KOMEDIOWI aktorzy, którzy zagrali w POWAŻNYCH filmach
Aktorzy z niniejszego zestawienia są znani głównie z komedii. Tymczasem przez lata udowodnili, że potrafią też grać poważne role. Oto komediowi aktorzy, którzy zagrali w poważnych filmach i swoim występem zachwycili świat.
Robin Williams
W latach 90. Robin Williams nieco oddalił się od komedii na rzecz poważniejszych projektów. To wtedy podarował światu swoje legendarne i oscarowe występy w Good Morning, Vietnam i w Buntowniku z wyboru. To wtedy też zagrał w duecie z Robertem De Niro w filmie Przebudzenia. Produkcji, w której Williams portretuje prawdziwą osobę, legendarnego neurologa i pisarza Olivera Sacksa, a jego portret pokazuje widzom, co w życiu jest ważne.
Przebudzenia to film oparty na wspomnieniach dr. Olivera Sacksa, wydanych pod tym samym tytułem. Jest to historia o lekarzu, który odkrywa dobroczynne działanie leku L -DOPA i podaje go pacjentom, którzy od dziesiątek lat są w stanie katatonii — osłupienia. Pacjenci wracają do życia i wraz z dr. Sacksem odkrywają świat na nowo. Do czasu…
Jim Carrey
Jim Carrey podobnie jak Robin Williams kilkukrotnie porzucał komedię dla poważniejszych produkcji i to z powodzeniem. Najsłynniejszym tego przykładem jest oczywiście Zakochany bez pamięci, w którym para — grana przez Jima Carreya i Kate Winslet — po rozstaniu przechodzi procedurę medyczną polegającą na wymazaniu siebie nawzajem z pamięci. Choć ten film zrobił na mnie ogromne wrażenie, to w Prawdziwych zbrodniach Carrey jeszcze bardziej mnie zaskoczył.
Jeszcze nigdy nie widziałam tak ponurego i pozbawionego nadziei Carreya, jakiego widzimy w roli detektywa w thrillerze Prawdziwe zbrodnie. Co ciekawe, jest to produkcja zrealizowana we współpracy z Polską i z udziałem polskich aktorów. U boku Carreya grają takie polskie gwiazdy jak Robert Więckiewicz, Piotr Głowacki i Agata Kulesza. Choć film zdobył mieszane opinie, ja jestem zachwycona przemianą Carreya. Aktor jest w tym filmie tak ponury i chłodny, że jest wręcz nie do poznania, nawet wizualnie.
Jim Parsons
Jim Parsons rozkochał w sobie świat i Hollywood rolą w sitcomie Teoria wielkiego podrywu, gdzie zagrał genialnego naukowca, którego upartość, zarozumiałość, pedantyzm i fundamentalny brak umiejętności społecznych zapewniały fanom komedii śmiech do łez przez 12 sezonów. Potem Parsons powiedział dość. Teoria wielkiego podrywu dobiegła więc końca i pojawił się film Spoiler Alert, w którym Parsons gra Michaela. Geja, który po tym, jak poznaje miłość swojego życia, musi zmierzyć się z tym, że jego druga połówka jest chora.
Spoiler Alert miał być typową komedią romantyczną, a jest historią miłosną z chorobą w tle. Kiedy Michael i Kit się w sobie zakochują, mają nie łamać sobie serc. Mike jednak czuje, że Kit go bardzo zrani. Nie spodziewa się jednak, że aż tak mocno, i jak bardzo to go tak naprawdę zbliży do ukochanego. Zobaczcie jedną z najmocniejszych scen Spoiler Alert.
Eddie Murphy
Eddie Murphy to chociażby słynny Gliniarz z Beverly Hills. To też śmiech, który jest tak charakterystyczny, że od razu wiesz, że śmieje się Murphy. Okazuje się jednak, że to też świetny wokalista oraz aktor musicalowy i dramatyczny, co mogliśmy zobaczyć w oscarowym musicalu.
Dreamgirls to musical oparty na broadwayowskiej sztuce o tym samym tytule i inspirowany życiem oraz karierą zespołu The Supremes. Film przedstawia też rozwój oraz przemiany przemysłu muzycznego lat 70. W rolach głównych u boku Murphy’ego wystąpili Jamie Foxx, Beyoncé i Jennifer Hudson. Rolą w Dreamgirls Murphy zwrócił na siebie uwagę nawet Akademii. Dostał nominację do Oscara dla najlepszego aktora drugoplanowego.
Seth Rogen
Seth Rogen to kolejny komediowy aktor, który okazał się równie dobrym aktorem dramatycznym. W tym roku mogliśmy się o tym przekonać w filmie inspirowanym życiem Stevena Spielberga Fabelmanowie. Wcześniej Rogen oczarował nas w biografii Steve Jobs, w której wcielił się we współzałożyciela Apple Steve’a Woźniaka. Scena konfrontacji Woźniaka z Jobsem wbija w fotel.
Jennifer Aniston
Trudno nie rozpoznać Jennifer Aniston. To w końcu słynna Rachel z najpopularniejszego w historii telewizji sitcomu Przyjaciele. Pewnego razu zagrała jednak rolę, która przyćmiła wszystko, co zagrała wcześniej.
W Cake Jennifer Aniston gra zgryźliwą, zmęczoną życiem i pozbawioną jakiegokolwiek optymizmu kobietę, która zmaga się ze sobą, swoją przeszłością, uzależnieniem i chronicznym bólem. Co gorsza, pewnego dnia popada w obsesję nad genezą samobójstwa kobiety z jej grupy wsparcia chronicznego bólu. Za tę rolę Aniston była bliska swojej pierwszej nominacji do Oscara, zbierając nominacje we wszystkich poprzedzających galę Akademii nagrodach.
Steve Carell
Nie lubiłam nigdy Steve’a Carella. Zmieniło się to, gdy zobaczyłam Foxcatchera. Niepokojący wręcz portret, jaki dostarcza widzom Carell, wywołuje u mnie dreszcze na samą myśl o filmie. Tym bardziej że film oparty jest o prawdziwą historię.
Foxcatcher opowiada o amerykańskich mistrzach olimpijskich w zapasach i braciach Marku i Davie Schultzach, którzy dołączają do „Team Foxcatcher”, prowadzonego przez bardzo ekscentrycznego multimilionera Johna du Ponta. Choć początkowo ta współpraca wydaje się pracą jak z marzeń, z czasem niepokojące zachowanie du Ponta zaczyna wpływać negatywnie na jednego z braci. Steve Carell w roli du Ponta jest przerażający nawet już w samym zwiastunie.