search
REKLAMA
Zestawienie

IAN HOLM. 10 najlepszych ról

Mijają trzy lata od śmierci wybitnego brytyjskiego aktora.

Maciej Kaczmarski

19 czerwca 2023

REKLAMA

Przez blisko 60 lat grał w kinie, teatrze i telewizji. Rzadko obsadzano go w głównych rolach, był za to niekwestionowanym mistrzem drugiego planu. Wydaje się, że filmowcy nie do końca wykorzystali jego wszechstronny talent. Oto subiektywny wybór dziesięciu najciekawszych kreacji Iana Holma (1931–2020).

„Obcy – ósmy pasażer Nostromo” (1979)

Rola oficera Asha w filmie Ridleya Scotta to pierwsza ikoniczna kreacja Holma. Ash jest cichym, niepozornym naukowcem na pokładzie statku Nostromo, posłusznie wykonującym powierzone mu zadania i niewchodzącym w bliższe relacje z resztą załogi. Nikt nie podejrzewa, że Ash skrywa nie tylko swą prawdziwą, nieludzką naturę, ale i prawdziwy cel misji. W kluczowej scenie kamuflaż zostaje zerwany – i to dosłownie. Nasycając tę złowrogą postać niepokojącym brakiem empatii, Holm sprawił, że była ona równie przerażająca, co tytułowy potwór.

„Rydwany ognia” (1981)

Dramat sportowy Hugha Hudsona został oparty na prawdziwej historii Harolda Abrahamsa i Erica Liddella – dwóch brytyjskich biegaczy, którzy brali udział w Letnich Igrzyskach Olimpijskich 1924 w Paryżu. Film z pamiętną ścieżką dźwiękową Vangelisa odniósł sukces komercyjny i prestiżowy, chwalono go za realistyczne ukazanie rywalizacji sportowej i znakomite aktorstwo. Za rolę Sama Mussabiniego – upartego trenera przygotowującego Abrahamsa do Olimpiady – Holm otrzymał m.in. nagrodę BAFTA, nagrodę na MFF w Cannes i nominację do Oscara.

„Greystoke: Legenda Tarzana, władcy małp” (1984)

Druga odsłona współpracy Holma i Hudsona – ekranizacja powieści Tarzan wśród małp Edgara Rice’a Burroughsa. Jest to smutna opowieść o chłopcu z arystokratycznego rodu, który zrządzeniem losu zostaje wychowany przez małpy w dżungli, a potem „przywrócony” na łono cywilizacji, gdzie nie potrafi się odnaleźć. Holm zagrał Phillippe’a D’Arnota – belgijskiego podróżnika, który odnalazł dzikusa w sercu dżungli, nauczył go ludzkiej mowy i zachowań, a potem sprowadził z powrotem do rodzinnej Anglii, ale nie potrafił ustrzec go przed cierpieniem i upokorzeniem.

„Brazil” (1985)

Chyba każdy spotkał w życiu kogoś takiego, jak pan Kurtzmann – urzędnik średniego szczebla, który pod maską autorytetu, samodzielności i profesjonalizmu skrywa dyletanctwo, niekompetencję i rozpaczliwą zależność od innych. Taki właśnie jest Kurtzmann w doskonałej dystopii Terry’ego Gilliama: nieudolny biurokrata przytłoczony biurokracją, malutki człowieczek w wielkim świecie formularzy, podań, papierów i pieczątek. Holm ujawnił tutaj niekwestionowany talent komediowy i choć jego ekranowy czas jest bardzo krótki, to jednak zapada w pamięć.

„Szaleństwo króla Jerzego” (1994)

Komediodramat historyczny Nicholasa Hytnera przedstawia epizod z życia Jerzego III, który latem 1788 roku zapadł na chorobę przejawiającą się psychicznymi aberracjami (dziś identyfikuje się ją jako porfirię). Królewscy lekarze byli bezradni, na dwór sprowadzono więc Francisa Willisa – medyka znanego z nieortodoksyjnych metod terapii. Willis w mistrzowskiej interpretacji Holma to stanowczy i zarazem cierpliwy człowiek, który w imię nauki i ojczyzny ze stoickim spokojem znosi wszelkie upokorzenia ze strony monarchy – byleby tylko go wyleczyć.

„Słodkie jutro” (1997)

Bodaj pierwsza w karierze Holma rola główna. W tym emocjonalnie miażdżącym dramacie Atoma Egoyana, nazywanym często najlepszym kanadyjskim filmem wszech czasów, aktor wcielił się w Mitchella Stephensa – prawnika, który próbuje przekonać rodziców dzieci zabitych w wypadku szkolnego autobusu do złożenia zbiorowego pozwu. Stephens to niejednoznaczna postać: z jednej strony chce pomóc innym, z drugiej zaś sam nie potrafił uchronić własnej córki przed narkomanią. Holm ukazał tę ambiwalencję z wielkim wyczuciem i maestrią.

„Szymon Mag” (1999)

W swym niesłusznie zapomnianym debiucie Ben Hopkins wskrzesił umarły świat żydowskiego mistycyzmu, przenosząc widzów do XIX-wiecznej osady na Śląsku, gdzie obok siebie żyją Żydzi i goje. Tytułowy bohater to tzw. święty głupiec – odrzucony przez obie społeczności odmieniec, który utrzymuje kontakty z diabłem. W roli Złego pojawił się Ian Holm i chociaż aktor jest na ekranie w sumie tylko kilka minut, jego Książę Ciemności jednocześnie budzi strach i fascynuje. Taki właśnie powinien być diabeł: przerażający i zarazem kuszący.

„Nowe szaty cesarza” (2001)

Holm wcielił się w Napoleona Bonaparte trzykrotnie: w serialu Napoleon and Love (1974) oraz w filmach Bandyci czasu (1981) Terry’ego Gilliama i Nowe szaty cesarza Alana Taylora. W tej fantazji quasi-biograficznej na kanwie powieści The Death of Napoleon Simona Leysa aktor zagrał zarówno francuskiego wodza, jak i jego bezczelnego sobowtóra. Film nie jest zbyt dobry, ale to rzadka w dorobku Holma rola pierwszoplanowa (na dodatek podwójna!). I doprawdy znakomita – to nie jest Napoleon, jakiego znamy z historii, a jednak sprawia wrażenie żywej postaci.

„Z piekła rodem” (2001)

Kostiumowy thriller braci Hughes na kanwie komiksu Alana Moore’a to jedna z wielu filmowych wariacji na temat Kuby Rozpruwacza. Ten niedoceniony film do dziś broni się rewelacyjnie oddaną, mroczną atmosferą XIX-wiecznego Londynu oraz kreacjami aktorskimi. Najbardziej błyszczy tutaj Holm jako królewski lekarz William Gull, który pod maską powściągliwego dżentelmena skrywa obłąkańczą żądzę mordu. Holm był niski i drobny, ale widz nawet przez chwilę nie wątpi, że ten niewielki starszy pan mógłby komuś rozpłatać gardło jednym cięciem noża.

„Władca Pierścieni: Drużyna Pierścienia” (2001)

Lista najlepszych kreacji aktora byłaby niekompletna bez Bilbo Bagginsa w zekranizowanej przez Petera Jacksona trylogii Tolkiena. Bilbo jest tu postacią drugoplanową, lecz kluczową, bo to jego decyzje i wybory uruchomiły lawinę wydarzeń, które doprowadziły do ponownego starcia sił dobra i zła. Holm wyposażył starego hobbita w humor i ciepło, nie zapominając o wewnętrznej złożoności tej postaci: Bilbo to nie tylko sympatyczny dziwak, ale i skomplikowana istota podatna na całkiem ludzkie słabości, jak wywołana przez pierścień żądza władzy.

Suplement: Druga dziesiątka najlepszych kreacji Holma to The Bofors Gun (1968) Jacka Golda, The Homecoming (1973) Petera Halla, Wetherby (1985) Davida Hare’a, Dziecko z marzeń (1985) Dennisa Pottera, Taniec z nieznajomym (1985) Mike’a Newella, Henryk V (1989) Kennetha Branagha, Hamlet (1990) Franco Zeffirellego, Nagi lunch (1991) Davida Cronenberga, Piąty element (1997) Luca Bessona i Ostatnia seksbomba (2000) Gilliesa MacKinnona.

Maciej Kaczmarski

Maciej Kaczmarski

Autor książek „Bóg w sprayu. Filozofia według Philipa K. Dicka” (2012) i „SoundLab. Rozmowy” (2017) oraz opowiadań zamieszczanych w magazynach literackich „Czas Kultury” i „Akcent”. Publikował m.in. na łamach „Gazety Wyborczej”, „Trans/wizji” i „Gazety Magnetofonowej” oraz na portalach Czaskultury.pl i Dwutygodnik.com.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA