Przerwa między kolejnymi produkcjami nie trwała długo, bo zaledwie pięć lat. Tym razem Addamsowie powrócili na ekrany w odświeżonej wersji aktorskiej. Wersji być może szczególnie znanej polskim widzom, gdyż serial emitowany był od 1999 roku na Fox Kids, później na Jetix, a w 2014 roku na antenie TV Puls. Jako że serial był kierowany wyraźnie do młodszej publiki, polskiej wersji towarzyszył charakterystyczny dubbing. Rozpoznawalna stała się również bajkowa, nieco kiczowata stylistyka serialu. Amerykańskie Nowe przygody Rodziny Addamsów z 1998 roku korespondują z klasycznym sitcomem z lat 60., są jednak jego odświeżoną, młodzieżową wersją. Produkcja zaadaptowała wiele motywów oraz historii z oryginalnych serii, dodając im bardziej nowoczesnego i humorystycznego charakteru.
W wyglądzie postaci zaszło kilka zmian. Można by rzec, że twórcom serialu nie zależało na atrakcyjności ekranowych bohaterów. Morticia w wykonaniu kanadyjskiej aktorki Ellie Harvie, choć nadal prezentuje się kobieco i urzekająco, ma chorobliwie szary kolor skóry, co przywołuje na myśl zimne zwłoki. Gomez, w tej roli Glenn Taranto, w rankingu atrakcyjności przegrałby, jak przypuszczam, z Johnem Astinem czy Raulem Julią. Krępy, z gęstym wąsem, traci coś ze swojego romantycznego, tajemniczego wdzięku, stając się głównie postacią komediową. Niezwykle interesująca wydaje się zaś nowa odsłona Wednesday Addams. Nigdy wcześniej nie udało się nikomu tak zręcznie uchwycić potworności oraz zimnokrwistości tej postaci. Uczyniła to dopiero młoda aktorka Nicole Fugere. Patrząca podejrzliwie i spode łba dziewczyna wygląda, jakby wykradała dusze spojrzeniem, a jej surowa uroda podkreśla mordercze upodobania bohaterki. Pierwszy raz z Wednesday została wyssana cała słodkość i niewinność, a pozostało jedynie groźne, mordercze spojrzenie. Reszta bohaterów, Pugsley, Babcia i Lurch, nie różni się dostrzegalnie od swoich poprzednich wcieleń. W nowym serialu zastanawia jeszcze jedna rzecz, a mianowicie nieobecność Puberta, trzeciego dziecka Morticii i Gomeza, który pojawił się w Rodzinie Addamsów 2, czyli pięć lat wcześniej. Wednesday ma na to jednak prostą odpowiedź. W jednym z pierwszych epizodów z charakterystyczną dla siebie beznamiętnością mówi: „Było nas troje, ale Pugsley zjadł małego”.
Ostatnim znanym nam filmem wskrzeszającym legendę Addamsów stała się produkcja Dave’a Payne’a, Rodzina Addamsów: Spotkanie po latach, również z roku 1998. Nieudana, co trzeba przyznać, gdyż nawet z pomocą takich aktorów jak Tim Curry w roli Gomeza czy Daryl Hannah w roli Morticii nie udało się chociażby w połowie powtórzyć sukcesu dzieł Barry’ego Sonnenfelda. Dzieło, poniekąd zapomniane, jest rzadko wymieniane obok tak kanonicznych tytułów jak Rodzina Addamsów z 1964 roku czy Rodzina Addamsów z 1991 roku. Wszyscy bohaterowie filmu przybrali nowe aktorskie wcielenia, nie licząc Nicole Fugere, która zagrała rolę Wednesday również w wyżej wymienionym serialu. I ona jako jedyna broni honoru niefortunnej produkcji, na nowo i w sposób trafiony interpretując postać czarnowłosej dziewczynki z warkoczami. Reszta obsady wydaje się jedynie podrabiać style aktorskie poprzedników, niestety z marnym skutkiem. Rodzina Addamsów: Spotkanie po latach jest jednak ciekawym tytułem, jeśli chodzi o zgłębianie drzewa genealogicznego Addamsów. Fabuła krąży wokół zjazdu rodzinnego rodu Addamsów, który przez przypadek łączy się ze zjazdem rodziny Adams. Ponadto dziadkowie Gomeza, Mortimer i Delilah, cierpią na chorobę Waltzheimera, która sprawia, że ci normalnieją z wiekiem. Zatroskany wnuk stara się odnaleźć dalekiego krewnego, który może pomóc cierpiącym wrócić do zdrowia. Prócz tego film Payne’a niewiele jednak wnosi do długoletniej legendy rodziny Addamsów.
Po premierze filmu z 1998 roku nastała kolejna długa posucha na polu produkcji o Addamsach. Aż do teraz. Tegoroczne Halloween przyjdzie nam świętować w doborowym towarzystwie. 25 października na ekrany kin w całej Polsce trafi nowa Rodzina Addamsów, tym razem w wersji animowanej – całkowicie innej niż dotychczasowe, bardziej groteskowej niż kiedykolwiek, zapowiadającej klasyczne odrodzenie legendarnej familii. Nowa rodzina zaserwuje widzom nie tylko ikonicznych bohaterów, takich jak upiornie kobiecą Morticię, groźnego wesołka Gomeza, mordercze rodzeństwo Wednesday i Pugsleya, kuzyna Festera, Babcię Addams czy lokaja Lurcha, ale i postaci, można by pomyśleć, zapomniane. Kuzyna Cosia, dotychczas epizodycznego, ale jakże barwnego bohatera, domowe zwierzątko Rączkę oraz Kicię – dumnego lwa, pupila domu, o którym wspominano w nielicznych wcześniejszych produkcjach. Nad rozwojem animacji czuwał między innymi Conrad Vernon, odpowiedzialny za sukces takich filmów jak Shrek czy Madagaskar.
Powyższe krótkie przybliżenie sylwetek członków demonicznej familii powinno nas jedynie zachęcić do przetestowania nowych komediowych i upiornych możliwości Addamsów. Osobiście wręcz umieram z ciekawości, co jeszcze ma nam do zaoferowania koszmarna rodzinka.