Nowa książka o kinowym uniwersum MARVELA sugeruje, jak może potoczyć się fabuła CZARNEJ PANTERY 2
Pod koniec sierpnia świat obiegł przykra wiadomość – Chadwick Boseman, odtwórca roli Czarnej Pantery w Kinowym Uniwersum Marvela, zmarł w wieku zaledwie 43 lat po kilkuletniej walce z rakiem. Niedowierzaniu i smutkowi szybko zaczęło towarzyszyć trudne pytanie – co dalej z Czarną Panterą w filmach Marvela? Wydana niedawno książka The Wakanda Files: A Technological Exploration of the Avengers, może dawać pewną podpowiedź.
Z książki dowiadujemy się, co porabiała Shuri – siostra T’Challi, w którego wcielał się właśnie Boseman – po wydarzeniach z Avengers: Końca gry. Okazuje się, że bohaterka próbuje odtworzyć roślinę zwaną zielem w kształcie serca, która powierzona jest każdemu kto przyjmuje tożsamość Czarnej Pantery i daje nadludzkie możliwości podobne do tych, które cechowały np. Kapitana Amerykę. Zapasy rośliny zostały w Czarnej Panterze (2018) zniszczone przez głównego antagonistę filmu – Killmongera (Michael B. Jordan).
Z książki wynika, że Shuri – cechująca się nadzwyczajną inteligencją i smykałką do technologii – nie tylko planuje odtworzyć skład rośliny, lecz także dodać do niego materiał zwany wibranium, z którego stworzona została między innymi tarcza wspomnianego Kapitana Ameryki. Jeśli twórcy uwzględnią ten wątek w sequelu filmu – a można założyć, że tak będzie – otworzą się przed nimi możliwości przekazania funkcji Czarnej Pantery innej postaci i skupieniu fabuły właśnie na tym. Jednym z przypuszczeń fanów jest to, że tożsamość superbohaterki przejmie w kontynuacji sama Shuri, co byłoby zgodne z komiksowym pierwowzorem. Na tym etapie jest to jednak gdybanie. Wcielająca się w bohaterkę Letitia Wright mówiła niedawno, że na tym etapie wciąż jest w żałobie po Bosemanie i nie potrafi jeszcze myśleć o tworzeniu kontynuacji.
Scenarzystą i reżyserem sequela jest autor oryginału – Ryan Coogler. Premiera widowiska zaplanowana jest na 6 maja 2022 roku.