search
REKLAMA
Zestawienie

6 AKTORÓW, których pamiętamy z TEGO jednego FILMU

Jakub Zalewski

14 października 2020

REKLAMA

David Bradley – Kes

Kiedy David Bradley otrzymał propozycję zagrania postaci Billy’ego Caspera, miał 14 lat. Wcześniej grał w szkolnych pantomimach, a na przesłuchaniu popisał się umiejętnościami improwizacyjnymi i dzięki temu otrzymał rolę. Jeszcze tego samego dnia pojechał do domu Barry’ego Hinesa i rozpoczął szkolenie z sokołami, które były ważnym elementem fabuły. Młody Bradley z pomocą Kena Loacha stworzył postać, która zostanie zapamiętana na lata. David otrzymał nagrodę BAFTA za najbardziej obiecujący debiut aktorski. Jego kariera nabrała rozpędu, media zaczęły o nim głośno pisać. Do teraz gra epizodyczne role na wielkim ekranie, zaś po fenomenalnym debiucie filmowym zaczął zbierać świetne recenzje w teatrze. Po latach wspomina, że rola w Kesie zmieniła całe jego życie i jest bardzo wdzięczny, że został aktorem, a nie górnikiem jak jego ojciec.

Tomasz Bajer – Chłopaki nie płaczą

Na to „zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie” odpowiedział wszystkim Tomasz Bajer w filmie Chłopaki nie płaczą. Chciał po prostu jarać blanty i być jak Tony Halik, który według kultowej roli „Laski” spalił tonę towaru z plemionami poznanymi w czasie swoich wypraw. Chciał jeździć po całym świecie, pełniąc rolę ambasadora Polski w tej sprawie. Tomasza Bajera znamy jeszcze z filmu Poranek kojota, jednak największą popularność przyniosła mu ta pierwsza rola. I co ciekawe, dobrze rokujący jako aktor mężczyzna porzucił karierę na wielkim ekranie. Kilka lat temu wyjechał do Australii i prawdopodobnie wiedzie tam spokojne życie. Najwidoczniej z tym zawodem nie było mu po drodze i wybrał bycie „ambasadorem w słusznej sprawie” na obczyźnie.

Harvey Stephens – Omen

Rozpocząłem horrorem, zatem horrorem zakończę. Jest jeszcze jeden filmowy aktor, który został okrzyknięty nowym, obiecującym talentem. Harvey Stephens za rolę Damiena Thorna w filmie Omen otrzymał prestiżową nominację do Złotego Globu. Ponoć żeby zagrać postać opętanego chłopca, musiał na zawołanie wpaść w furię przy reżyserze. Harvey wczuł się do tego stopnia, że rozciął Richardowi Donnerowi wargę, kiedy ten trzymał go na rękach. W taki sposób dostał rolę, którą pamiętają widzowie. Po Omenie Stephens miał jeszcze jeden epizod, który nie odbił się szerokim echem. Co ciekawe, w 2006 roku powrócił w remake’u Omenu, gdzie zagrał postać reportera.  Harvey Stephens aktorem na pełen etat nie jest i można śmiało powiedzieć, że jego kariera zakończyła się po debiucie. W 2017 roku ponownie zrobiło się o nim głośno za sprawą wydarzenia, w którym napadł na dwóch rowerzystów. Mężczyzna spędził rok w więzieniu.

Przychodzą wam do głowy jeszcze inne przykłady?

REKLAMA