search
REKLAMA
Analizy filmowe

Analiza ROZMOWY Francisa Forda Coppoli. 45 lat od premiery

Janek Brzozowski

10 kwietnia 2019

REKLAMA

Zaangażowanie bohatera w sprawę młodej pary związane jest z drugą sferą, o której wspomina Dobosiewicz – religią. Harry jest katolikiem, z tego też powodu w jego sumieniu rodzą się, albo raczej odżywają, wątpliwości dotyczące wykonywanej pracy. Caul znalazł się bowiem już niegdyś w podobnej sytuacji. Wówczas dostarczył kontrowersyjne taśmy swojemu pracodawcy – spowodowało to śmierć trójki osób, całej rodziny. Harry boi się, że zarejestrowana przez niego rozmowa i tym razem zbierze krwawe żniwo. W jednej z najważniejszych scen filmu bohater zwierza się ze swoich wątpliwości księdzu w konfesjonale: „Zostałem zaangażowany do zadania, które może sprowadzić nieszczęście na dwójkę młodych ludzi. Już tak bywało. To, co robię, przyczyniło się do czyjejś krzywdy. Boję się, że tym razem też tak będzie. Nie jestem za to odpowiedzialny. Nie mogę za to odpowiadać”. Harry nie doczekuje się jednak żadnej odpowiedzi, żadnego moralnego drogowskazu – ksiądz milczy jak grób.

Warto zwrócić uwagę na to, jak zrealizowana została scena spowiedzi Caula. W zasadzie jest to jedno ujęcie – powolny najazd na kraty konfesjonału. Ze względu na inteligentną grę światłem przez większą część trwania sceny widz jest przekonany o tym, że w pomieszczeniu znajduje się jedynie Harry. Dopiero pod koniec najazdu dostrzec można lekki zarys profilu duchownego. Profilu, który zdaniem Grzegorza Królikiewicza przypomina… ludzkie ucho! Badacz filmowy, a zarazem reżyser komentuje scenę spowiedzi w następujący sposób:

W scenie w kościele znaczenie ekspresyjne wypływa z dialogu z niewidocznym księdzem, który to dialog przemienia się w monolog, ponieważ tylko Caul mówi. Nie widzimy twarzy księdza przez kratki konfesjonału. Ksiądz, którego profil ujęty przez kratki bardziej bardziej przypomina… ucho, nie wymawia ani słowa i to, co Kościół ustanowił jako dialog z przedstawicielem Boga, zamienia się w monolog samego Caula. Spowiedź to archetyp wszelkich podsłuchiwań. I to – gdy podsłuchiwany jest w transie poczucia winy. Czyżby nawet i tu Caul podejrzewał, że w konfesjonale działa mikrofon?

W ostatnim przytoczonym zdaniu Królikiewicz zwraca uwagę na inny, niezwykle ważny aspekt dotyczący postaci Harry’ego Caula – wyniszczającą go od środka paranoję. Paniczny lęk przed byciem śledzonym, byciem inwigilowanym. Lęk ten znacząco wpływa na trzecią z wymienionych przez Dobosiewicza sfer aktywności człowieka – sposób funkcjonowania w społeczeństwie.

Obsesją Caula jest ochrona prywatności. Ten, który w ramach wykonywanego zawodu wdziera się bezpardonowo w intymność innych, sam panicznie boi się, że ktoś wedrze się kiedyś w jego intymność. Nie bez powodu mieszkania Harry’ego strzegą trzy zamki i alarm. Nie bez powodu bohater nie podaje nikomu swojego numeru telefonu. Kiedy widzi, że ktoś naruszył jego przestrzeń prywatną (w domu bez jego wiedzy znalazła się urodzinowa butelka wina), reaguje natychmiastowo, nieomalże instynktownie. Sięga po telefon i dzwoni z interwencją do gospodyni, od której wynajmuje mieszkanie. Harry pragnie, aby jego cztery ściany były prywatną twierdzą. Twierdzą, do której nikt oprócz niego nie będzie miał nigdy dostępu.

Ochrona prywatności rzutuje oczywiście na kontakt Caula z innymi postaciami zaludniającymi świat przedstawiony Rozmowy. Pierwszy konflikt z powodu nadmiernej tajemniczości Harry’ego rodzi się pomiędzy nim a jego kochanką i utrzymanką – Amy. Bohater odwiedza kobietę niespodziewanie, bez żadnej zapowiedzi. Jego wizyta motywowana jest najprawdopodobniej urodzinami, które akurat w tym dniu obchodzi. Jak się szybko okazuje, kobieta praktycznie nic nie wie o Harrym. Nie zna podstawowych informacji na temat swojego kochanka – nie wie czym się zajmuje, kiedy się urodził oraz ile dokładnie ma lat. Gdy bohaterowie siadają na łóżku z kieliszkami (albo raczej szklankami) wina w rękach, Amy pyta: „Zdradzisz mi kilka swoich tajemnic?”. Zdezorientowany Harry po namyśle odpowiada: „Nie mam żadnych tajemnic”. Kobieta jednak drąży temat. Zdradza Caulowi, że kiedyś widziała go, jak przez godzinę ukrywał się na klatce schodowej i obserwował jej mieszkanie. Bohater czuje się bardzo niekomfortowo, gdy kobieta zaczyna zadawać mu kolejne pytania: „Dlaczego zadajesz mi tyle pytań? Nie lubię, kiedy ludzie zadają mi pytania”. W końcu Caul nie wytrzymuje, wstaje z łóżka i chwilę później opuszcza mieszkanie ukochanej.

Kilkanaście sekund wcześniej, w trakcie miłosnego uścisku z Amy, Harry zdejmuje okulary. To bardzo ważny gest – bez szkieł Caul staje się całkowicie bezbronny. Harry zdejmie okulary w trakcie trwania filmu jeszcze dwa razy. W obu tych momentach bohaterowi zostaną odebrane bezcenne taśmy zawierające rozmowę kochanków ze skweru. Za pierwszym razem Caulowi uda się jeszcze odzyskać zgubę – wyrwie nagrania z ręki zachłannego Martina Stetta, asystenta dyrektora koncernu. Za drugim jednak, oszukany przez Meredith, utraci taśmy bezpowrotnie.

Janek Brzozowski

Janek Brzozowski

Absolwent poznańskiego filmoznawstwa, swoją pracę magisterską poświęcił zagadnieniu etyki krytyka filmowego. Permanentnie niewyspany, bo nocami chłonie na zmianę westerny i kino nowej przygody. Poza dziesiątą muzą interesuje go również literatura amerykańska oraz francuska, a także piłka nożna - od 2006 roku jest oddanym kibicem FC Barcelony (ze wszystkich tej decyzji konsekwencjami). Od 2017 roku jest redaktorem portalu film.org.pl, jego teksty znaleźć można również na łamach miesięcznika "Kino" oraz internetowego czasopisma Nowy Napis Co Tydzień. Laureat 13. edycji konkursu Krytyk Pisze. Podobnie jak Woody Allen, żałuje w życiu tylko jednego: że nie jest kimś innym. E-mail kontaktowy: jan.brzozowski@protonmail.com

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA