search
REKLAMA
Artykuły o filmach, publicystyka filmowa

Magia i nostalgia. Tazo, figurki i inne GADŻETY FILMOWE SPRZED LAT

Łukasz Budnik

23 września 2018

REKLAMA

Na osobną wzmiankę zasługuje Album Mocy, wydany przy okazji wprowadzenia do kina Edycji Specjalnej Gwiezdnych wojen. Dzisiaj jest to jedna z tych kultowych pamiątek tamtych lat, oczywiście szczególnie w momencie, gdy jest wypełniony wszystkimi tzw. tazosami. Ileż satysfakcji przynosiło dodawanie do albumu kolejnych kapsli! W moim przypadku ta przygoda ze zbieractwem okazała się kluczowa, bo to właśnie dzięki niej na dobre zanurzyłem się w świecie Gwiezdnych wojen (nigdy nie miałem bowiem do czynienia z figurkami tworzonymi w Gdańsku w czasach PRL, dziś wartymi ponoć znaczne sumy pieniędzy).

Inną formą zbieractwa były akcesoria do dekoracji pokoju, tj. naklejki i plakaty (ewentualnie zestawy LEGO do postawienia na półce, choć te na licencji pojawiły się trochę później). Olbrzymią gratką okazały się też segregatory wypełnione karteczkami przedstawiającymi – znowu! – postaci Disneya, będące towarem wymiennym na szkolnych korytarzach i pieczołowicie układanym na swoim miejscu.

Media

Kolekcjonowanie przedmiotów związanych z filmami wchodziło też oczywiście w strefę multimedialną. Księgarnie oferowały obrazkowe książki będące adaptacjami wchodzących do kin produkcji, lecz także komiksy, dzięki którym na nowo można było przeżywać wydarzenia z danego filmu, zanim jeszcze ten pojawił się na VHS. No właśnie, jakkolwiek przyjemność sprawia kolekcjonowanie atrakcyjnych wydań Blu-Ray, trudno to porównać z ekscytacją, jaką dawało wzięcie w ręce kasety z filmem, który tak bardzo chciało się obejrzeć jeszcze raz, choć we fragmencie (brak dostępu do YouTube’a i do Internetu w ogóle solidnie uczył cierpliwości). Same kasety fantastycznie wyglądały na półce, co zresztą nie zmieniło się do tej pory – wystarczy zerknąć na pokaźne kolekcje rodzimych kolekcjonerów tego nośnika. Po raz wtóry przywołam filmy Disneya – osoby z mojego pokolenia będą zapewne pamiętać świetną inicjatywę w postaci książek z dodaną kasetą magnetofonową, którą można było odsłuchiwać, śledząc na bieżąco tekst (filmy, które doczekały się takiej adaptacji, to między innymi Toy Story i Goofy na wakacjach).

Można powrócić do przeglądania dziesiątek stron z gadżetami, ale nie sądzę, żeby któraś mogła dać namiastkę tego specyficznego uczucia, jakie towarzyszyło nam kiedyś podczas kolekcjonowania poszczególnych przedmiotów, z których każdy był małym skarbem. Miło jest wracać pamięcią do chwil, w których figurki nie były jedynie dekoracją, ale stawały się w naszych rękach niemalże żywymi istotami, gdy się nimi bawiliśmy. Być może siedząc na krzesełku z Reksiem.

Łukasz Budnik

Łukasz Budnik

Elblążanin. Docenia zarówno kino nieme, jak i współczesne blockbustery oparte na komiksach. Kocha trylogię "Before" Richarda Linklatera. Syci się nostalgią, lubi fotografować. Prywatnie mąż i ojciec, który z niemałą przyjemnością wprowadza swojego syna w świat popkultury.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.moto7.net/ https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor