search
REKLAMA
Zestawienie

Kto mógłby i POWINIEN zagrać WIEDŹMINA?

W roli Geralta mieliśmy już Michała Żebrowskiego oraz Henry’ego Cavilla, ale kto jeszcze sprawdziłby się jako wiedźmin (niekoniecznie Geralt)? Oto kilka propozycji.

Tomasz Raczkowski

15 sierpnia 2021

REKLAMA

Jeff Bridges

Wiedźmini też bywają starzy, nawet jeśli rzadko. Postać doświadczonego już, nieco mocniej nadgryzionego zębem czasu mutanta otwiera inne perspektywy na cechy, które powinien posiadać wiedźmin, niezmienna pozostaje jednak emanacja siły – w końcu najemny łowca powinien dożyć sędziwego wieku. Jako dojrzały już wiedźmin świetnie sprawdziłby się Jeff Bridges, który podobną rolę zagrał już w Prawdziwym męstwie. Połączenie jego charyzmy oraz trochę nonszalanckiego, trochę niebezpiecznego uroku pasowałoby jak ulał do roli nieco starszej wersji Geralta lub Lamberta (przykładowo). Bridges potrafiłby się też odnaleźć w wielu konwencjach, a nawet sprawnie je połączyć, co powinno być także cechą dobrego odtwórcy roli wiedźmina.

Sean Bean

Sean Bean jest oczywiście urodzony do ekranowego umierania, nie brakuje mu jednak również talentu dramatycznego i drygu do czarnych charakterów, a przynajmniej do postaci niejednoznacznych. Ma też ewidentny dryg do występów kostiumowych i fantasy, czego wizytówką są pamiętne występy w dwóch ikonicznych produkcjach współczesnej fantastyki filmowej, Władcy Pierścieni oraz Grze o tron. Dlaczego by więc Bean nie mógł dorzucić do swojej bogatej filmografii kolejnego występu w ekranizacji kultowych książek? Jako wiedźmin Bean miałby zarówno odpowiednio szorstki, nawet „zniszczony” wizerunek dojrzałego faceta w średnim wieku, jak i automatyczną sympatię widzów (bo chyba tego aktora lubią akurat wszyscy). Co więcej, profesja wiedźmina stwarza wiele okazji do spektakularnych zgonów – czyli czegoś, w czym Bean jest mistrzem.

Donald Glover

Kto powiedział, że wiedźmin musi być biały? Okej, wiem – tuziny internetowych bojowników o realizm fantasy. Przyjmijmy jednak, że nie musi być (skądinąd w innym miejscu warto rozważyć, czemu figura wiedźmina wręcz idealnie pasuje do czarnej tematyki i obsady) ­­– w takim razie do roli wiedźmina rozważyłbym Donalda Glovera, aktora wszechstronnego, o równie wielkim talencie dramatycznym, co komediowym. A przecież obydwie te sfery powinny się w adaptacji prozy Sapkowskiego łączyć. Być może kiedyś doczekamy się bardziej frywolnej, grającej z postmodernistycznymi tropami ironii i pastiszu interpretacji postaci wiedźmina – przede wszystkim na taką okoliczność zgłaszam kandydaturę Glovera.

Riley Keough

Skoro ustaliliśmy już (a przynajmniej ja ustaliłem), że wiedźmin nie musi być biały, nic nie stoi na przeszkodzie, by w tej roli obsadzić kobietę. Kobieta wiedźminka wydaje się bardzo ciekawą figurą i mogłaby się stać sercem bardzo interesującego projektu w świecie wiedźmińskich legend. Jeśli ktoś (znów uśmiechałbym się pewnie do studia A24) zdecydowałby się na taki ruch, to według mnie perfekcyjną kandydatką do roli wiedźminki byłaby Riley Keough. Aktorka ma w sobie specyficzny magnetyzm i potrafi łączyć subtelność czy wręcz kruchość z twardą siłą. Potrafi też zdominować męskich partnerów ekranowych i przejąć kontrolę nad całą sytuacją (kłania się tu głównie American Honey). Jeśli zestawilibyśmy wyrazistą urodę z tą energią, otrzymalibyśmy niemal perfekcyjne połączenie dla mutantki-łowczyni potworów, która radzić sobie musi z kryzysowymi sytuacjami. Keough jako wiedźminka mogłaby poprowadzić narrację eksplorującą problematykę seksualności i genderu w świecie wykreowanym przez Sapkowskiego, co mogłoby być intrygującym rozwinięciem prozy Polaka.

Vera Farmiga

Drugą aktorką, którą widziałbym w roli wiedźminki, jest Vera Farmiga, ostatnio będąca gwiazdą serii Obecności. Inaczej niż Keoug, Farmiga mogłaby się wcielać w postać nieco bardziej doświadczoną i zdystansowaną, która, mimo że na pozór nie emanuje może siłą, to w razie konieczności potrafi okiełznać nawet demona. Aparycja aktorki nadaje się znakomicie do gry postaci mającej na co dzień styczność ze światem zjaw i potworów, ale zachowującej przy tym swoje człowieczeństwo. W postaci wiedźminki Farmiga mogłaby więc wygrywać przede wszystkim tony konfliktu między tożsamością mutantki a człowieka, co sprawdziłoby się świetnie w mniej przygodowo, a bardziej psychologicznie zorientowanej opowieści.

Avatar

Tomasz Raczkowski

Antropolog, krytyk, praktyk kultury filmowej. Entuzjasta kina społecznego, brytyjskiego humoru i horrorów. W wolnych chwilach namawia znajomych do oglądania siedmiogodzinnych filmów o węgierskiej wsi.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA
https://www.moto7.net/ https://www.perkemi.org/ Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor Slot Gacor