MULHOLLAND DRIVE. Próba interpretacji

Posługuje się symbolami i archetypami, odwołując się do podświadomości widza, który wychodzi z kina i patrzy na otaczający go świat z uczuciem zdziwienia, tak jakby przez te dwie i pół godziny w sali kinowej zaszła w nim jakaś znacząca przemiana. W porównaniu z Zagubioną autostradą historia o wydarzeniach na Mulholland Drive jest kameralna, kompletna i chociaż nie linearnie, to jednak uporządkowana. Ma swoją staranną zewnętrzną konstrukcję i jest ułożona wedle wszelkich praw logiki, chociaż – uwaga! – logiki snu.
TO JEST TA DZIEWCZYNA! – NIE BÓJ SIĘ, JA CI POMOGĘ – FACET OD MOKREJ ROBOTY – KIM JEST DIANE?
Podczas kiedy małomówna dziewczyna zasypia na łóżku ciotki Betty – wiemy już, że ciotka ma na imię Ruth – Betty dzwoni do ciotki. Ale ciotka nie zna żadnej ciemnowłosej dziewczyny i żadnej nie wpuszczała do domu. Radzi, żeby jak najszybciej zadzwonić na policję.
Betty pyta zatem dziewczyny – która przedstawiła się jako Rita – jaka jest prawda. I dowiaduje się jej – hipotetyczna Rita straciła pamięć w wypadku i nie wie, kim jest, a imię wybrała sobie zainspirowana plakatem z Ritą Hayworth. Betty jest podniecona tą sytuacją jak rodem z filmu. Proponuje, żeby zajrzeć do torebki Rity, poszukać w niej dokumentów tożsamości. Ale dokumentów nie ma, jest tylko… niebieski klucz i pięćdziesiąt tysięcy dolarów. Rita pamięta jedynie, że jechała na Mulholland Drive. Betty zachęca ją do telefonu na policję i zapytania, czy w tamtej okolicy zdarzył się wypadek. Po długich namowach Rita przystaje na ten pomysł. I rzeczywiście – wypadek na Mulholland zdarzył się naprawdę.
Dwie kobiety piją kawę w barze Winkiego. Obsługuje je kelnerka, na piersi ma plakietkę z imieniem Diane. „Diane Selwyn!” wykrzykuje Rita „Może tak mam na imię?”
Arogancki reżyser Adam Kesher kręci film. Jednak ku swojemu wielkiemu niezadowoleniu odkrywa, że ktoś chce decydować za niego w kwestii obsadzenia głównej roli. Potężni i wpływowi bracia Castigliani życzą sobie, aby gwiazdą jego filmu została niejaka Camilla Rhodes. Jak się dowiadujemy później, takie jest też życzenie bossa z pokoju z zasłonami – jeżeli Adam nie zdecyduje się przyjąć ich warunków, ekipa zostanie rozwiązana i wszyscy stracą pracę. Adam nie życzy sobie Camilli Rhodes. Adam życzy sobie kogoś z pierwszej ligi. W ataku złości demoluje samochód braci Castigliani i wraca do domu. Tam odkrywa żonę w łóżku z czyścicielem basenów, który co gorsza spuszcza mu niezłe manto. Upokorzony, bezsilny Adam ukrywa się w zapchlonym pokoiku hotelowym. Tam jednak docierają do niego kolejne złe wieści. Jego konto zostało wyczyszczone do zera, a ekipę filmową rozwiązano. Sekretarka namawia go na rozmowę z tajemniczym kowbojem, jedyną, jak twierdzi, osobą, która może coś w tej sytuacji pomóc. Adam uważa to za śmieszne i niedorzeczne, ale na spotkanie jedzie. Kowboj udziela mu podwójnej rady. Zwraca uwagę reżysera na fakt, jak często postawy kształtują zdarzenia i dodaje, aby zdecydował się na jedną drobną kwestię „to jest ta dziewczyna” – w odniesieniu do Camilli Rhodes. „Jeżeli posłuchasz” – mówi – „zobaczysz mnie jeszcze raz. Jeśli nie, zobaczysz mnie jeszcze dwa razy”. Po czym znika równie tajemniczo, jak się pojawił. Wygląda na to, że propozycja złożona Adamowi jest taką, jaką znamy już z Ojca chrzestnego – klasyczną propozycją nie do odrzucenia…
Rita i Betty znajdują w książce telefonicznej adres rzeczonej Diane Selwyn. Decydują się złożyć jej wizytę. Wcześniej jednak Betty ma pierwsze przesłuchanie, które załatwiła jej ciotka. Ćwiczy swoją rolę z Ritą, gra zwyczajnie i konwencjonalnie. Jednak kiedy trafia już na rzeczywiste przesłuchanie, staje się inną osobą. Jest zmysłowa, niebezpieczna, niepokojąca. Wszyscy są pod wrażeniem jej talentu i siły, jaką nadała przeciętnej scenie żywcem wyjętej z taniego romansidła. Obecna na miejscu specjalistka od castingu uznaje, że trafiła na prawdziwą perłę i nie zwlekając prowadzi Betty do pomieszczenia, gdzie przesłuchania do głównej roli prowadzi Adam Kesher. Ich oczy spotykają się. W powietrzu unosi się zapach przyszłej fascynacji. Adam wydaje się też zdumiony, jakby nie spodziewał się takiego zjawiska w swoich progach. To jest ten moment, kiedy decyduje się wszystko – zaczyna się występ Camilli Rhodes. Kesher niechętnie wygłasza umówioną kwestię „to jest ta dziewczyna”. Betty – przerażona nagłym odkryciem, jak bardzo jest już późno, ucieka z sali z okrzykiem „muszę iść – obiecałam przyjaciółce”.
Podobne wpisy
Kolejna scena z wyraźnymi konotacjami tarantinowskimi. Rozmowa dwóch mężczyzn w biurze. Śmieją się, opowiadając sobie o wypadku samochodowym. Jeden z nich pokazuje czarny notes – nazywa go „historią świata w numerach”. Drugi, jakby tylko na to czekał, wyciąga broń i zabija go. Potem musi jeszcze usunąć świadków, których, jak się okazało, miał, a na dodatek włącza się alarm. Jak pech to pech. Zabiera jednak notes i ucieka.
Potem jest scena jego rozmowy z prostytutką na ulicy. Wypytuje ją, czy nie pojawiła się w okolicy jakaś nowa dziewczyna, może trochę poobijana…prostytutka zaprzecza.
Rita i Betty jadą odwiedzić Diane Selwyn. Rita boi się wszystkiego, wszędzie widzi czyhających na nią tajemniczych mężczyzn. Pod numerem mieszkania Diane mieszka kobieta, która mówi, że zamieniła się z Diane na apartamenty – ale od kilku dni straciła sąsiadkę z oczu. Na pukanie, jak stwierdzają kobiety, nikt nie odpowiada. Okno jest jednak otwarte, więc Betty wślizguje się do środka i wpuszcza Ritę. W mieszkaniu panuje potworny odór. Jego źródłem jest leżące na łóżku rozkładające się ciało ciemnowłosej kobiety w wieczorowej czarnej sukni. Rita wpada w panikę i zaczyna krzyczeć. W domu, nadal w stanie szoku, usiłuje obciąć swoje piękne, czarne włosy. Betty ją powstrzymuje i spokojnym, łagodnym tonem oferuje swoją pomoc. Razem dobierają dla Rity platynową perukę.