Gwiazdy REALITY SHOW, które UMARŁY podczas produkcji
Reality show to rodzaj programu telewizyjnego, którego istotą jest postawienie widza w roli „podglądacza” jego uczestników. Sytuacja taka czyni z większości ludzi biorących udział w tego typu programach osoby rozpoznawalne, niektórym pozwala to także zrobić medialną karierę. Czasami jednak uczestnictwo w reality show może mieć przykre konsekwencje. Niektóre „gwiazdy” spotkał bowiem bardzo smutny los, z utratą życia włącznie. W większości przypadków do śmierci uczestników dochodzi jednak długo po emisji programu. W Polsce uważano nawet, że na rodzimych programach telewizyjnych tego formatu ciąży klątwa, ponieważ kilka osób zmarło w tajemniczych okolicznościach w ciągu paru lat od zakończenia emisji popularnych programów typu Big Brother czy Bar. Zajmijmy się jednak gwiazdami reality show, które straciły życie podczas ich produkcji. Śmierć uczestnika trwającego programu jest bowiem jedną z tych rzeczy, która nie może zostać zmanipulowana i zafałszowana przez twórców i producentów.
Steve Irwin
Steve Irwin jest z pewnością najbardziej znaną i najwyżej cenioną postacią w tym zestawieniu. Australijczyk był bowiem zagorzałym działaczem na rzecz ochrony środowiska, a swoją pasją i miłością do zwierząt zarażał podczas występów w programach stacji Animal Planet oraz Discovery Channel. Największą popularność przyniósł mu show Łowca krokodyli (1997-2004), w którym wraz z żoną i córką pokazywał najróżniejsze gatunki zwierząt, a także ich zwyczaje oraz styl życia. Niekonwencjonalne podejście Irwina do tematu ochrony środowiska wzbudzało wiele kontrowersji, pojawiły się nawet głosy, że Australijczyk torturował zwierzęta na potrzeby popularnego programu.
Mimo że zdarzało się Steve’owi zaglądać do paszczy krokodyli, to nie te dzikie gady drapieżne są odpowiedzialne za jego śmierć. Zginął on bowiem od ataku płaszczki. 4 września 2006 roku Irwin wraz ze swoim przyjacielem, kamerzystą Lyonsem i resztą ekipy filmowej wybrał się na Wielką Rafę Koralową w okolicach Port Douglas (Australia), aby nakręcić materiał o szkaradnicach do programu Najgroźniejsze stworzenia oceanu, który realizował wspólnie z wnukiem Jacques’a Cousteau, Philippe’em. W związku z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi, które nie pozwoliły na kręcenie scen do wyżej wymienionego show, Irwin postanowił, że skoro już są na Wielkiej Rafie Koralowej, to mogą przynajmniej sfilmować kilka scen do programu dla dzieci, jaki realizował wraz ze swoją córką. Jednym z pomysłów było zaprezentowanie reakcji płaszczki w sytuacji zagrożenia. Steve będąc przekonany, że ryba „ucieknie”, postanowił przy niej popływać. Płaszczka zachowała się jednak inaczej, niż myślał przyrodnik, i ugodziła go wielokrotnie w klatkę piersiową swoim kolcem jadowym. Mimo godzinnej reanimacji, jaką przeprowadził Lyons, Irwina nie udało się odratować. Omówiona sytuacja była pierwszym znanym przypadkiem uchwycenia takiego momentu na filmie. Mimo że nagranie miało zostać zniszczone po obejrzeniu go przez policjantów, można je znaleźć w sieci także dziś.