search
REKLAMA
Wywiad

Mikołaj Matczak o THE OFFICE PL: „Co jest nowe, jest dobre”

Rozmawiamy z Mikołajem Matczakiem, czyli serialowym Frankiem.

Paulina Zdebik

22 października 2021

REKLAMA

Jeszcze przed premierą The Office PL, porozmawialiśmy z Mikołajem Matczakiem, w polskiej wersji kultowego serialu wcielającym się w rolę Franka, młodego chłopaka z Siedlec, który dołącza do działu marketingu w biurze „Kropliczanki”.

Paulina Zdebik: Widziałeś już wszystkie odcinki The Office PL?

Wszystkich jeszcze nie widziałem, widziałem trzy, których dostałem możliwość zobaczenia na pokazie prasowym: pierwszy, siódmy i dziewiąty.

I jakie są twoje wrażenia?

Na pewno dobre, ze względu na to, że są w to zaangażowani dobrzy aktorzy – tak mi się przynajmniej wydaje, i jest to coś zupełnie innego niż było do tej pory, coś zupełnie nowego na rynku polskim, a co jest nowe, jest dobre.

Nowego pod jakimi względami?

Chociażby pod względami operatorskimi czy konwencji aktorskiej. To jest bardzo trudne zadanie grać mockumentalnie; nakręcić mockument i zagrać go dobrze – to znaczy tak, żeby to było prawdziwe, żeby nie wyszedł z tego zwykły paradokument, wcale nie jest proste. Chcieliśmy zrobić profesjonalny paradokument, bo na tym polega The Office, i uważam, że wyszło to ciekawie. Z odcinków, które już widziałem, najbardziej podobał mi się siódmy. Jak go oglądałem, miałam wrażenie, że trwał z jakieś sześć minut, a nie dwadzieścia parę. Pierwszy i dziewiąty również mi się podobały, ale siódmy zaskoczył mnie tym, że nawet nie  zorientowałem się, kiedy się skończył, przez co najbardziej utknął mi w głowie.

Jak odnalazłeś się w tej niełatwej formie mockumentu?

Generalnie jestem bardzo otwarty na życie. Jeżeli nagle gram postać chłopaka, który trafia do biura, gdzie nigdy wcześniej w biurze nie był, to skupiam się na tym, żeby być otwartym na ludzi i traktować rzeczy z dystansem. Gdzieś trochę też się kierowałem tym, że podrzuciłem sobie pytanie: jakby zachował się młody ambitny chłopak, który trafia nagle do firmy, gdzie sprzedają wodę? Myślę, że mimo wszystko stara się cieszyć życiem i czerpać z tego, co się wokół niego dzieje.

Czy w swoim prywatnym życiu masz jakieś doświadczenia pracy biurowej, z których mogłeś czerpać inspirację?

Powiedziałem sobie kiedyś, że nigdy w życiu nie będę pracował w biurze. I rzeczywiście przed Akademią Teatralną pracowałem jako ratownik czy jako barman w przeróżnych miejscach. Wtedy najbardziej poznałem wartość pieniądza. Jednak w biurze nigdy nie zagościłem. W jakiś sposób zawsze bałem się  siedzenia w jednym miejscu. To doświadczenie jest kompletnie obce zarówno mnie, jak i Frankowi, i moim zdaniem stanowi jedyne podobieństwo między nami.

Nic więcej was nie łączy?

Hmm… Może jeszcze to, że trochę jeździ na desce. Poza tym wydaje mi się, że jesteśmy kompletnie różni, zaczynając od fryzury, którą on nosi. Osobiście bardzo nie lubię włosów Franka i nie czuję się dobrze w tej fryzurze.

Skoro praca w biurze jest ci doświadczeniem kompletnie obcym, to skąd czerpałeś inspirację? Czy starałeś się odwzorowywać Jima Halperta z amerykańskiego The Office, czy raczej budowałeś postać Franka od nowa?

Raczej starałem się budować ją od nowa, ale gdzieś minimalnie tego Jima podpatrzyłem. Oglądałem amerykańskie The Office, przyglądając się, o co chodzi z jego postacią, jak  jest przedstawiony. Jednocześnie chciałem zrozumieć, dlaczego ten serial jest tak kultowy i uwielbiany na całym świecie. Jeśli chodzi o Jima, to pomyślałem sobie okej, spoko, rozumiem, w którą stronę mam iść – taki ziomeczek, który przypadkiem trafił do biura.  Szukając moich biurowych inspiracji czerpałem tak naprawdę od wszystkich ludzi, których znam. Moi znajomi czy rodzina w większości  pracują lub pracowali w biurze, więc wszelkie anegdoty i wszystko, co się tam dzieje – trochę się tego w swoim życiu nasłuchałem.

Pozostając jeszcze na chwilę przy Jimie: jego relacja z recepcjonistką Pam to coś, co stanowi jeden z najważniejszych wątków amerykańskiego The Office. Czy odczuwasz jakąś presję w związku z tym, że wcielasz się w jedną z postaci, które z założenia dźwigają na swoich barkach ten serial?

Generalnie presji nie czuję nigdy. Myślę sobie, że dostałem szansę, możliwość i wykorzystuję to tak jak mogę, robię to na maksa. Jeśli komuś się to nie spodoba to trudno, staram się robić na 100% tego, co mogę dać od siebie i to właściwie tyle. Nie przywiązuje  wagi, że się stresuję, tylko staram się na bieżąco wiedzieć, co robię. Zawsze dużo myślę o scenach, które zagram. Podczas zdjęć  zupełnie się odciąłem od codzienności,  po powrocie do domu po planie dalej kminiłem kolejne sceny, jak je zrobić, żeby później efekt na ekranie był w zgodzie ze mną i  tym co przeprowadziłem. Mam poczucie, że  zrobiłem rolę Franka na tyle, na ile pozwolił mi czas i siły, bo mieliśmy ostrą, intensywną pracę. Biorąc pod uwagę to, że wracałem do domu o 20, uczyłem się tekstu, o 5 rano pobudka i tak dosłownie codziennie przez całe wakacje, to uważam, że wyszło naprawdę okej.

A jak oceniasz chemię, którą udało ci się zbudować z polską Pam, czyli Asią, w którą wciela się Kornelia Strzelecka?

Na podstawie tego jak dogadywaliśmy się na planie, myślę, że spoko. A jak to wygląda na ekranie? Tego nie wiem, tak jak mówię, widziałem póki co tylko pierwszy, siódmy i dziewiąty odcinek więc jeszcze nie wiem, co się wydarzyło między nami na ekranie między tymi odcinkami.

Czyli tak jak reszta widzów, już wkrótce będziesz miał okazję się przekonać. Pod koniec naszej rozmowy chciałabym odejść trochę od tematu The Office PL i zadać ci pytanie, które z pewnością chodzi po głowie wielu naszym czytelnikom: czy zbieżność nazwisk z polskim raperem jest przypadkowa?

 … (śmiech). Z tego co mi wiadomo, to tak.

Zdradzisz, jakie masz plany zawodowe na najbliższy czas?

Jestem teraz w trakcie zdjęć do filmu Xawerego Żuławskiego. Jesteśmy w dość intensywnym czasie, ale już niebawem kończymy.

Nadal jesteś studentem Akademii Teatralnej w Krakowie. Udaje ci się bez problemu godzić pracę ze studiami?

Jak tylko skończę zdjęcia, od razu wracam do Krakowa. Właściwie to już jestem po części w szkole, mam dużo rzeczy, które na bieżąco muszę robić, ale wszystko udaje się zgrać. Cieszę się na możliwość powrotu na ostatni rok do szkoły, fajnie, że mogę się jeszcze na chwilę skupić na swoim rozwoju.

Na koniec pozostaje mi już tylko zapytać: czy liczysz na 2. sezon The Office PL?

No wiadomo! Jestem jak najbardziej na tak. Ale co będzie? To już nie zależy ode mnie.

Dziękuję za rozmowę. 

 

Paulina Zdebik

Paulina Zdebik

Z urodzenia gdańszczanka, z miejsca zamieszkania - katowiczanka, paryżanka, a aktualnie warszawianka. Studentka Szkoły Filmowej im. Krzysztofa Kieślowskiego Uniwersytetu Śląskiego. Na planach zdjęciowych najlepiej odnajduje się w kostiumach, choć jej doświadczenie obejmuje również pion reżyserski oraz produkcyjny. Oprócz tworzenia filmów, bardzo lubi też o nich pisać. Wielka fanka Mechanicznej pomarańczy, Xaviera Dolana, Yorgosa Lanthimosa, Wesa Andersona, francuskiej Nowej Fali, true crime i horrorów. Kontakt: paulinazdebik@wp.pl.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA