Nieważne jak, byle mówili. Najbardziej KONTROWERSYJNE seriale NETFLIXA
Niby najbardziej cenimy sztukę, która broni się jakością wykonania i ciekawymi treściami, ale tak naprawdę zdecydowana większość ludzi ekscytuje się głównie najbardziej kontrowersyjnymi treściami. Im więcej szumu, tym więcej kliknięć, gorętsze debaty i lepsze wyniki sprzedażowe.
Również na Netflixie znajdują się tego typu seriale, które z różnych powodów pobudzały do sporów. Czasami jest to pochodna podejmowanych treści, momentami wykorzystywanych środków stylistycznych, a bywa też i tak, że kontrowersje wzbudza nie sama produkcja, lecz jej twórcy lub okoliczności powstawania. Sprawdźmy, jakie seriale Netflixa wzbudzały ostatnimi czasy najwięcej sprzecznych emocji.
1. Atypowy
Podobne wpisy
Serial o nastoletnim Samie (Keir Gilchrist) to nie tylko komedia romantyczna o chłopaku poszukującym miłości na poważnie i na wieczność, ale także opowieść o edukacyjnych walorach na temat osób borykających się ze spektrum autyzmu. Choć intencje twórców na pewno były szczytne, to wokół Netfliksowej produkcji narosło sporo kontrowersji. Dotyczyły one aktora, który w rzeczywistości nie cierpi na to zaburzenie, ale przede wszystkim ostrze krytyki zostało wymierzone w stereotypową reprezentację ludzi ze spektrum autyzmu. Między innymi wypowiadająca się na łamach portalu Huffington Post Haley Moss, amerykańska artystka i rzeczniczka dzieci niepełnosprawnych, powołując się na własne doświadczenia z autyzmem, wytykała produkcji szablonowe przedstawienie objawów autyzmu u bohatera, a także brak (przy okazji tworzenia pierwszego sezonu) konsultacji ze specjalistami w tej dziedzinie. Włodarze Netflixa i twórcy Atypowego ze zrozumieniem wysłuchali tych obiekcji, a przy okazji nagrywania kolejnych odcinków zarówno zasięgnęli opinii ekspertów, jak i zatrudnili aktorów ze spektrum autyzmu.
2. Iwan Groźny z Treblinki
Miniserial dokumentalny na temat odnalezienia i postawienia w stan oskarżenia byłego strażnika obozu koncentracyjnego w Treblince miał być historycznym świadectwem walki o wymierzenie sprawiedliwości osobom realizujących mordercze plany nazistowskiego totalitaryzmu. Kontrowersje wzbudziła pewna mapka z przedstawionymi obecnie istniejącymi granicami, która, według między innymi premiera Mateusza Morawieckiego, miała sugerować, że nie tylko na terenie Polski istniały obozy kontrowersyjne, ale że były one budowane przez państwo polskie. Polityk napisał list do szefów Netflixa z prośbą o sprostowanie, która została uwzględniona po kilku tygodniach od nawiązania kontaktu. „Wspieramy twórców serialu (Iwan Groźny z Treblinki), którzy wykonali istotną pracę oraz badania. Chcąc zapewnić naszym użytkownikom więcej informacji na ważne tematy przedstawione w tym serialu dokumentalnym i uniknąć nieporozumień, w ciągu najbliższych dni dodamy teksty do niektórych przedstawionych w nim map” – tak brzmiało oświadczenie firmy na Twitterowym koncie, po czym została dodana adnotacja w trakcie ukazywania kontrowersyjnej mapy, że w czasie II wojny światowej tereny Polski były okupowane przez III Rzeszę i to ten kraj był odpowiedzialny za budowę obozów koncentracyjnych.
3. House of Cards
Flagowa produkcja Netflixa już od premiery pierwszego sezonu wzbudzała kontrowersje wśród widzów. Najpierw chodziło o sposób prowadzenia polityki na najwyższym szczeblu, o kolejne przestępstwa popełniane przez bohatera Franka Underwooda, a także o perwersyjną grę między postacią a widzami, łącznie z łamaniem czwartej ściany. Z kolei później doszły oskarżenia wobec Kevina Spaceya o dokonywane przez niego napaście seksualne, co spowodowało szybkie rozwiązanie kontraktu z Netflixem i wyrzucenie z obsady House of Cards. Ostatni, szósty sezon, wbrew utyskiwaniom wielu widzów, został zrealizowany bez głównego bohatera, twórcy skupili się na jego żonie Claire granej przez Robin Wright, co zostało odebrane jako sztuczne i niepotrzebne podtrzymywanie przy życiu trupa serialu.
4. Trzynaście powodów
Młodzieżowy serial Netflixa stał się międzynarodowym hitem, ale przy okazji wywołał falę kontrowersji z powodu sposobu przedstawienia postaci z tendencjami samobójczymi. Oskarżano twórców produkcji o zbyt efektowne przedstawienie samookaleczenia dokonywanego przez Hannę Baker (Katherine Langford), a także ogólnie o zachęcanie wrażliwszych odbiorców do wykonywania tak drastycznych kroków wobec własnego ciała. Spisano wiele petycji przeciwko Trzynastu powodom, pojawiły się także żądania, by odpowiednie gremia oceniały kolejne sezony przed ich premierami, by na pewno najmłodsi po raz kolejny nie musieli się zmierzyć z wątkami tak trudnymi pod kątem emocjonalnym. Między innymi przez te głosy pojawiły się specjalne plansze informujące o tym, że gdyby ktokolwiek z oglądających borykał się z bolesnymi emocjami, to zawsze może skierować się do specjalistów. Warto także nadmienić, że kontrowersje nie dotyczyły tylko przedstawionego samobójstwa. Po kolejnych sezonach rozgorzały spory między innymi o ukazywanie przemocy w mediach, sceny dotyczące tematu posiadania broni i szkolnych strzelanin (do których regularnie dochodzi w Stanach Zjednoczonych), a także żywo dyskutowano o tym, w jaki sposób opowiadać o bohaterach przestępcach. Pojawiały się bowiem oskarżenia, że postać Bryce’a została obrzydliwie wybielona przez twórców, mimo że dokonał on czynów, za które od razu powinien zostać skazany przez sąd.