search
REKLAMA
Wywiad

Michał Balicki z serialu „Edukacja XD”: „Stomila czasem łatwiej byłoby ośmieszyć niż obronić” [WYWIAD]

iedy schodzimy z planu, emocje z nami zostają. – tłumaczy Michał Balicki, odtwórca roli Stomila, z którym spotkaliśmy się przy okazji premiery „Edukacji XD”.

Jan Tracz

19 maja 2025

REKLAMA

Jako aktorzy przechodzimy przez wiele wyobrażonych sytuacji, w których żaden z nas nie chciałby się znaleźć w rzeczywistości. Siłą rzeczy przeżywamy to razem, a to zbliża. Niby trochę udajemy, ale ciało reaguje na stres i adrenalinę w sposób fizjologiczny. Kiedy schodzimy z planu, emocje z nami zostają. – tłumaczy Michał Balicki, odtwórca roli Stomila, z którym spotkaliśmy się przy okazji premiery „Edukacji XD”.

Jan Tracz: Stomil powraca, jak zwykle bezstresowo i w dobrym nastroju. A jak było z Tobą?

Michał Balicki: Całkiem podobnie, choć chwilami czułem ciężar odpowiedzialności. Na szczęście Stomil i Malcolm są nierozłączni, więc zawsze mogłem wesprzeć się na barkach Tomka Włosoka.

Jan Tracz: W trakcie kręcenia pierwszego sezonu z Tomkiem Włosokiem podobno dogadywaliście się bez słów. Czy tutaj dalej tak było?

Michał Balicki: Z Tomkiem znamy się prywatnie i kumplujemy, to prawda. Natomiast w serialu to porozumienie wytworzyło się trochę siłą rzeczy. Jako aktorzy przechodzimy przez wiele wyobrażonych sytuacji, w których żaden z nas nie chciałby się znaleźć w rzeczywistości. Siłą rzeczy przeżywamy to razem, a to zbliża. Niby trochę udajemy, ale ciało reaguje na stres i adrenalinę w sposób fizjologiczny. Kiedy schodzimy z planu, emocje z nami zostają. Niejako ta fikcja się do nas przyczepia, czy tego chcemy, czy nie.

Jan Tracz: Mieliście nawet wycieczkę do Londynu. A w tym sezonie i do Antwerpii. 

Michał Balicki: Ta nasza Antwerpia to była głównie kręcona we Wrocławiu (śmiech).

 

Jan Tracz: Jak znaleźć balans w komedii, która tego balansu nie ma? Wasz nowy sezon szarżuje na całego.

Michał Balicki: To jest trudna sprawa. Ludzie mają granice dobrego smaku w różnych miejscach, więc my staraliśmy się to w jakiś sposób wypośrodkować. W tym sezonie dzieje się naprawdę sporo, obrywa się każdej postaci i wielu grupom społecznym. Stomila czasem łatwiej byłoby ośmieszyć niż obronić. Ale ja nie chcę, żeby on był tylko komediowym gagiem.

Jan Tracz: Twój Stomil jest w tym serialu dojrzalszy. Potrafi znajdować rozwiązania w najtrudniejszych sytuacjach. Nawet jeśli to on najczęściej wprowadza chaos do życia Malcolma. 

Michał Balicki: Nie wprowadzałem wielkich zmian czy aktorskich wygibasów w postaci Stomila. Jak w pierwszej części, kluczowe było znalezienie balansu między komedią a dobrem bohatera. Moim głównym zadaniem było pozostawać w aktywnej kondycji; być uważnym, żeby nie stracić kontroli nad tym, co odgrywam. Ale na planie serialu spotkałem wielu znakomitych aktorów i każdy pracuje zupełnie inaczej. Ostatecznie wszyscy stają wspólnie przed kamerą i tworzą uniwersum, które działa jako całość.

Jan Tracz: Czy wcielanie się w Stomila to dalej klasyczne aktorstwo, czy już bardziej wchodzenie w pewien rodzaj aktywnego stanu? Grasz jakbyś był odurzony, wręcz pijany, ale to wciąż nie jest imitacja nietrzeźwości. W serialu jesteś jak taki kot na gorącym blaszanym dachu. 

Michał Balicki: Przed pierwszym sezonem przeczytałem pasty Malcolma XD i miałem na temat Stomila jakiś mglisty obraz w głowie, ale wciąż chciałem nadać mu coś charakterystycznego. Doszedłem do wniosku, że jego stan domyślny to coś w rodzaju wesolutkiego kaca, kiedy nie jesteś już pijany, ale promile wciąż nie wyparowały. Stomil permanentnie pozostaje gdzieś pomiędzy.

Jan Tracz: Taki rodzaj zaćmienia. 

Michał Balicki: Tyle że on wynika z jego sytuacji życiowej. A ta jest nieco wbrew radości, którą na co dzień emanuje. On wypiera rzeczywistość i wmawia sobie, że jest lepiej niż jest. Z ojcem ma szczątkowy kontakt, nie pracuje, nie studiuje, ma długi, jest ścigany przez gangsterów i mieszka z kumplem i jego rodzicami w Warszawie. Według mnie nie ma wielu powodów do śmiechu, a jednak zazwyczaj oglądamy go rozognionego w tym swoim szczęściu. 

Jan Tracz: Stomil trzeźwo patrzy na sytuację Malcolma, potrafi wtedy myśleć racjonalnie, ale we własnej sytuacji wypiera wszystkie czerwone flagi. Rozwiązuje czyjeś problemy, ale swoich już nie.

Michał Balicki: Bo nie chce ich widzieć. Może nie może, jeszcze nie potrafi. W trzeciej części prozy Malcolma XD Stomil zaczyna się zmieniać, ale nie chcę zdradzać zbyt wiele.

Jan Tracz: Stomil okazał się punktem zwrotnym w twojej karierze. Czy po pierwszym sezonie bałeś się zaszufladkowania w takich komediach? Dalej boisz się bycia kojarzonym z jedną rolą?

Michał Balicki: To wyrazista rola w moim portfolio, ale nie musi być definiująca. Wierzę w pewną rozpiętość aktorską, którą mam w sobie. Kwestia czasu i czyjegoś przychylnego spojrzenia, a większa, dramatyczna rola się pojawi. 

Jan Tracz: Na castingu możesz dać z siebie wszystko, ale i tak spodoba się ktoś inny. Jako młody aktor nie masz wpływu na zewnętrzne czynniki. 

Michał Balicki: Chyba po prostu potrzeba w tym wszystkim cierpliwości. Szczęście jest ważne, ale też staram się mądrze wybierać propozycje. Swego czasu miałem kilka ofert zagrania postaci bliźniaczych do Stomila. Konsekwentnie odrzucałem te role; płodozmian jest potrzebny! Jaki mam wpływ na to, jak potoczy się moja kariera i czy zostanę zaszufladkowany jako aktor komediowy? Zobaczymy za dwadzieścia lat. O ile dalej będę zajmował się tym fachem. 

 

Jan Tracz

Jan Tracz

Doktorant ( Film Studies ) na uczelni King's College London w Wielkiej Brytanii, aktualnie pisuje dla portalu Collider, The Upcoming, Talking Shorts, Interii Film, Przeglądu, MINT Magazine, Film.org.pl i GRY-OnLine. Publikował na łamach FIPRESCI, Eye For Film, WhyNow, British Thoughts Magazine, AYO News, Miesięcznika KINO, Magazynu PANI, WP Film, NOIZZ, Papaya Rocks, Tygodnika Solidarność oraz Filmawki, a także współpracował z Rock Radiem i Movies Roomem. Przeprowadził wywiady m.in. z Adamem Sandlerem, Alejandro Gonzálezem Iñárritu, Paulem Dano, Johanem Renckiem, Lasse Hallströmem, Michelem Franco, Matthew Lewisem i Irène Jacob. Publikacje książkowe: esej w antologii "Nikt Nikomu Nie Tłumaczy: Świat według Kiepskich w kulturze" (Wydawnictwo Brak Przypisu, 2023). Laureat Stypendium im. Leopolda Ungera w 2023 roku. Członek Young FIPRESCI Jury podczas WFF 2023.

zobacz inne artykuły autora >>>

REKLAMA