OPOWIEŚĆ WIGILIJNA. Ranking adaptacji świątecznego dzieła Charlesa Dickensa
3. Opowieść wigilijna (1984)
Ze względu na ogromną liczbę adaptacji Opowieści wigilijnej kolejne filmowe wersje dzieła Dickensa rozpoznaje się najczęściej nie po nazwiskach jego reżyserów, ale aktorów odgrywających rolę głównego bohatera. Za jednego z najlepszych Scrooge’ów w historii kina uznaje się George’a C. Scotta. Artysta znany między innymi z filmów Doktor Strangelove, lub jak przestałem się martwić i pokochałem bombę (1964) oraz Patton (1970) w sposób naturalny i skuteczny ukazuje głęboką przemianę moralną Ebenezera. Telewizyjna wersja opowieści Dickensa jak na ówczesne czasy oszałamia rozmachem, a na szczególną uwagę zasługuje tu pięknie odwzorowana atmosfera i wygląd Londynu XIX wieku. Produkcja Clive’a Donnera jest również jedną z najwierniejszych adaptacji literackiego pierwowzoru. Charakteryzuje się ponadto nieśpiesznym tempem i licznymi religijnymi nawiązaniami.
2. Opowieść wigilijna Muppetów (1992) + Scrooge (1970)
Któż by przypuszczał, że za jedną z najlepszych adaptacji XIX-wiecznej opowieści Dickensa będą stały Muppety? Zapewne nie uwierzyłby w to nawet ich twórca – Jim Henson, który zmarł w 1990 roku. Opowieść wigilijna Muppetów to pierwszy film fabularny z udziałem tych popularnych lalek od 1984 roku. Był to także pierwszy „muppetowy” projekt po śmierci słynnego autora Ulicy Sezamkowej. Hołd zmarłemu złożył w ten sposób reżyser filmu, syn Jima – Brian Henson. Kolęda według Muppetów doskonale przekazuje historię Scrooge’a znaną z opowieści Dickensa w lekkiej i przystępnej całej rodzinie formie. Jest kolorowo, zabawnie, gra chwytliwa muzyka i chociaż świat lalek miesza się tu z ludzkim, to nie można zarzucić tej wersji braku wiarygodności. Duża w tym zasługa Michaela Caine’a, który wcale nie obniżył lotów gry aktorskiej ze względu na fakt, że to przecież kino dla najmłodszych. Wspaniały jest również pomysł wprowadzenia narratora. Jest nim tu sam Charles Dickens, w którego wciela się niebieski Muppet – Gonzo. Towarzyszy mu oczywiście jego najlepszy przyjaciel – szczur Rizzo.
Będąc przy musicalowych wersjach Kolędy prozą…, nie sposób nie wspomnieć o adaptacji, w której rolę tytułowego Scrooge’a zagrał Albert Finney. To jedna z najbardziej znanych ekranizacji dzieła Dickensa nominowana do Oscara w 1971 roku w kategoriach najlepsza piosenka, kostiumy, scenografia i najlepszy dobór piosenek. Jest ciepła, ckliwa, urocza i udoskonala technologicznie duchy znane z wcześniejszych adaptacji. Dla wielu filmowa pozycja obowiązkowa w czasie Bożego Narodzenia.
1. Scrooge (1951)
Ojciec, a może nawet dziadek większości wymienionych wyżej adaptacji Opowieści wigilijnej Dickensa z najlepszym ze wszystkich Scrooge’ów, czyli Alastairem Simem. Aktor jest niesamowicie wydajny, zarówno jako zły Ebenezer, jak też ten po przemianie. Wersja kolędy w reżyserii Briana Desmonda Hursta, wprowadzając kilka zmian względem literackiego pierwowzoru, podkreśla ewolucję głównego bohatera. Dostajemy zatem trochę informacji o wydarzeniach z przeszłości Ebenezera, które spowodowały, że stał się skąpym i samolubnym człowiekiem. Idealne wyważenie strasznych i zabawnych momentów działa w tej ekranizacji bardzo skutecznie, a wszelkie niedociągnięcia technologiczne ratuje wspaniały Sim. Scrooge z 1951 roku to ponadczasowy klasyk, wzorowo oddający esencję adaptowanej opowieści.
Niech nam Bóg błogosławi, każdemu z nas!