search
REKLAMA
Od szeptu w krzyk

Najście (2007)

Jakub Piwoński

8 grudnia 2017

REKLAMA

Jeśli wydawało wam się, że do nakręcenia filmu Leatherface – czyli kolejnej części Teksańskiej masakry piłą mechaniczną – zaprzęgnięto reżyserów anonimowych, to wiedzcie, że byliście w błędzie. Francuzi Alexandre Bustillo i Julien Maury swego czasu wyjątkowo dosadnie zaznaczyli swoją obecność w świecie filmowego horroru. W 2007 wypuścili na światło dzienne Najście – film, który przez wielu, w tym także i przeze mnie, uznawany jest za jeden z najbrutalniejszych horrorów ostatnich lat. Czym sobie na to miano zasłużył?

Powiedzieć, że Najście to typowy przedstawiciel kina gore, to jak nie powiedzieć nic. Torture porn – to określenie, które o wiele lepiej oddaje to, co mamy okazję podziwiać na ekranie. Eskalacja przemocy wskoczyła w tym przypadku na znacznie wyższy poziom – reżyserzy wyraźnie bowiem fetyszyzują krwistość. Kiedyś Quentin Tarantino na pytanie o to, dlaczego jego filmy wykorzystują brutalną dosadność, odpowiedział wprost, że przemoc go na swój sposób po prostu kręci. Gdyby podobne pytanie zostało zadane duetowi francuskich reżyserów, z pewnością odpowiedź byłaby analogiczna. Z tego względu, że wedle mnie nakręcenie Najścia nie byłoby możliwe, gdyby reżyserzy nie czuli estetyki krwi, a co za tym idzie, nie potrafili w sposób wrażliwy sprowadzić brutalności do poziomu stylistycznego narzędzia. Najście jest bowiem przykładem filmu, który w sposób niezwykle sugestywny, wręcz graficzny oraz dalece przejaskrawiony szokuje widza ogromem zadawanych ran. Nie tylko bohaterce, ale także widzowi.

Już sam tytuł w sposób dosłowny sugeruje tematykę filmu. Nie mylicie się – to kolejny horror spod znaku home invasion, gdzie zamknięty w domu bohater musi odeprzeć atak niezwykle agresywnego napastnika chcącego odebrać mu życie. Prawda jest taka, że to, co wywołało cały proces twórczy u Bustillo i Maury’ego, nie ma nic wspólnego z chęcią powielenia gatunkowych schematów. Wręcz przeciwnie. Ponoć ideą początkową była chęć uczynienia z napastnika kobiety. Klisza w tym wypadku od zawsze była dla płci pięknej bezwzględna – twórcy horroru zwykle to z mężczyzn czynili agresorów (co raczej nikogo dziwić nie powinno). W tym wypadku miało być inaczej – naprzeciw niewinnej kobiety miała stanąć pozornie równa jej przeciwniczka. Najważniejszym problemem twórców Najścia stało się zatem ustalenie wiarygodnej motywacji antagonistce – argument seksualny raczej się nie kalkulował.

By ofiarę odpowiednio osłabić względem swego napastnika, twórcy postanowili, że główna bohaterka będzie w zaawansowanej ciąży. Mało tego – dzień, w którym odbywa się akcja filmu, poprzedza moment rozwiązania. Fakt zbliżających się narodzin nie wywołuje jednak u bohaterki radości. Na skutek nieszczęśliwego wypadku, w którym zginął jej wybranek, będzie skazana na samotne wychowywanie dziecka. Przybita tęsknotą oraz ciężarem zbliżającej się odpowiedzialności, postanawia w odosobnieniu spędzić wieczór wigilijny. Ale długo sama nie pozostanie. Do drzwi zapuka tajemnicza kobieta. Niestety, wbrew świątecznemu czasowi, nie przyświecają jej altruistyczne zamiary.

Gdyby usiąść do filmu w całkowitym oderwaniu od informacji, pierwsze kilkanaście minut filmu zapowiada solidny wyciskacz łez. Prawda jest jednak – dosłownie – brutalna. Nie poleciłbym Najścia ani kobietom w ciąży, ani młodym matkom, ani nikomu wyczulonemu na przemoc. Twórcy bowiem nie stosują wobec widowni żadnej taryfy ulgowej. W ich rozumieniu bezwzględność zła polega na tym, że nie uznaje ono świętości i przywilejów. Okrucieństwo wybucha niczym balon napełniony krwią i rzucony o ścianę – rozprysk jest dotkliwy i wstrząsający. Całość uzupełnia pulsująca, ambientowa muzyka, oraz wyjątkowo gustowne, skąpane w mroku zdjęcia, które w parze dodają efekt hipnozy. Najście jest jak filmowa rzeźnia – niby konsekwencje zadawanych ran nie powinny nas dziwić, jednak skala zjawiska jest tak bezgraniczna, że już jeden rzut oka jest w stanie solidnie nadszarpnąć naszą wrażliwość.

Twórcy nie dają jakichkolwiek szans na obmycie się z tego brudu chociażby na chwilę. Ta nieustępliwość każe wziąć na poważnie sugestię ukrytą w numerze domu bohaterki. Liczba złożona z trzech szóstek ma jasno dać widzowi do zrozumienia, że według twórców dramat przeżywany przez ofiarę ma iście diabelskie podłoże. Jeśli piekło istnieje, z pewnością jest miejscem równie bezwzględnym i przepełnionym nienawiścią.

korekta: Kornelia Farynowska

Jakub Piwoński

Jakub Piwoński

Kulturoznawca, pasjonat kultury popularnej, w szczególności filmów, seriali, gier komputerowych i komiksów. Lubi odlatywać w nieznane, fantastyczne rejony, za sprawą fascynacji science fiction. Zawodowo jednak częściej spogląda w przeszłość, dzięki pracy jako specjalista od promocji w muzeum, badający tajemnice początków kinematografii. Jego ulubiony film to "Matrix", bo łączy dwie dziedziny bliskie jego sercu – religię i sztuki walki.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Situs Slot Resmi https://htp.ac.id/ BERMAIN MAHJONG WAYS TANAM POHON BOCORAN MAHJONG TIPS AUTO WD JELAJAHI DUNIA MAHJONG WAYS 2 FITUR STRATEGI LANGIT JINGGA MAHJONG WAYS REZEKI TAK TERDUGA MELATI MEKAR MAHJONG WAYS UNTUNG GANDA MENCETAK SEJARAH BARU STRATEGI JITU MAHJONG WAYS 2 POLA TERBARU MAHJONG WAYS MAXWIN RAHASIA KEBERUNTUNGAN MAHJONG WAYS 2 RAHASIA MAHJONG WAYS 2 CARA MUDAH MENANG DI SLOT MAHJONG WAYS 2 CHEAT MAXWIN SLOT THAILAND BOCOR DUA POLISI DIDEMOSI KARENA PERAS UANG UNTUK MODAL MAIN SLOT ONLINE PELAKU PEMBUNUHAN SANDY PERMANA TERUNGKAP INGIN CURI UANG WD SLOT GACOR RAHASIA COIN STARLIGHT PRINCESS TEKNOLOGI DIGITAL SLOT 777 CARA MENANG TEKNIK TERBARU TIPS DAN TRIK MAXWIN DI GAME STARLIGHT PRINCESS TRIK JACKPOT SLOT OLYMPUS DENGAN POLA UNIK