiele oszczędniej. Tanner Hall, solidna opowieść o dojrzewaniu i przyjaźni, była pierwszym akordem prawdziwego aktorskiego koncertu, który w 2009 roku zagrała Rooney.

Jak inaczej niż prawdziwym przełomem nazwać sytuację, w której nikomu nieznana młoda aktorka w ciągu zaledwie 12 miesięcy pojawia się w aż pięciu pełnometrażowych filmach fabularnych i dwóch odcinkach popularnego serialu (Ostry dyżur)? Poza Tanner Hall Mara pojawiła się także w innych „licealnych” filmach: Dare Adama Salky’ego, Friends (With Benefits) Gormana Becharda, Zwycięskim sezonie Jima Strouse’a, a przede wszystkim świetnym Grzecznym i grzesznym Miguela Artety, gdzie zagrała chyba najbardziej lubieżną ze swych ról. Jak widać po nazwiskach reżyserów, żaden z tych tytułów nie był dużą i znaczącą produkcją, ale na ich planie pracowała m.in. z Samem Rockwellem, Brie Larson, Emmą Roberts czy Stevem Buscemim, zbierając wartościowe doświadczenia i budując rozpoznawalność. Opłaciło się, ponieważ w ciągu kilkunastu następnych miesięcy dokonała kolejnego ogromnego przeskoku, przechodząc od ról uczennic liceum do kreacji poważnych młodych kobiet, czasem mrocznych i niezależnych. Już w 2010 roku w jednym z najgłośniejszych tytułów sezonu – remake’u Koszmaru z ulicy Wiązów w reżyserii Samuela Bayera – zagrała główną rolę, zaś w nie mniej głośnym i oscarowym The Social Network Davida Finchera, wcieliła się w ważną, choć nie pierwszoplanową postać partnerki Marka Zuckerberga. W otwierającej film Finchera scenie brawurowo konfrontowała się z Jesse’em Eisenbergiem, wychodząc zwycięsko z potyczki na słowa z neurotycznym partnerem.

Gdy w 2011 roku na ekrany wchodziła Dziewczyna z tatuażem, kolejny remake w dorobku Rooney, a także drugi z rzędu film Davida Finchera z jej udziałem, Mara była już doskonale znaną aktorką o powszechnie podziwianej urodzie. Metamorfoza, którą przeszła w ekranizacji prozy Stiega Larssona, była radykalna, nawet dla tych, którzy znali pierwowzór postaci Lisbeth Salander w wykonaniu Noomi Rapace. W opinii większości widzów Rooney udźwignęła ciężar roli aspołecznej, biseksualnej hakerki, ale ci, którzy znali pierwotną ekranizację powieści, przyznawali jej wyższość nad dziełem Finchera. Za stworzenie postaci Salander, którą powierzono jej po ponad dwumiesięcznych castingach i próbnych nagraniach, Rooney otrzymała swoje premierowe nominacje do Oscara i Złotego Globu, co mogło nieco osłodzić producentom słabe wyniki finansowe Dziewczyny z tatuażem. W 2013 roku Mara ponownie nie narzekała na brak obowiązków zawodowych, bo angażowała się w promocję aż trzech filmów kinowych: świetnie odebranego w Sundance melodramatu Ain’t Them Bodies Saints Davida Lowery’ego, oscarowego dramatu Ona Spike’a Jonzego, gdzie znakomicie zagrała niezwykle ważną rolę drugoplanową, a wreszcie thrillera Panaceum Stevena Soderbergha, w którym stworzyła jedną z najlepszych w karierze kreacji, porównywalną chyba jedynie z tym, co w Zaginionej dziewczynie zrobiła Rosamund Pike. W 2014 roku Rooney wystąpiła w karygodnie pominiętym przez światową widownię Śmieciu Stephena Daldry’ego, emocjonującej, choć niezbyt oryginalnej historii kryminalno-przygodowej.

Dawid Myśliwiec

Dawid Myśliwiec

Zawsze w trybie "oglądam", "zaraz będę oglądał" lub "właśnie obejrzałem". Gdy już położę córkę spać, zasiadam przed ekranem i znikam - czasem zatracam się w jakimś amerykańskim czarnym kryminale, a czasem po prostu pochłaniam najnowszy film Netfliksa. Od 12 lat z różną intensywnością prowadzę bloga MyśliwiecOgląda.pl.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA