10 FILMÓW oryginalnych NETFLIKSA, na które WARTO czekać w 2019 ROKU
The Laundromat
W 2019 roku w ofercie Netfliksa mają pojawić się aż dwa filmy podpisane przez Stevena Soderbergha. Pierwszym z nich będzie dramat sportowy pt. High Flying Bird. Film został ponoć w całości nakręcony iPhone’em 7. Amerykański reżyser najwidoczniej zagustował w takiej technice filmowania – jego poprzednie dzieło (Niepoczytalna) również zostało zrealizowane za pomocą telefonu marki Apple. Drugim, w mojej opinii ciekawiej się zapowiadającym, obrazem Soderbergha, który w 2019 roku znajdzie się na Netfliksie, jest The Laundromat. Film ma przedstawiać historię dziennikarzy zajmujących się ujawnianiem afery Panama Papers. Na ekranie zobaczymy między innymi Meryl Streep, Gary’ego Oldmana oraz Antonio Banderasa. Za bezpośrednią inspirację posłużyła Soderberghowi książka autorstwa dwukrotnego laureata nagrody Pulitzera – Jake’a Bernsteina pt. Secrecy World: Inside the Panama Papers Investigation of Illicit Money Networks and the Global Elite.
Triple Frontier (Potrójna granica)
Kolejny film Netfliksa, który może pochwalić się prawdziwie gwiazdorską obsadą. Potrójną granicę firmują tacy aktorzy jak Ben Affleck, Oscar Isaac, Charlie Hunnam i Pedro Pascal. Czy głośne nazwiska przełożą się na jakość filmu? Dowiemy się już w marcu. Tymczasem obejrzeć możemy oficjalny zwiastun produkcji, który zdradza nieco fabuły. Głównymi bohaterami Potrójnej granicy są weterani wojenni. Z powodu problemów finansowych związanych z brakiem pomocy ze strony państwa decydują się obrabować południowoamerykańskiego barona narkotykowego. Zapowiada się więc coś na kształt mieszanki Niezniszczalnych i Sicario. Mocno trzymam kciuki za to, żeby jakościowo Potrójnej granicy bliżej było do drugiego z wymienionych tytułów.
Six Underground
Wiem, że Michael Bay nigdy nie był, eufemistycznie mówiąc, gwarancją dobrego kina. Jego najnowszy, realizowany dla Netfliksa, projekt sygnuje jednak kilka naprawdę interesujących nazwisk. Za scenariusz Six Underground odpowiadają Rhett Reese i Paul Wernick – współtwórcy takich filmów jak Deadpool, Deadpool 2 czy Zombieland. Powinno więc być nie tylko efektownie, ale i zabawnie. Dobrym prognostykiem jest również dwudziestosekundowe wideo, które na swojego Twittera dodał jakiś czas temu główny gwiazdor produkcji – Ryan Reynolds. Aktor opowiada w nim o pracy z Michaelem Bayem, podczas gdy w tle kręcona jest widowiskowa scena samochodowej kolizji. Poza Reynoldsem w obsadzie Six Underground znaleźli się jeszcze m.in. Dave Franco oraz Mélanie Laurent. Budżet produkcji oscyluje w okolicach 150 milionów dolarów (jak na film Michaela Baya to niedużo).
Velvet Buzzsaw
Na koniec film, który zawita na platformę najszybciej, bo już pierwszego lutego. W roli głównej występuje Jake Gyllenhaal, za kamerą stoi zaś Dan Gilroy. Panowie mieli już okazję współpracować przy okazji niesamowitego Wolnego strzelca. Bardzo więc liczę na to, że uda się powtórzyć sukces filmu z 2014 roku. Velvet Buzzsaw, sądząc po materiałach promocyjnych, zapowiada się jako niezwykle mroczny horror osadzony w środowisku egzaltowanych artystów i krytyków sztuki. Ulokowanie akcji w miejscu takim jak galeria czy muzeum pozostawia Gilroyowi spore pole do popisu. Reżyser może podążyć tropem Rubena Östlunda, który w nagrodzonym Złotą Palmą The Square bezlitośnie obnażył absurdy rządzące tym swoistym mikroświatem, a zarazem oryginalnie wykorzystać wyeksponowane dzieła sztuki jako źródło ekranowej grozy. Jeżeli Gilroy obrał taką taktykę (a wiele na to wskazuje), to Velvet Buzzsaw powinno okazać się strzałem w dziesiątkę. Wszystko stanie się jasne już za niecały tydzień.