10 najlepszych filmów fabularnych Netflix Originals
Na miejscu piątym uplasowały się Nasze noce, czyli melodramat, który udowadnia, że prawdziwą miłość można odnaleźć w każdym wieku i absolutnie nie należy się tego wstydzić. W rolach głównych legendy amerykańskiej kinematografii – Jane Fonda oraz Robert Redford. Fabuła drugiego pełnometrażowego filmu autorstwa Ritesha Batry (znanego przede wszystkim z indyjskiego Smaku curry) koncentruje się na interesującej relacji, jaka nawiązuje się pomiędzy dwiema starszymi, samotnymi osobami. Obraz prezentowany był m.in. podczas prestiżowego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji, gdzie spotkał się z bardzo pozytywnym odbiorem. Mam nadzieję, że i wam ten uroczy, klasyczny melodramat przypadnie do gustu.
Mądry, a jednocześnie zabawny obraz, który gładko wpisuje się w nurt filmów coming of age. Tytułowy Alex (Daniel Doheny) jest przewodniczącym szkolnego samorządu, umawia się ze śliczną Claire (Madeline Weinstein) oraz ma obsesję na punkcie zwierząt (szczególną sympatią darzy, niezwykle popularne ostatnimi czasy w naszym kraju, nosacze sundajskie). Cały świat chłopaka przewraca się do góry nogami, gdy na imprezie spotyka czarującego homoseksualistę Elliotta (Antonio Marziale). Czy to jedynie przelotne zauroczenie? A może nastolatek przez całe dotychczasowe życie skutecznie wypierał swoją prawdziwą orientację? O tym możecie się przekonać, jedynie oglądając Alexa Strangelove w całości. Obiecuję, że nie pożałujecie.
Podium otwiera chyba najpopularniejszy film oryginalny Netfliksa, czyli Okja autorstwa Joon-ho Bonga (reżysera takich dzieł jak Snowpiercer albo The Host). Obraz swoją premierę miał w zeszłym roku na festiwalu w Cannes, gdzie ubiegał się o Złotą Palmę w konkursie głównym. Co prawda prestiżowej nagrody zdobyć mu się nie udało, aczkolwiek zebrał bardzo pochlebne recenzje i wkrótce, już po oficjalnej premierze na Netfliksie, zgromadził wokół siebie rzeszę oddanych fanów. Nie ma się zresztą czemu dziwić – Okja to naprawdę dobry, mocny film zaangażowany, w którym świetne kreacje stworzyli Tilda Swinton, Jake Gyllenhaal oraz Paul Dano. Jeżeli jeszcze obrazu Joon-ho Bonga nie widzieliście, to gorąco zachęcam do jak najszybszego nadrobienia tej filmowej zaległości.
Miejsce drugie przypadło świetnej czarnej komedii kryminalnej, która może się pochwalić czymś znacznie więcej niż tylko fantastycznym, oryginalnym tytułem. Debiutant Macon Blair w I Don’t Feel at Home in This World Anymore opowiada historię zmęczonej życiem Ruth (Melanie Lynskey), która po tym, jak zostaje okradziona, postanawia odnaleźć i ukarać sprawców na własną rękę. Do pomocy werbuje jedynie ekscentrycznego sąsiada Tony’ego (w tej roli znakomity Elijah Wood, szerzej znany jako Frodo z Władcy Pierścieni). Razem bohaterowie zmuszeni są stawić czoła bezwzględnym, choć nieco nieudolnym włamywaczom. Film Macona Blaira ogląda się świetnie, intryga kryminalna wciąga od samego początku, a jej ostatecznego rozwiązania widz oczekuje, siedząc na krawędzi swojego obrotowego krzesła.
Fenomenalny komediodramat, który wyszedł spod ręki Noah Baumbacha – jednego z najciekawszych twórców amerykańskiego kina niezależnego. Obraz swoją premierę miał, tak samo jak wyżej wspomniana Okja, podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Cannes. Złotej Palmy nie zdobył, ale otrzymał czterominutowe owacje na stojąco i świetne recenzje, a sam Baumbach zyskał należne międzynarodowe uznanie. Największe brawa należą się jednak amerykańskiemu reżyserowi nie za sam film, a za kapitalne wykorzystanie Adama Sandlera, który w Opowieściach o rodzinie Meyerowitz wypada wprost fenomenalnie (nie wierzę, że to właśnie napisałem). Jako zmarnowany, wiecznie kulejący Danny, aktor daje popis nie tyle swoich umiejętności komediowych, ile dramatycznych. Nigdy nie podejrzewałem Sandlera o tak niesamowity, skutecznie do tej pory ukrywany talent. Niewiele gorzej radzi sobie reszta wspaniałej obsady: Ben Stiller, Dustin Hoffman, Elizabeth Marvel czy Emma Thompson. Obejrzyjcie więc czym prędzej Opowieści o rodzinie Meyerowitz, bo lepszego filmu oryginalnego Netfliksa nie znajdziecie.