search
REKLAMA
Zestawienie

BRUTALNIE SZCZERE wywiady z gwiazdami

Są dwie strony tej brutalnej szczerości, a tym samym niejako dwie strony zachowania się gwiazd podczas wywiadów.

Odys Korczyński

15 lutego 2025

REKLAMA

Są dwie strony tej brutalnej szczerości, a tym samym niejako dwie strony zachowania się gwiazd podczas wywiadów. W zależności od gwiazdy szczerość jest prawdziwa, to znaczy gwiazda jest przekonana, że dzieli się ze światem czymś, co innych poruszy lub zadziała na nich wręcz wychowawczo albo gwiazda po prostu gwiazdorzy, próbując być na siłę kontrowersyjną za pomocą tzw. szczerej i odważnej postawy. W poniższych przypadkach raczej jednak tak nie było. Znani aktorzy nie chcieli tylko zaistnieć, bo czuli, że są już tak sławni, iż muszą stać się kontrowersyjni w zupełnie inny sposób, a nie grając w kontrowersyjnych filmach. Zbyt często zapominamy, że gwiazdy są ludźmi, którzy nieraz potrzebują się wygadać, właśnie publicznie, bo są osobowościami publicznymi – czy chcą tego, czy nie.

Tom Cruise, wywiad prowadzi Tom Lauer, 2005

Taka trochę Bożena Dykiel zza oceanu. Tom Cruise ma już status takiej gwiazdy, że nie boi się wprost powiedzieć, że psychiatria do tzw. pseudonauka. I jestem przekonany, że nie tylko za oceanem znalazłby wielu zwolenników. W Polsce również, gdyż w ostatnich latach coraz częściej kwestionuje się fakty medyczne, kierując się tylko plotkami, albo emocjonalnymi przekonaniami. No cóż, jak widać, Tom Cruise ma niezłe dotarcie.

Charlie Sheen, wywiad prowadzi Andrea Canning, 2011

Niegrzeczny chłopiec, który czasem snuje refleksje nad swoim postępowaniem – niestety dla niego w pewnym sensie takie refleksje okazały się bezpowrotnie spóźnione. Ale i tak starał się w wywiadzie zachować swój styl. Czyli wcale się nie krygował, że jest uzależniony od narkotyków. Nawet metaforycznie stwierdził, że jest po prostu inny, ma inny mózg, serce, budowę osobowości i ćpa regularnie najdoskonalszy narkotyk w swoim życiu – czyli Charliego Sheena w czystej postaci.

Jennifer Garner dla „Vanity Fair”, 2016

Mocny, osobisty wywiad o rozstaniu z Benem Affleckiem. Jennifer starała się w nim wyjaśnić, że decyzję o rozwodzie podjęli jeszcze przed tym, jak wypłynęła sprawa ze zdradą Afflecka. To były podobno całe miesiące przed tą plotką. Poza tym aktorka omówiła chorobliwe zainteresowanie mediów jej osobą oraz samą osobowość jej męża, którą uznała za „trudną”. Wychodzi na to, że Affleck jest cudownym mężczyzną, ale w osobistej relacji z nim brak partnerstwa. Jego cień przesłania wszystko i czyni chłód.

Matthew Perry dla Nightline, 2022

Taki wywiad był Perry’emu potrzebny nie tyle ze względu na chęć pokonania nałogu, ile edukowania innych ludzi. Brutalnie szczerze Perry opowiedział o tym, co substancje psychoaktywne uczyniły z jego umysłem, a potem całym życiem, dając mu złudzenie władzy nad sobą oraz otoczeniem. Tym bardziej ten wywiad jest bolesny, bo dzisiaj wiemy, jak finał miała historia aktora, ale może innym zdołał chociaż trochę pomóc, dając im przebłysk nadziei.

Bogusław Linda dla Radia RAM, 2022

Bogusław Linda jako typowy macho musiał się ujawnić w ten sposób. Otóż wyjaśnił swój stosunek do feminizmu bardzo konkretnie, poruszając również kwestie poprawności politycznej. To jest coś takiego, jak w Stanach Zjednoczonych przy Oscarze muszą być nominacje dla kobiet i muszą być nominacje dla Murzynów, czarnych czy chuj wie, jak ich się tam poprawnie politycznie o nich mówi. Muszą być dla nich nominacje? Dlaczego? Jeżeli mówimy o wolności, to wolność polega na tym, że nie musimy wymuszać, żeby jakaś kobieta musiała być. Jak będzie dobra, to wtedy jest okej, ale jak jest słaba, to dlaczego ją wrzucać? Tylko dlatego, że jest poprawność polityczna? Nie znoszę poprawności politycznej. Jeśli nie jesteśmy szowinistami, to po co jest podział na kobiety i mężczyzn? Uważam, że niczym się nie różnimy, więc po chuja ten podział? A nawet uważam, że jesteście dużo lepsze i fajniejsze niż faceci, ale o tym nie mówię głośno, ponieważ nie mogę, więc mówię, że jesteśmy na równi.

Jerzy Stuhr dla „Plejady”, 2022

Jerzego Stuhra nie ma już wśród nas, ale niezależnie od jego śmierci, co jest faktem, pozostały wydarzenia z życia oraz treść wywiadów, w tym tego jednego, który położył się cieniem na legendzie aktora. To była rozmowa dla „Plejady”. Jerzy Stuhr postanowił być brutalnie szczery i zaprezentować publiczności swoją wersję wypadku, nieco rozmijając się z prawdą. Jego refleksja wyglądała w następujący sposób: Tak naprawdę nic nie zrobiłem, więc wewnętrznie jestem kompletnie czysty. Oczywiście denerwują mnie pomówienia i stosunek prokuratury do mojej osoby, która proponowała coraz wyższe kary i chciała mnie zjeść. Pan Ziobro ścigał pół roku. Powiedzieli, że będą to robić do końca, a ja się zastanawiam: po co? To wręcz filmowa sytuacja, ale chciałbym, żeby już się skończyła.

Sean Connery dla „Playboya”, 1965

Może to być dla wielu zaskoczenie, ale to fakt. Sean Connery w latach 60. posiadał bardzo złowrogie poglądy na traktowanie kobiet. Wyraził je w brutalnie szczerym wywiadzie dla „Playboya”. Wychodzi na to, iż Connery lubił bić kobiety. Tę chęć wyraził tak: Nie sądzę, by było coś szczególnie złego w uderzeniu kobiety — choć nie zalecam robienia tego w taki sam sposób, w jaki uderzyłbyś mężczyznę. Uderzenie z otwartej ręki jest uzasadnione — jeśli wszystkie inne alternatywy zawiodą i było dużo ostrzeżeń. Po latach zdanie nieco zmienił, chociaż wciąż stopniował pozytywnie przemoc fizyczną od przemocy psychicznej.

John Wayne dla „Playboya”, 1971

Wcale się nie dziwię. W latach 70. taka opinia nie budziła jeszcze takich kontrowersji, jakie wywołuje dzisiaj. Wayne był zwykłym rasistą i nie wstydził się tych poglądów. Powiedział na łamach „Playboya”: Będę wierzył w wyższość białej rasy do momentu, gdy czarni zostaną wyedukowani do poziomu, żeby można było na nich polegać. Nasze tzw. zabranie im ziemi [Indianom] było po prostu kwestią przetrwania. Było wielu ludzi, którzy potrzebowali nowych terenów, a ci Indianie byli samolubni, zachowując je dla siebie.

Bożena Dykiel dla Dzień Dobry TVN, 2022

Miałem szansę oglądać ten wywiad. Było naprawdę dziwnie. Bożena Dykiel zakwestionowała sporą część psychiatrii jako nauki, co aż tak nie byłoby dziwne, bo sama psychiatria często kwestionuje tę sprzed 50 lat, gdyby nie teorie aktorki. Poza tym wymieszała ogólne pojęcie depresji z chorobą afektywną dwubiegunową. Depresję zwaliła na brak litu. To jest brak pierwiastka litu. Nie to, że się go uzupełni, ten lit. Organizm to powinien sam wytworzyć, tylko musimy mu dać do tego materiał. Więc trzeba uważać, co się wpuszcza do pyska, nie jeść byle czego, jeść dobre rzeczy. Poza tym ruszać się, czytać, nie tylko gapić się w telefon i telewizor. Wypowiedź kompletnie bezsensu, ale za to do bólu szczera.

Odys Korczyński

Odys Korczyński

Filozof, zwolennik teorii ćwiczeń Petera Sloterdijka, neomarksizmu Slavoja Žižka, krytyki psychoanalizy Jacquesa Lacana, operator DTP, fotograf, retuszer i redaktor związany z małopolskim rynkiem wydawniczym oraz drukarskim. Od lat pasjonuje się grami komputerowymi, w szczególności produkcjami RPG, filmem, medycyną, religioznawstwem, psychoanalizą, sztuczną inteligencją, fizyką, bioetyką, kulturystyką, a także mediami audiowizualnymi. Opowiadanie o filmie uznaje za środek i pretekst do mówienia o kulturze człowieka w ogóle, której kinematografia jest jednym z wielu odprysków. Mieszka w Krakowie.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA