Pewna scena z sagi STAR WARS została dodana 4 miesiące po zakończeniu zdjęć. Mark Hamill wyjaśnia
Imperium kontratakuje przez wielu fanów uważane jest za najlepszą odsłonę Gwiezdnych wojen. Jest to też jedna z najbardziej pesymistycznych części Sagi, choć mrok zostaje nieco rozwiany finałową sceną, w której Luke i Leia obserwują, jak Lando i Chewbacca odlatują, by odnaleźć Hana Solo. Okazuje się, że fragment ten pierwotnie nie istniał w scenariuszu.
W zeszłym roku ciekawostką zza kulis podzielił się Mark Hamill, który odpowiedział na Twitterze na pytanie, czy finałowa scena została nakręcona od nowa. Aktor odparł:
Nakręciliśmy to 4 miesiące po zakończeniu okresu zdjęciowego. To nie była dokrętka, tylko nowa scena. Producenci martwili się przygnębiającym zakończeniem i klęską bohaterów, więc chcieli dodać podnoszący na duchu moment nadziei i ożywienia, aby wzmocnić widzów.
https://twitter.com/MarkHamill/status/1501274717075873794
Wspomnianą scenę odświeżycie poniżej: