search
REKLAMA
Zestawienie

Najlepsze FILMOWE STRZELANINY

Mikołaj Lewalski

31 sierpnia 2019

REKLAMA

John Wick 3 – Oblężenie Continentala

Tu mogłaby się znaleźć jedna z wielu strzelanin z trylogii Wicka, ale postanowiłem wybrać tę z racji niezwykle stylowej scenografii (te wnętrza Continentala!) oraz nietypowej techniki walki. Przeciwnicy Wicka i jego sojuszników są bowiem ciężko opancerzeni; powalić ich może tylko ciężki kaliber, a słabsze pociski działają na oponentów jak ciosy pięścią. Wick musi ich dosłownie uderzać kulami albo wtykać lufę pistoletu między płyty pancerza. Podbija to poziom zagrożenia i owocuje kompletnie odmienną strzelaniną niż jakakolwiek inna przed nią. Jest tu również miejsce na trochę komizmu, miło też wreszcie zobaczyć Charona w akcji.

Tajemnice Los Angeles – Motel Victory

Kolejne bardzo nierówne starcie – dwójka policjantów kontra dwudziestu skorumpowanych kolegów po fachu to wybitnie przegrana sytuacja dla tych pierwszych. Bohaterowie grani przez Russella Crowe’a i Guya Pierce’a wbrew wszelkim szansom przedzierają się przez oddział oponentów pistoletami i strzelbą. Sami nie pozostają bez szwanku, a widz wie, że w każdej chwili przynajmniej jeden z nich może zostać śmiertelnie postrzelony. Półmrok tej sceny i światła wchodzące do pomieszczeń przez żaluzje to kwintesencja nastrojowego noir lat 40.; nadają one całej sekwencji wyjątkowego i zapadającego w pamięć stylu.

Hot Fuzz: Ostre psy – Duet bohaterów kontra całe miasto

Hot Fuzz może być najzabawniejszym filmem Edgara Wrighta, a sporo ikonicznych żartów i momentów ma miejsce właśnie w ostatnim akcie produkcji. Akcja rozpoczyna się na placu małego miasteczka, a następnie przenosi się do supermarketu. Widz jest zaś bombardowany absurdalnym i krwawym slapstickiem oraz żartami z klisz kina policyjnego. Przeszarżowane one-linery, parodiowanie scen z innych filmów doskonale dopełniają całości. Ta jest zaś zmontowana w wybitnym stylu, bardzo charakterystycznym dla Edgara Wrighta.

Dzika banda – Starcie z siłami generała Mapache

Tu mógłby się znaleźć niejeden klasyczny western (pomysł na kolejne zestawienie – westernowe strzelaniny), ale postanowiłem wybrać Dziką bandę. Produkcja niegdyś kontrowersyjna z racji swojej brutalności, przez cały czas trwania prezentuje widzowi krwawe sceny przemocy, a w finale prawdziwą eksplozję śmierci i zniszczenia. Strzały, które tu padają, należy liczyć w tysiące, a trupy w dziesiątki. Krew bryzga, fort idzie w drzazgi, a bohaterowie stopniowo umierają, próbując podtrzymywać ostrzał z działa maszynowego. Dynamiczny montaż i skala bitwy doskonale sprzedają chaos tej finałowej konfrontacji.

Człowiek z blizną – Ostatni bastion

Krótka, ale intensywna finałowa potyczka w willi Tony’ego Montany jest przesycona tragizmem. Widz, który obserwuje stopniowy upadek antybohatera produkcji, podskórnie wyczuwa, jaki będzie rezultat tej strzelaniny. Pomimo mocnego początku („Say hello to my little friend!”) i skoszenia pierwszej fali przeciwników kolejne grupy pozbawiają nas nadziei na sukces Montany (jeśli mu w ogóle kibicujemy). Kiedy za plecami bohatera pojawia się egzekutor i nieznośnie powoli zbliża się do celu, możemy tylko czekać na nieuniknione. Od strony warsztatowej ta sekwencja niczym się nie wyróżnia – jest nakręcona kompetentnie, i tyle. Na wyżyny wznosi ją wspomniany tragizm oraz fenomenalny występ Ala Pacino, który hipnotyzuje i przeraża obłędem postaci, w którą się wciela.

* Bonus: Free Fire – cały film

Cały ten film ma miejsce w jednym miejscu i jest właściwie jedną wielką strzelaniną. Zagrało tu wiele elementów: od świetnej obsady przez przezabawne żarty aż po perfekcyjne udźwiękowienie. Produkcja Bena Wheatleya niestety ominęła polskie kina, niemniej polecam się nią zainteresować, zwłaszcza fanom Quentina Tarantino.

REKLAMA