Ten to potrafi się ustawić. W 2014 oraz 2017 roku Adam Sandler podpisał z Netfliksem umowę oraz aneks do niej, w ramach których zostanie wyprodukowanych osiem oryginalnych produkcji tej platformy z nim w roli głównej. Za ostatnie cztery z nich komik zainkasuje podobno 250 milionów dolarów. Abonenci serwisu mieli dotychczas możliwość obejrzenia sześciu obrazów wynikających z wspomnianej umowy. Efekt? Pod względem artystycznym raczej nijaki, bo poza świetnymi recenzjami Opowieści o rodzinie Meyerowitz (utwory wybrane) z 2017 roku w reżyserii Noah Baumbacha pozostałe filmy z udziałem Sandlera nie przekroczyły nawet 30 procent na Tomatometrze serwisu Rotten Tomatoes (The Ridiculous 6 nie ma na tej skali nawet złamanego procenta). Inaczej sprawy mają się pod względem komercyjnym. Nazwisko komika zapewnia Netfliksowi ogromny sukces finansowy. Wystarczy spojrzeć na dane dotyczące oglądalności filmu Zabójczy rejs (2019), który w ciągu trzech pierwszych dni udostępnienia został wyświetlony na 30,87 milionach kont użytkowników z całego świata. Czy to oznacza jednak, że Netflix dał Sandlerowi jakąś szansę? Wydaje się, że tak, ponieważ, z całym szacunkiem dla aktora, produkcje z jego udziałem lepiej sprzedają się w domach aniżeli w multipleksach. Dystrybucja kinowa filmów z Sandlerem z góry skazana byłaby raczej na finansową porażkę. Umowa aktora z Netfliksem to dla niego rodzaj złotego biletu do fabryki czekolady, z której smakołyków może korzystać prawie do woli, jednocześnie nie ponosząc w związku z tym żadnych przykrych konsekwencji. Czy po rozwiązaniu paktu Sandler odnajdzie się w rzeczywistości? To już zupełnie inna sprawa.
W latach 90. XX wieku Winona Ryder osiągnęła w Hollywood status gwiazdy. Jej występy w Edwardzie Nożycorękim (1990), Wieku niewinności (1993) czy Przerwanej lekcji muzyki (1999) były niezwykłe i magnetyzujące. Wszyscy z niecierpliwością oczekiwali kolejnych filmów z Winoną w roli głównej. Początek XXI wieku okazał się jednak dla aktorki fatalny. Najpierw nominacja do Złotej Maliny za film Miłość w Nowym Jorku (2000), następnie przyłapanie aktorki na kradzieży odzieży w ekskluzywnym sklepie Saks Fifth Avenue w Los Angeles, a na dokładkę współpraca z Adamem Sandlerem przy Mr. Deeds – Milionerze z przypadku (2002) i w rezultacie kolejna nominacja do Maliny. Winona trafiła z nieba do piekła, chociaż – jak sama stwierdziła – aresztowanie było dla niej zbawienne, bo wówczas od kilku lat się staczała. Niezależnie od tego, czy aktorka mówiła prawdę, na kolejny dobry występ Ryder musieliśmy poczekać właściwie aż do 2010 roku, czyli do roli Beth Macintyre w Czarnym łabędziu Darrena Aronofsky’ego. Solidna gra w obrazie twórcy Pi (1998) nie wymazała jednak z pamięci publiczności kradzieżowych ekscesów artystki. Drugą szansą dla Ryder okazał się dopiero nostalgiczny serialowy hit Netfliksa – Stranger Things (2016–) i jej świetna rola rozdygotanej, rozbitej emocjonalnie, trochę szalonej, ale, jak się szybko później okazuje, rozsądnej matki Willa Byersa – Joyce. Po ST już chyba prawie nikt z widzów nie widzi w Winonie Ryder osoby usuwającej klipy zabezpieczające swetry Marca Jacobsa, ale rewelacyjną aktorkę, która jeszcze nie powiedziała w kinie ostatniego słowa.