Mokry sen producenta, czyli NISKOBUDŻETOWE HITY
Goło i wesoło (1997)
Budżet: 3,5 miliona dolarów
Wpływy: 258 milionów dolarów
Ten film miał nieco wyższy budżet niż reszta zestawienia, ale osiągnął też rekordowo wysokie wpływy, bo aż 258 milionów dolarów. Goło i wesoło to bezpretensjonalna brytyjska komedia, opowiadająca o kilku bezrobotnych mężczyznach, którzy znajdują oryginalny sposób na zarobienie pieniędzy – zakładają zespół striptizerów. Obraz z udziałem między innymi Roberta Carlyle’a oraz Toma Wilkinsona znalazł się wśród 10 najpopularniejszych filmów roku, a w 1997 mieliśmy w końcu w kinach takie tytuły jak Titanic, Faceci w czerni albo Zaginiony świat: Jurassic Park.
Podobne wpisy
Blair Witch Project (1999)
Budżet: 60 tysięcy dolarów
Wpływy: 248,5 miliona dolarów
Słynny krytyk filmowy Roger Ebert stwierdził kiedyś, że to najbardziej skuteczny w swym przekazie horror. Twórcy Daniel Myrick oraz Eduardo Sánchez mieli świetny pomysł – nakręcenie czegoś, co nie będzie oglądało się jak typowy film fabularny, ale jak zapis prawdziwych wydarzeń. Stwierdzili, że oglądając dokumenty o zjawiskach paranormalnych, boją się o wiele bardziej niż podczas seansów klasycznych horrorów. Dali ogłoszenie do gazety, znaleźli dwóch aktorów-amatorów, dali każdemu kamerę, a następnie wyszli z nimi do lasu, gdzie… straszyli ich i głodzili. Nie było tu konkretnego planu – Myrick i Sánchez wiedzieli tylko, że chcą wykorzystać lokalną legendę o czarownicy Blair. W osiem dni nakręcono 20 godzin materiału, który potem skrócono do 81 minut.
Jest to jeden z pierwszych filmów, których promocja niemal w całości ograniczyła się do internetu. Firma, która kupiła prawa do dystrybucji za milion dolarów, na reklamę wydawała kilkanaście razy więcej – opłaciło się. Cały czas sugerowano oczywiście, że Blair Witch Project jest tak naprawdę dokumentem, na oficjalnej stronie internetowej produkcji pojawiały się zmyślone newsy oraz raporty policyjne, na pierwszych pokazach widzom rozdawano ulotki na temat dwóch rzekomo zaginionych studentów. Nawet strona IMDB podawała, że aktorzy uznawani są za zaginionych, a prawdopodobnie zmarli. Choć wtedy nie mówiono jeszcze o tak zwanym viral marketingu, mówi się, że Blair Witch Project był wielką inspiracją dla tego nurtu. Nie mówiąc już o wszystkich filmach kręconych w stylu found footage. Niesamowity sukces tego obrazu (niemal 250 milionów dolarów wpływów, 10 miejsce wśród najpopularniejszych tytułów 1999 roku w Stanach – wyprzedzając Zieloną milę, American Beauty czy bondowski Świat to za mało) to jednak nie tylko efekt pracy specjalistów od marketingu, ale też sama filmowa robota. Krytycy nie zostawiali wątpliwości – Myrick i Sánchez stworzyli coś wyjątkowego.
Paranormal Activity (2007)
Budżet: 15 tysięcy dolarów
Wpływy: 193 miliony dolarów
Ten film, korzystający oczywiście z formuły wypracowanej przez autorów Blair Witch Project, tak naprawdę w ogóle nie miał pojawić się w kinach. Początkowo traktowany był przez reżysera Orena Peliego jako pewna forma autoterapii (od dziecka bał się duchów). Paranormal Activity nakręcony został w jego własnym domu, z użyciem zwykłej kamery. Wszystko zajęło mniej więcej tydzień. Peli pracował nie tylko jako reżyser, ale też scenarzysta, montażysta, producent i dyrektor castingu (choć pod tym względem akurat wiele do roboty nie miał – w filmie mamy tak naprawdę dwóch głównych aktorów). Mężczyzna postanowił zgłosić swój obraz na lokalny przegląd kina grozy, gdzie szybko zyskał zainteresowanie branży, w tym wytwórni Paramount.
Podobne wpisy
korekta: Kornelia Farynowska